Mimo że takie jednostki nie są jeszcze zbyt popularne, to w przypadku niewielkich pojemności silniki z "obciętym" czwartym cylindrem będą się pojawiały coraz częściej.
4-1=1.4 TDI
Powód jest prosty. Silniki samochodów osobowych pracują najefektywniej, gdy pojemność jednego cylindra wynosi około 0,5 l. Gdy jest mniejsza, pojawiająsię kłopoty z elastycznością - taki silnik może mieć dużą moc, ale kiepsko radzi sobie na niskich obrotach.
A to większości kierowców nie podoba się,bo podwyższone obroty to wyższe zużycie paliwa i hałas. Dlatego właśnie przyszłość w tej klasie pojemności należy do silników o trzech cylindrach.
Tenw Skodzie powstał przez "usunięcie" jednego cylindra z silnika 1.9 TDI. Efekt tej operacji można zauważyć przy pierwszym wciśnięciu gazu. Auto niby przyspiesza, ale robi to ospale.
Trzeba się przestawić z mocy dostępnej nakażde życzenie na długie rozpędzanie auta przed każdym wyprzedzaniem. Załóżmy, że jedziemy prawym pasem autostrady i chcemy zmienić pas na lewy. W Roomsterze 1.9 TDI dodajemy gazu i po sprawie. W 1.4 TDI jest inaczej.
Silnik dostojnie się rozkręca, nie ma mowy o nagłym zrywie
To oaza spokoju. Można wygnieść prawą nogą dołek w podłodze, a on i tak spokojnie robi swoje, dostarczając do kół leniwe 70 albo 80 KM. Moc zależy od wersji, ale różnica między tymi silnikami nie jest specjalnie odczuwalna.
Ci, którzy dotąd dosiadali zrywnego kompaktu albo podobnie sprawnego pojazdu, będą musieli sobie wyobrazić, że jadą z kompletem pasażerów i załadowanym po dach bagażnikiem.
W ten sposób odpowiednio przygotują się na osiągi Skody. Ale wartości przyspieszeń wcale nie potwierdzają, że to auto jest tak powolne. Bo nie jest! Sztuczka tkwi w tonie silnika.
Ponieważ ma on mniej cylindrów, to wysokość odgłosupracy jest niższa. W porównaniu z silnikiem 1.9 TDI wygląda to tak, że na obrotomierzu Roomstera 1.4 TDI mamy 4 tys. obrotów, a słyszymy... trzy!
Tańszy Roomster, większy telewizor
Kupić Roomstera 1.9 TDI czy może wybrać 70-konną wersję 1.4 TDI i pojechaćna zakupy do "elektromegamarketu"? Różnica w cenie dochodzi do 7 tys. zł.Można za to kupić sporo sprzętu, nie martwiąc się o transport.
Roomsterpo wymontowaniu tylnych foteli pochłonie chyba wszystko, co tylko zmieści sięw drzwiach mieszkania. Pod względem praktyczności przestrzeni bagażowej żaden kompakt ani auto klasy średniej Roomstera nie pokona. Tym bardziej że z tyłu mamy regulowane indywidualnie fotele. To co w końcu zrobić?
4 cylindry i 105 KM czy tylko 3 plus pralka, lodówka i telewizor LCD?
Jeżeli ktoś lubi jeźdźići go na to stać, niech wybierze Roomstera 1.9 TDI. Jeżeli natomiast automa służyć do pracy albo po prostu wozić rodzinę ze stosem bagaży, 1.4 TDIda sobie radę.
I to w wersji 70-konnej. Dodatkowe 10 KM testowego "bolida" kosztuje ok. 2,5 tys. zł ekstra. Naszym zdaniem taka dopłata nie ma sensu.
Podsumowanie
Rzadko nam się zdarza, abyśmy polecali auto w słabszej wersji silnikowej, ale tym razem dopłacanie sumy 2,5 tys. zł za dodatkowe 10 KM, które ma nasze testowe auto, zwyczajnie nie ma sensu.
Mimo że wersja 4-cylindrowa kosztuje jeszcze więcej, to łatwiej byłoby nam znaleźć motywację do kupna 105-konnego diesla niż testowanego 1.4 TDI/80 KM.
Za to odmianę 70-konną możemy polecić, życząc spokojnej jazdy. Poza tym - jak to Roomster. Świetnie się prowadzi, bardzo mało pali oraz zabiera mnóstwo bagażu.