Auto Świat Testy Testy nowych samochodów Sprawdziłem, czy warto dopłacać za luksus w SUV-ach Lexusa

Sprawdziłem, czy warto dopłacać za luksus w SUV-ach Lexusa

Od miejskich hybrydowych crossoverów, po rodzinne SUV-y z napędem hybrydowym plug-in — w gamie Lexusa nie brakuje modeli trafiających w gust szerokiego grona klientów. Potwierdzają to również dane sprzedażowe. Lexus NX na przestrzeni ostatnich pięciu miesięcy uplasował się na drugim miejscu w segmencie premium, a marka zanotowała zauważalny wzrost zainteresowania ze strony klientów.

Sprawdziłem, czy warto dopłacać za luksus w SUV-ach Lexusa
Zobacz galerię (38)
Auto Świat
Sprawdziłem, czy warto dopłacać za luksus w SUV-ach Lexusa
  • Lexus odnotowuje wzrost sprzedaży w Polsce o 27 proc. rok do roku, m.in. dzięki popularności hybrydowych i SUV-ów i crossoverów
  • Najpopularniejszym modelem Lexusa w Polsce od początku 2025 r. pozostaje NX, który w segmencie premium plasuje się na drugim miejscu
  • Klienci decydujący się na Lexusa mogą wybierać m.in. pomiędzy modelami z napędem hybrydowym i hybrydami plug-in, które w trybie elektrycznym mogą pokonać nawet ok. 100 km
  • Wyjazd na prezentację był w pełni opłacony przez producenta, ale nie miał on wglądu w publikowany materiał

Miłośnicy limuzyn z niecierpliwością czekają na zbliżającą się nowość Lexusa — najnowszą generację ES. W Europie model ten będzie pełnił podwójną rolę, bo oczywiście stanie się następcą obecnej generacji ES-a, ale też m.in. w Polsce zastąpi flagowego LS-a. Na pierwsze egzemplarze japońskiej nowości, która będzie dostępna z napędem hybrydowym oraz wersjach elektrycznych, musimy jednak poczekać do 2026 r. Tymczasem cały czas w ofercie pozostają crossovery i SUV-y, które w naszym kraju cieszą się ogromną popularnością.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Lexus NX jednym z najpopularniejszych aut z segmentu premium w Polsce

Z informacji udostępnionych przez Instytut Badań Rynku Motoryzacyjnego Samar wynika, że w maju br. w Polsce Lexus uplasował się w segmencie premium na piątym miejscu. Japońska marka jest na piątej pozycji także wtedy, gdy pod uwagę weźmiemy sprzedaż aut od początku roku. Firma ma ogromne powody do zadowolenia, bo wprowadziła na polski rynek o niemal 27 proc. więcej nowych samochodów rok do roku. Od stycznia do maja br. najpopularniejszym modelem Lexusa był NX, który znalazł się na drugim miejscu, wyprzedzając m.in. Audi Q5, Volvo XC40 i Audi Q3, a ustępując jedynie niekwestionowanemu liderowi, tj. Volvo XC60.

Lexus NX 450h+
Lexus NX 450h+Lexus

Dobry wynik modelu NX nie powinien dziwić. Lexus przypomina, że NX 450h+ jest najpopularniejszym modelem marki na całym świecie. To klasyczna hybryda plug-in, która pozwala korzystać z wygodnego napędu elektrycznego, jednocześnie zapewniając daleko idącą autonomię i możliwość pokonywania setek kilometrów bez konieczności ładowania akumulatora. Sercem układu napędowego jest czterocylindrowy silnik benzynowy 2.5 o mocy 185 KM, który współpracuje z jednostkami elektrycznymi uzyskującymi moc 182 KM oraz 54 KM. Mocniejsza jednostka montowana jest przy przedniej osi, słabsza przy tylnej, a całość tworzy inteligentny napęd na cztery koła E-Four.

Zasięg w trybie elektrycznym niemal 100 km, później zwykła hybryda

Łączna moc hybrydowego napędu plug-in w modelu NX 450h+ wynosi 309 KM. Pozytywne wrażenie potęguje fakt, że praktycznie zawsze ruszamy przy użyciu silnika elektrycznego, który natychmiast reaguje na naciśnięcie pedału przyspieszenia i robi to bezszelestnie. Co więcej, dzięki temu, że moc napędu elektrycznego jest nawet wyższa niż ta generowana przez spalinową jednostkę, można poruszać się wyłącznie w trybie elektrycznym bez obaw o brak dynamiki.

Lexus NX 450h+
Lexus NX 450h+Lexus

W NX-ie energia elektryczna przechowywana jest w akumulatorze litowo-jonowym o pojemności 18,1 kWh. Przy oszczędnym gospodarowaniu prądem SUV Lexusa w trybie czysto elektrycznym może przejechać blisko 100 km, chociaż w realnych warunkach, gdy trasa prowadzi nie tylko miejskimi ulicami, ten wynik będzie niższy. Nie zmienia to faktu, że wielu kierowców na co dzień może dojeżdżać do/z pracy wyłącznie w trybie EV.

