• Kierowcy z urazami kończyn lub innymi niedomaganiami zdrowotnymi muszą liczyć się z tym, że policjanci uznają, iż stwarzają zagrożenie w ruchu drogowym
  • Oprócz niektórych urazów przeciwwskazaniem do prowadzenia pojazdów są wszelkie zabiegi wymagające zastosowania znieczulenia lub narkozy
  • Poważne zagrożenie podczas jazdy samochodem wiąże się z zażywaniem lekarstw — te czasami działają podobnie do alkoholu lub narkotyków
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl

Zgodnie z art. 3 Ustawy o kierujących pojazdami do kierowania uprawnione są osoby, które osiągnęły wymagany wiek i są sprawne pod względem fizycznym i psychicznym. Co więcej, ten sam artykuł stanowi, że kierującym może być nawet osoba niepełnosprawna pod względem fizycznym, o ile uzyska orzeczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do kierowania pojazdem.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo:

Złamana ręka lub noga i inne urazy kończyn

Biorąc pod uwagę zapisy ustawy, okazuje się, że nawet złamana ręka lub noga nie stanowią przeciwwskazania do prowadzenia pojazdu, o ile nie wpływa to na naszą sprawność fizyczną.

Wyjaśniając w prosty sposób, w przypadku samochodu z automatyczną skrzynią biegów uraz prawej ręki lub lewej nogi może nie mieć dużego znaczenia, bo w tym przypadku obie kończyny nie muszą wykonywać żadnych działań, od których zależy (w myśl prawa) bezpieczeństwo jazdy.

Inaczej sprawa wygląda w przypadku pojazdów z manualną skrzynią biegów. Wtedy zarówno lewa noga, którą obsługujemy sprzęgło, jak i prawa ręka, odpowiedzialna za zmianę przełożeń, powinny być w pełni sprawne.

W żadnym wypadku nie powinniśmy wsiadać za kierownicę, gdy mamy poważny uraz prawej nogi. Obsługa pedałów gazu i hamulca wymaga odpowiedniego wyczucia, a wszelkiego rodzaju usztywnienia, np. gips lub szyny na nodze, skutecznie utrudniają precyzyjne operowanie pedałami. W efekcie łatwo o kolizję lub wypadek, a w tej sytuacji nasz stan zdrowia będzie okolicznością obciążającą.

Analogicznie wygląda sprawa w przypadku opatrunku na oku. Chociaż przepisy nie zabraniają jazdy, gdy sprawne jest tylko jedno oko, to może to utrudniać jazdę, bo trudniej jest obserwować, co się dzieje po obu stronach pojazdu.

Jak powiedział nam jeden z policjantów, decyzję o zezwoleniu na dalszą jazdą każdy funkcjonariusz podejmuje indywidualnie. Gdy uważa, że kierowca stworzył realne zagrożenie dla ruchu drogowego, a dany przypadek nie został ujęty w taryfikatorze, może ukarać kierowcę mandatem w kwocie od 20 zł do 5 tys. zł i równocześnie stworzyć notatkę, na podstawie której organ wydający prawo jazdy będzie mógł skierować kierującego na dodatkowe badania lekarskie. Drugą opcją jest stworzenie ww. notatki i skierowanie sprawy do sądu.

Znieczulenie, narkoza, choroby przewlekłe

Ogromny wpływ na zdolność prowadzenia pojazdów mogą mieć wszelkiego rodzaju znieczulenia. Wystarczy wizyta u stomatologa i miejscowe znieczulenie, aby w pewnym stopniu ograniczyć percepcję. Dlatego też mając w planach zabieg dentystyczny, lepiej zawczasu upewnić się, czy po zabiegu będzie można kierować samochodem. Co ciekawe, przerwę w prowadzeniu pojazdów, szczególnie jednośladów, czasami zalecają również pracownicy stacji krwiodawstwa po oddaniu krwi.

O ile miejscowe znieczulenia zazwyczaj oznaczają, że nie powinniśmy prowadzić pojazdu przez np. dwie godziny (dokładną informację powinien przekazać lekarz), o tyle zabiegi w narkozie często wiążą się z "wyłączeniem" kierowcy nawet na całą dobę. I nie ma tu żadnego znaczenia fakt dobrego samopoczucia danej osoby w godzinę lub dwie po wybudzeniu.

Osobną kwestią pozostają wszelkiego rodzaju choroby przewlekłe. Okazuje się, że np. ani padaczka, ani cukrzyca, nie stanowią przeciwwskazań do prowadzenia pojazdów, podobnie jak prowadzenie pojazdów przez osoby, które już przeszły zawał serca.

Lekarstwa — te wydawane na receptę i bez recepty

Ponieważ leki wpływają na organizm ludzki, m.in. narząd wzroku lub układ ruchu, mogą ograniczać pole widzenia lub utrudniać i pogarszać widzenie, zaburzać koordynację ruchów, zmniejszać szybkość reakcji, powodować senność lub ospałość, a czasami wręcz przeciwnie, prowadzić do nadmiernego pobudzenia. To oznacza, że mogą działać podobnie do alkoholu lub narkotyków.

Nawet powszechnie stosowane leki przeciwmigrenowe, przeciwbólowe, przeciwalergiczne lub przeciwgrypowe mogą negatywnie wpływać na zdolność do prowadzenia pojazdów. Zazwyczaj informacje o przeciwwskazaniach do siadania "za kółko" znajdują się już na opakowaniu medykamentu lub zawarte są w ulotce dołączanej do środka farmakologicznego.

Negatywny wpływ to efekt działania zawartych w lekach substancji. Przykładowo desloratadyna może powodować senność, pseudoefedryna wywoływać nadmierne pobudzenie lub niepokój oraz zaburzenia równowagi, atropina zaburzać widzenie, a niektóre leki przeciwhistaminowe osłabiać i wydłużać czas reakcji.

Kłopot związany z zażywaniem leków polega również na tym, że część z nich sama w sobie nie stanowi zagrożenia, ale w interakcji z innymi substancjami, np. kawą lub napojami energetycznymi, prowadzi do niepożądanych efektów.

Warto pamiętać, że niektóre substancje dają pozytywny wynik podczas badania narkotestem. W tej sytuacji, jak przekazał nam jeden z policjantów, sprawy kierowane są do sądu. Już w sądzie kierowca może potwierdzić swoją wersję i wykazać, że pozytywny wynik był efektem zażycia lekarstw. To oznacza, że nawet przy korzystnym dla kierowcy werdykcie i tak trzeba liczyć się z brakiem uprawnień do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez sąd.