Zdaniem rządu, nowe przepisy muszą uwzględniać interesy wszystkich podmiotów uczestniczących w tym procesie i być zgodne z prawem krajowym oraz unijnym.

Obecnie producenci, nabywcy lub importerzy, którzy wprowadzają do obrotu co najmniej 1000 pojazdów, mają obowiązek zapewnić na terenie całego kraju sieć odbioru pojazdów wycofanych z eksploatacji.

Punkty odbioru muszą znajdować się w odległości nie większej niż 50 km w linii prostej od miejsca zamieszkania lub siedziby właściciela pojazdu. Jeżeli nie spełnią tego warunku, zgodnie z przepisami, płacą 500 zł od każdego auta wprowadzonego do obrotu. Posłowie zaproponowali zniesienie opłat dla tych, którzy zapewnią sieć na minimum 95 proc. obszaru.

W swoim projekcie posłowie proponują również dla tych podmiotów obniżenie opłat odpowiednio o 85 i 90 proc., jeżeli zapewniają sieci obejmującą co najmniej 85 i 90 proc. terytorium kraju.

Zdaniem rządu, wprowadzenie proporcjonalnych opłat za brak zapewnienia sieci zbierania pojazdów wycofanych z eksploatacji jest rozwiązaniem słusznym.

Natomiast obniżenie sankcji za brak sieci mogłoby doprowadzić do sytuacji, w której wprowadzający pojazdy straciliby motywację do jej zakładania ze względu na małą restrykcyjność kar. Rada Ministrów uważa, że obniżenie opłat nie powinno być większe niż o 80 i 60 proc.

Rząd proponuje również wprowadzenie obowiązkowego objęcia siecią miast powyżej 10 tys. mieszkańców. Ponadto podmiot, który wprowadza pojazd na danym obszarze i nie zapewnia sieci powinien być zobowiązany do odbierania pojazdu od właściciela i dostarczenia go do najbliższej stacji demontażu lub punktu zbierania pojazdów.(PAP)