Od dłuższego czasu zbierało się na debatę w sprawie całodobowej jazdy na światłach. Obecnie nie we wszystkich krajach Unii ten przepis obowiązuje. Niedługo jednak śladem Polski znajdzie się on w przepisach reszty krajów. Według Komisji Europejskiej jazda na światłach przez 24h na dobę pozwala zwiększyć bezpieczeństwo nie tylko kierowców, ale także pieszych. Niektóre symulacje mówią o tym, że przepis ten pozwoli zmniejszyć o kilkanaście procent liczę wypadków w dzień, a jeśli chodzi o motocykle, to prawie o jedną trzecią.

Światła do jazdy dziennej miałyby być włączane automatycznie przy zapaleniu silnika. To wykluczałoby konieczność używania w dzień świateł mijania, które pracujące pełną parą zużywają nieco więcej energii. Jednak niektóre samochody są już wyposażone w systemy ograniczające siłę reflektorów, podczas warunków dziennych. Według szacunków, oszczędność energii może wynosić nawet 30 procent. Jest to możliwe w przypadku zastosowania np. lamp wykonanych w technologii LED. Tak więc argumenty na temat zwiększonego apetytu na paliwo, bądź też podwyższonej emisji CO2 mogą odejść do lamusa.

Europejski komisarz ds. przemysłu, Guenter Verheugen uzasadnia poparcie tym, że widoczność samochodów osobowych, jai i ciężarówek i autobusów wyposażonych w światła do jazdy dziennej poprawi skutecznie bezpieczeństwo na drogach. Dodaje też, że ten rodzaj oświetlenia znacznie zredukuje liczbę śmiertelnych ofiar wypadków, zapewniając jednocześnie większą efektywność energetyczną.

Przepis ma wejść w życie już 7 lutego 2011 roku. Wtedy to światła dzienne mają być montowane obowiązkowo zarówno w samochodach osobowych jak i dostawczych. Nieco później pojawią się w autach ciężarowych oraz autobusach. Tak jak wspomniano wcześniej - będą włączane już przy starcie silnika, święcąc słabszym światłem pozwalającym zobaczyć nadjeżdżający samochód z daleka, ale nie oślepiającym wiązką światła. Po włączeniu świateł mijania za pomocą przełącznika, po tym jak zapadnie zmrok lampy mają pracować pełnymi zasobami. Może to jednak odbywać się automatycznie.

Pomimo wielu protestów, w Polsce obowiązek jazdy na światłach podczas dnia udało się wprowadzić w zeszłym roku, w kwietniu. Jeśli chodzi o inne kraje leżące w Europie, to przepisy są różne. Jest obowiązek jazdy przez cały dzień na światłach, albo tylko na obszarach niezabudowanych. W niektórych krajach z kolei przepisy przypominają te, które niedawno mieliśmy w naszym kraju - światła przez 24h obowiązują w okresie jesienno-zimowym. Według statystyk ITS, obowiązek używania świateł pozwala co roku zmniejszyć liczbę zabitych w wypadkach przynajmniej o 20 procent.

Propozycja, która została ogłoszona wczoraj przez Komisję Europejską nie została jeszcze do końca zaakceptowana. Nim wejdzie w życie, konieczna jest akceptacja Parlamentu Europejskiego i ratyfikacja w krajach członkowskich