Podczas jazdy po mieście testowana Skoda Karoq sprawdza się doskonale. Silnik sprawnie reaguje na wciskanie pedału gazu, skrzynia szybko przełącza, a samochód pozwala na dynamiczne przemykanie miejskimi arteriami. No dobrze, ale podróżowanie z miejskimi prędkościami nie jest wyzwaniem dla 115-konnej jednostki napędowej.
Interesowało nas zatem, jak pojazd sprawdzi się w trakcie rodzinnej wakacyjnej podróży. Na pokładzie były cztery osoby (dwoje dorosłych i dwoje dzieci) wraz z bagażem. Pierwsze wrażenie jest jak najbardziej zadowalające. Osiąganie sporych prędkości nie jest dla motoru uciążliwe i, co ważne także podczas podróżowania z prędkością autostradową, hałas nie przeszkadza pasażerom w rozmowie.
Mniej pochwał należy się za elastyczność. Znaczna część trasy z Warszawy na Mazury wiedzie jednopasmowymi drogami. W trakcie wyprzedzania na takich trasach przydaje się dobra dynamika. I w takiej sytuacji odczuwa się niedostatek mocy. Niby silnik sprawnie wchodzi na obroty, ale nie przekłada się to odczuwalnie na zadowalające przyspieszenie. Pamiętajmy jednak, że auto było znacznie obciążone. W dodatku w trakcie zwiększania prędkości słychać charakterystyczny dźwięk 3-cylindrowej jednostki.
Trzeba natomiast przyznać, że duże obciążenie nie ma znaczącego wpływu na zachowanie samochodu. Skoda Karoq prowadzi się stabilnie zarówno na wprost, jak i na zakrętach. Nie wyczuwa się żadnych nieprzewidzianych reakcji, które mogą wprawić kierowcę w kłopoty. W opanowaniu pojazdu pomaga precyzyjny układ kierowniczy.
Dobra dynamika cieszy, ale ile trzeba paliwa, żeby móc tak jeździć? Według naszych obserwacji litrowy Karoq to nie wzór oszczędności, ale nie jest źle. W mieście zapotrzebowanie na benzynę wyniosło około 8,5 l/100 km. Tymczasem w trasie obciążony Karoq zadowolił się 6,2 l/100 km benzyny. Tak, tak wiemy, że producent obiecuje bardziej optymistyczne wartości – w mieście i na trasie odpowiednio 5,9 i 4,9 l, ale przyznajmy, że taka nadwyżka jest akceptowalna.
Skoda Karoq zapakowana
Dwie osoby dorosłe oraz dwójka dzieci będzie się czuła podczas dalszej podróży całkiem wygodnie. Rodzice docenią wygodne fotele ze świetnym bocznym podparciem. Dodatkowo prowadzący ma powody do zadowolenia z racji wygodnej pozycji za kierownicą, łatwej obsługi urządzeń pokładowych oraz świetnej widoczności we wszystkich kierunkach. Podróżujące z tyłu pociechy mają mnóstwo miejsca. Zresztą, nawet gdy z tyłu jadą dorośli, to też wystarczy im przestrzeni na nogi oraz nad głowami.
To jeszcze nie koniec dobrych wiadomości. Skoda Karoq ma bagażnik o pojemności 521-1630 l. Nas bardziej interesowała tym razem ta pierwsza wartość. Okazało się, że w zupełności wystarczy do zapakowania ekwipunku całej rodziny. W dodatku w wygodnym ułożeniu walizek, torebek czy drobiazgów pomagają regularne kształty kufra. Doceniliśmy również 12-woltowe gniazdko, dzięki któremu można podłączyć np. turystyczną lodówkę.
Skoda Karoq 1.0 TSI – nasza opinia
Skoda Karoq należy do tych SUV-ów, które cenimy przede wszystkim za praktyczne nadwozie, a nie za zdolności terenowe. Przestronne wnętrze oraz pojemny bagażnik sprawdzają się podczas długich podróży. Dodatkowym atutem są wygodne fotele. Silnik o mocy 115 KM nie zapewnia oszałamiających osiągów, ale zapewnia dynamikę, która pozwala na sprawne pokonywanie trasy na wymarzony odpoczynek.
Skoda Karoq 1.0 TSI DSG – dane techniczne:
Pojemność skokowa i rodzaj silnika | 999 cm3, R3, turbo, benzynowy |
Moc | 115 KM przy 5000-5500 obr./min |
Moment obrotowy | 200 Nm przy 2000-3500 obr./min |
Skrzynia biegów i napęd | 7-biegowy automat DSG, napęd na przód |
Prędkość maksymalna | 186 km/h |
Przyspieszenie 0-100 km/h | 10,7 s |
Średnie zużycie paliwa | 5,3 l/100 km (producent) |
Masa własna | 1361 kg |
Cena | od 95,4 tys. zł |