Kierowcy interesujący się do tej pory Skodami dla rodziny mogli wybrać Fabię, najlepiej kombi, lub Octavię, która zarówno w wersji liftback, jak i kombi ma praktyczne nadwozie. No tak, ale Fabia to pojazd klasy B, który ma wprawdzie przystępną cenę, ale przestronność części pasażerskiej, choć dobra przy tej wielkości auta, może być za mała.
Z kolei Octavia, zbudowana na płycie VW Golfa, jest wyrośniętym kompaktem, który potrafi zapewnić taką ilość miejsca jak modele klasy średniej, jednak jej cena nie jest już taka atrakcyjna.
W tej sytuacji potrzebny był złoty środek. Ma nim być Rapid. To, czy tak będzie, zależy od cen, które szczegółowo poznamy wkrótce, jednak już teraz możemy ocenić, jak wygląda kwestia praktyczności czeskiej nowości i jak prowadzi się Rapid ze silnikiem wysokoprężnym 1.6 TDI.
Wnętrze - Znajomo i praktycznie
We wnętrzu nie brakuje elementów, które jednoznacznie pokazują, że mamy do czynienia z samochodem czeskiej marki. Znajomy wygląd deski rozdzielczej, wzór przełączników oraz siedzeń, a także sposób obsługi poszczególnych funkcji sprawiają, że kierowcy, którzy do tej pory jeździli Skodami, będą czuli się w Rapidzie swojsko. Materiały wykończeniowe są twarde, ale wyglądają porządnie i nie można mieć zastrzeżeń do ich spasowania.
Prowadzący będzie narzekać na tylko jeden mankament – słabą widoczność przez mocno pochyloną szybę tylną. Podczas parkowania i manewrowania przydatne będą czujniki cofania. Jednak to, co wysuwa się na pierwszy plan, to przestronność wnętrza. W obu rzędach siedzeń nawet wysokie osoby będą narzekać na brak miejsca na nogi i nad głowami.
Co istotne, przestrzeń dla pasażerów nie została wygospodarowana kosztem bagażnika. W tym samochodzie mamy do dyspozycji aż 550-litrowy kufer! To sprawia, że Rapid pod tym względem wysuwa się na pozycję lidera wśród aut kompaktowych, i to nawet po uwzględnieniu praktyczniejszych wersji kombi. Szkoda tylko, że nie udało się dopracować funkcjonalności pojazdu. Po złożeniu oparć kanapy (siedzisko zamocowano na stałe) nie uzyskuje się równej podłogi.
Silnik - Oszczędny, dynamiczny i klekoczący
Do rodzinnych możliwości pojazdu pasuje oszczędny silnik Diesla, który podczas testu w mieście spalił 6,6 l/100 km. To wprawdzie o litr więcej niż obiecuje producent, ale taką nadwyżkę można zaakceptować. Tym bardziej że dotyczy to dynamicznej jednostki, która sprawnie kręci się już od obrotów biegu jałowego.
W osiąganiu dobrych przyspieszeń pomocna jest precyzyjna 5-biegowa, przekładnia manualna. Nawet podczas szybkiego przełączania nie wyczuwa się żadnych haczeń. W przypadku silnika można mieć tylko zastrzeżenia do charakteru jego pracy. Niezależnie, czy motor jest zimny, czy rozgrzany, cały czas słyszymy charakterystyczne klekotanie.
Dynamiczny napęd daje przyjemność z podróżowania, ale tylko pod warunkiem, że z jego możliwościami będzie współgrać odpowiednio zestrojone zawieszenie. Taką sytuację mamy właśnie w Rapidzie. Podwozie jest wystarczająco sztywne, by pozwolić kierowcy szybko przemykać krętymi odcinkami dróg. W takiej sytuacji pomocny jest dodatkowo precyzyjny układ kierowniczy.
Na szczęście konstruktorzy podczas projektowania układu jezdnego uwzględnili też upodobania kierowców, którzy bardziej cenią spokojne pokonywanie nierówności. Efekt? Poziom resorowania jest przyzwoity, nawet gdy pojazdem podróżują cztery dorosłe osoby. Jedynie na większych poprzecznych wybojach można narzekać na niedostatki w komforcie.
Na razie wiadomo, że za najtańszą Skodę Rapid z wolnossącym silnikiem benzynowym o mocy 75 KM w specyfikacji Active trzeba zapłacić 47 950 zł. To dobra cena, ale w wyposażeniu standardowym brakuje klimatyzacji manulanej oraz radioodtwarzacza.
Testowany Rapid 1.6 TDI/105 KM ma czeską specyfikację. Jego wyposażenie jest bogate, jednak nie można się w tym przypadku spodziewać atrakcyjnych kosztów zakupu.
Liftback Skody to pierwszy prawdziwy kompakt czeskiej firmy, wypełniający lukę pomiędzy Fabią a Octavią. Sprawdzamy, jakimi cechami może nas ta nowość przekonać.
Kokpit wykonano z materiałów wysokiej jakości. Podczas zmiany biegów można wcisnąć przypadkowo przycisk ogrzewania szyby
Pozory mogą mylić. Karoseria Rapida z tyłu przypomina sedana, ale wycieraczka na szybie zdradza od razu, że mamy do czynienia z praktycznym nadwoziem typu liftback.
Przestronność wnętrza jest nienaganna w obu rzędach siedzeń.
Do tego dochodzi pojemny bagażnik. Zastrzeżeń nie budzi również jakość wykonania. Do ideału brakuje lepszej widoczności przez tylną szybę.
Dotykowy ekran to element opcjonalnego audio Amundsen z nawigacją satelitarną.
Pod dachem znalazł się jeden z licznych schowków. Dzięki takim praktycznym rozwiązaniom nie ma kłopotu z utrzymaniem porządku podczas długich podróży.
Kierowcy interesujący się do tej pory Skodami dla rodziny mogli wybrać Fabię, najlepiej kombi, lub Octavię, która zarówno w wersji liftback, jak i kombi ma praktyczne nadwozie.
Po złożeniu tylnej kanapy nie uzyskuje się, niestety, równej powierzchni ładunkowej.
Silnik w każdym momencie wydaje z siebie charakterystyczny dieslowski klekot. Jest za to wystarczająco dynamiczny i oszczędny. Cieszy również precyzyjna skrzynia biegów.
Zawieszenie bez problemu tłumi większość nierówności nawierzchni. Jedynie na dużych poprzecznych wybojach czuje się obniżenie komfortu. Podróż odbywa się na wygodnych siedzeniach.
Sztywność podwozia wystarczy do tego, by zapewnić bezpieczne pokonywanie łuków. W prowadzeniu pomaga bezpośredni układ kierowniczy.