Zaletą modelu NX z napędem hybrydowym plug-in jest również to, że po wyładowaniu się baterii, a dokładnie gdy poziom naładowania akumulatora spadnie do ok. 20 proc., cały układ zaczyna pracować jak klasyczna hybryda. Dzięki temu podczas zwykłego użytkowania auta w mieście i okolicach bez większego wysiłku można uzyskać zużycie paliwa na poziomie ok. 5,6 l na 100 km. Równie istotny jest fakt, że nawet przy rozładowanym akumulatorze przyspieszenie od 0 do 100 km na godz. oraz elastyczność przy wyższych prędkościach niemal nie różnią się od tych, które są osiągalne przy w pełni naładowanej baterii.

Lexus RX z hybrydą plug-in równie funkcjonalny co klasyczna hybryda

Analogiczny napęd znajdziemy również w topowym SUV-ie Lexusa, tj. modelu RX 450h+. Także w tym przypadku napęd uzyskuje łączną moc 309 KM, ale z racji większej, a co za tym idzie cięższej konstrukcji, przy akumulatorze o pojemności 18,1 kWh można liczyć maksymalnie na ok. 70 km zasięgu w trybie elektrycznym. Warto też wspomnieć o tym, że RX 450h+ ma mniejszy o 10 l zbiornik paliwa w porównaniu z wersją z klasyczną hybrydą, a mimo to łączny zasięg obu odmian jest zbliżony.

Lexus RX 450h+
Lexus RX 450h+Lexus

Kolejną korzyścią płynącą z użytkowania hybryd plug-in jest taka sama funkcjonalność jak w przypadku klasycznej hybrydy. Umieszczając akumulator pod tylną kanapą, udało się zachować taką samą przestrzeń na bagaż oraz taką samą ilość miejsca dla pasażerów.

Jeśli Lexus UX, to tylko w wersji F Sport Design

Klienci, którzy nie potrzebują dużego SUV-a, a chcą pozostać w rodzinie Lexusa, do wyboru mają także dwa crossovery, tj. modele UX i LBX. Ten pierwszy jest obecny na rynku już od 2019 r., ale okazał się na tyle ciekawą propozycją, że z miejsca wzbudził zainteresowanie klientów. W 2024 r. na rynek wjechał mocno zmodernizowany UX, który teraz dostępny jest także z napędem hybrydowym piątej generacji o mocy 199 KM. To szczególnie ważne w przypadku polskiego rynku, na którym aż 74 proc. sprzedanych UX-ów miało napęd hybrydowy.

Lexus UX 300h
Lexus UX 300hLexus

Polscy klienci najchętniej wybierają Lexusa UX w wersji F Sport Design. Można rozpoznać ją m.in. po zewnętrznym pakiecie stylistycznym F Sport, 18-calowych felgach aluminiowych F-Sport, a także 12,3-calowym ekranie systemu multimedialnego z wbudowaną nawigacją, systemie audio z 10 głośnikami, tapicerką ze skóry syntetycznej oraz podgrzewaną kierownicą i podgrzewanymi fotelami przednimi. Ten kompaktowy crossover okazuje się wystarczająco przestronny, aby pełnić rolę rodzinnego auta, jednocześnie umożliwiając sprawne poruszanie się w miejskim gąszczu.

Lexus LBX dla tych, którzy szukają naprawdę oszczędnego auta

Alternatywą dla UX-a jest nieco mniejszy model — LBX — który na polskich drogach zadebiutował w marcu 2024 r. W ciągu 12 miesięcy od wprowadzenia do sprzedaży klienci w naszym kraju kupi niemal 3,5 tys. egzemplarzy tego miejskiego crossovera. Paradoksalnie na zainteresowanie tym modelem mogą wpływać jego bardzo kompaktowe rozmiary, które sprawiają, że poruszanie się w mieście i parkowanie jest znacznie łatwiejsze w porównaniu z większymi modelami. O typowo miejskim charakterze LBX-a świadczy również fakt, że chociaż jest mniejszy niż UX, co odczują przede wszystkim pasażerowie siedzący na tylnej kanapie, to ma większy bagażnik.

Lexus LBX
Lexus LBXLexus

Jak na miejskiego crossovera, LBX ma więcej niż wystarczającą moc układu napędowego. Mówimy o hybrydzie, która uzyskuje 136 KM. Oprócz dynamiki atutem tego rozwiązania jest także oszczędność zużycia paliwa. Według producenta LBX średnio zużywa 4,4 l na 100 km, ale nie wykorzystując pełnego potencjału napędu, można osiągnąć nawet wynik na poziomie 3,7-3,8 l na 100 km.

Autor Mariusz Kamiński
Mariusz Kamiński
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków