Renault Laguna Grandtour - Kombi do życia

. haka na klientów! Konkretnie znajduje się on na bocznej ścianie kufra, a jego pociągnięcie powoduje natychmiastowe rozłożenie tylnej kanapy. Ten sprytny wynalazek Renault nazwało Easy-break. Czy to jedyna niespodzianka francuskiego producenta? Po poprzedniej Lagunie, która miała być lifestylowym pojazdem (bardzo wysoko aspirującym), lecz ze względu na sprawiającą stale problemy elektronikę skończyła bardzo źle, Renault prezentuje teraz samochód, który dzięki patentom takim jak Easybreak ma być wiernym towarzyszem codziennych podróży. Nowy Grandtour jest dłuższy o 8 cm od poprzednika (4,8 m) i osiąga wielkość np. Forda Mondeo. Przy normalnym położeniu siedzeń bagażnik pomieści 508 l - o jedną torbę mniej niż wspomniane Mondeo (554 l). Przy rozłożonych siedzeniach opadająca linia dachu zmniejsza możliwości transportowe Laguny. Pod dachem, wyróżniającym samochód z tłumu innych kombi, zmieści się maksymalnie 1593 l (Mondeo 1745 l, Vectra 1850 l). Ale pojemność to nie wszystko, co liczy się w autach kombi. Przy zwykłym, codziennym użytkowaniu spodoba się z pewnością niski próg załadunku, uchwyty w podłodze do mocowania bagażu, haczyki do wieszania mniejszych rzeczy (np. siatek). Praktyczną rzeczą jest też nowa roleta bagażnika, która już po lekkim dotknięciu składa się automatycznie. Wymontowana mieści się idealnie w specjalnie do tego przygotowanym schowku pod podłogą bagażnika. A więc kombi może być jeszcze praktyczniejsze! Nowa Laguna przekonuje do siebie klientów także przestronnością na tylnej kanapie, świetnym wykończeniem i doborem materiałów. Francuzi są tak przeświadczeni o jej jakości, że auto jest sprzedawane z 3-letnią gwarancją. W ogólny obraz wpisuje się również 150-konny turbodiesel, który według zapewnień producenta ma spalać średnio zaledwie 6,1 l/100 km. Trzeba przyznać, że chęć współpracy jednostki z kierowcą jest wprost wzorowa. Czekamy więc na potwierdzający jakość test długodystansowy!