Zawodnicy ORLEN Team od razu przystąpili do ostrej rywalizacji. Nie obyło się jednak bez przygód, w konsekwencji których Polacy zajęli odpowiednio: Jakub Przygoński 6., Jacek Czachor 8., a Marek Dąbrowski 15. miejsce.

Zwycięstwo etapowe odniósł Francisco Lopez. Odcinek biegł po białej pustyni, od której odbijało się bardzo mocne, oślepiające zawodników słońce. Biały piach praktycznie w ogóle nie rzuca cienia, przez co zawodnikom było bardzo trudno ocenić ukształtowanie terenu.

Dzisiaj jechałem dobrym tempem. Zacząłem etap z drugiej pozycji za Cyrilem Despres. Na 90 kilometrze dogoniłem go. Stwierdziłem, że nie jestem w stanie narzucić lepszego tempa jazdy niż lider i nie próbowałem wyprzedzać. Niestety pięć kilometrów przed końcem odcinka urwał mi się tylni błotnik, który mnie trochę spowolnił. Nie wiedziałem, co się dzieje i musiałem się zatrzymać - powiedział Jakub Przygoński.

Bardzo źle się czułem podczas dzisiejszego odcinka, prawdopodobnie z powodu nawracającej choroby, którą przeszedłem bezpośrednio przed startem. Zająłem jednak dobre miejsce na etapie. Był to bardzo trudny odcinek, jechaliśmy po białym piachu, na którym przy dużych prędkościach trudno jest ocenić odległość. Kilkakrotnie hamowałem bardzo ostro, jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie. Rajd Faraonów jest bardzo trudny i na trasie trzeba zachować szczególną ostrożność - dodał kapitan ORLEN Team, Jacek Czachor.

Marek Dąbrowski wystartował dzisiaj po raz pierwszy w tym sezonie, po operacji kontuzjowanego barku. Do odcinka specjalnego przystąpił z poważną awarią hamulca w motocyklu. Dopiero po przejechaniu pierwszego punktu tankowania awaria została usunięta i Dąbrowski mógł ścigać się swoim normalnym tempem.

Awaria hamulca kosztował mnie kilka cennych minut. Jechałem spokojnie. Jest to mój pierwszy dzień po bardzo długiej przerwie, zaczynam się jednak wczuwać w motocykl i jestem w dobrej formie. Trenowałem bardzo ciężko by to osiągnąć. Jeszcze jest jednak dużo do nadrobienia. Na szczęście w tym sezonie pozostały dwa rajdy. Jest sporo czasu by wypracować dobrą formę przed Dakarem - powiedział Marek Dąbrowski.