Auto Świat Toyota Yaris - stworzona do miasta

Toyota Yaris - stworzona do miasta

Testując małe samochody, trzeba wykazać się nie lada wiedzą i umiejętnościami. Nie sztuką jest chwalić limuzyny za komfort czy samochody sportowe za niewiarygodne osiągi. Trudniej jest napisać o małym samochodzie o małej mocy, którego wyposażenie często odbiega od tego, czym jeździmy na co dzień.

Toyota Yaris
Onet
Toyota Yaris

Jacek Kokot, zastępca dyrektora, Mazowiecka Izba Rzemiosła i Przedsiębiorczości w Warszawie:

Miałem przyjemność testować pięciodrzwiową Toyotę Yaris z trzycylindrowym silnikiem benzynowym o pojemności 1 litra i mocy 69 KM. Jak na segment B, samochód był bardzo dobrze wyposażony, m.in. w klimatyzację, dotykowy wyświetlacz multimedialny czy elektryczne szyby.

Nowy Yaris zwraca uwagę nowoczesnym wyglądem przodu pojazdu, który nadaje mu drapieżnego charakteru. Pewną nowością w segmencie B są kierunkowskazy umieszczone w lusterkach. Samochód, w porównaniu z poprzednikiem, jest dłuższy, a miejsca w środku jest naprawdę sporo. Bagażnik może nie zachwyca rozmiarami, ale solidne zakupy z pewnością się zmieszczą. Według mnie, mankamentem pojazdu są twarde i chropowate tworzywa deski rozdzielczej, choć dobór kolorystyki wnętrza jest dobrze dopasowany.

W trzeciej generacji Yarisa Toyota powróciła do standardowej deski rozdzielczej z prędkościomierzem i obrotomierzem na wprost oczu kierowcy. Moim zdaniem, to lepsze i praktyczniejsze rozwiązanie niż małe wyświetlacze umieszczone na środku desek rozdzielczych poprzedników.

We wnętrzu przykuwa również uwagę duży, dotykowy i bardzo funkcjonalny wyświetlacz multimedialny. Spełnia on szereg funkcji. Wyświetla m.in. dane nawigacji lub obraz z kamery cofania, co szczególnie spodoba się kobietom. W ekranie tym mogą być pokazywane informacje o bieżącym spalaniu w postaci wykresów słupkowych, na przykład z ostatnich minut jazdy, czy średnia prędkość.

Muszę stwierdzić, że osiągi samochodu z litrowym silnikiem nie zachwycają, aby jechać w miarę zwinnie, trzeba go wkręcać na wysokie obroty, przez co robi się głośno. Podczas jazdy przy wyższych prędkościach odczuwa się, że auto jest lekkie i ma nieduży rozstaw osi.

Zwykle jeżdżę cięższymi i większymi samochodami, przez co odnosiłem wrażenie, że samochód ten nie trzyma się stabilnie drogi. W trakcie testu Yaris spalał 7,1 l na 100 km przy używaniu go tylko w cyklu miejskim. Tu podkreślę, że bardzo często miało to miejsce na bardzo krótkich odcinkach, a więc takie spalanie jest wynikiem więcej niż przyzwoitym.

Na pochwałę zasługuje prowadzenie. Wspomaganie kierownicy jest bardzo płynne, a zwrotność pojazdu wręcz rewelacyjna. Zaparkowanie nawet w ciasnych miejscach nie stanowi większego problemu.

Podsumowując, nowy Yaris dobrze sprawdzi się w warunkach miejskich. Ma atrakcyjny, nowoczesny wygląd, oszczędny silnik, dość spory i dobrze dostępny bagażnik oraz bardzo dobrze się nim manewruje przy parkowaniu. Czego chcieć więcej w tej klasie samochodu? Na zakończenie pozostawiam do osądu fakt, że za ten model z tym wyposażeniu trzeba zapłacić przeszło 50 000 zł, co wydaje się, jak na segment B, ceną wygórowaną.

AD
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków