Tym razem będzie bardzo krótko, ale za to treściwie. Do tej pory kierowcy pomstowali na taksówkarzy albo na przedstawicieli handlowych. Że wpychają się bez kierunkowskazu (to ci pierwsi), że jeżdżą zbyt szybko i ryzykownie (to ci drudzy), że nie zawsze przestrzegają przepisów.

Od kiedy rozkwitł handel wysyłkowy, do tych dwóch grup dołączyła kolejna: kurierzy. Ich dostawczaki osiągają na trasach prędkości przelotowe godne Pendolino, a czerwone światło czy ciągła linia nie są dla ich rozpędzonych bolidów żadną przeszkodą. Nie jest to oczywiście reguła, ale - jak zobaczycie na tym filmie - takie sytuacje się zdarzają. I to na pewno nie jest bezpieczne.

W zasadzie trudno nawet ten film komentować. Widać, że nie jest dobrze. Co więcej, jest źle. Bardzo źle. Ktoś tych ludzi musi motywować do takiej, a nie innej jazdy. Skąd taki wniosek? Ano stąd, że jakoś tak się składa, iż wielu kierowców kurierskich dostawczaków prowadzi tak, jakby wszyscy skończyli jedną szkołę jazdy. A czy ktoś o takiej szkole słyszał?

Sądzę, że nikt. Skoro tak, to muszą to być nawyki, wymuszone przez sytuację - czynniki wspólne dla wszystkich firm kurierskich, bo auta na filmach nie pochodzą od jednego dostawcy paczek. Jakie to czynniki? Nie trzeba się domyślać, wystarczy zapytać Google. Kurier nie ma łatwej pracy. Często rozliczany jest w ten sposób, że dostaje głodową pensję podstawową, a do tego musi zarobić dzięki dostarczeniu odpowiedniej liczby przesyłek. Dodatkowo, kiedy dostarczy ich mniej, trafia często na listę "nieefektywnych" pracowników i zaczyna obawiać się o swoje stanowisko.

To się oficjalnie nazywa "system motywacyjny". Stosuje go wiele przeróżnych firm z wielu branż jako bardzo modną formę dopingowania pracowników do "robienia wyników". Jednak, jak widać na filmie, w tym przypadku ten system się nie sprawdza. Co z tego, że paczka będzie u adresata na drugi dzień, skoro po drodze wielokrotnie narażane jest bezpieczeństwo wielu uczestników ruchu?

Jeżeli to Ty jesteś kurierem i wiesz, dlaczego ci kierowcy tak drastycznie łamią przepisy ruchu drogowego, napisz o tym w komentarzach. Nie wiem, jak inni, ale ja na przykład chętnie poczekałbym na paczkę o jeden dzień dłużej, gdyby dzięki temu kurier mógł jechać spokojnie, zgodnie z przepisami.