Z analizy wstępnych danych pozyskanych z systemu CEP wynika, że w maju zarejestrowano 23 560 samochodów osobowych oraz osobowych z homologacją ciężarową. Oznacza to wzrost na przestrzeni roku o 20,65% (+4 033 sztuki) oraz wzrost w porównaniu do kwietnia o 0,43% (+100 sztuk).

Łącznie od początku roku zarejestrowano 119 580 samochodów osobowych, czyli zaledwie o 3,35% (+3 873 sztuki) więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Wzrost liczby rejestracji w maju w stosunku do maja ubiegłego roku to przede wszystkim efekt niskiej bazy w analogicznym miesiącu 2009 r., kiedy zarejestrowano zaledwie 19 527 samochodów. Uzyskany w maju wynik jest niższy o 8,14% od deklarowanej przez producentów i importerów sprzedaży, czyli 2 087 sztuk (w kwietniu różnica wynosiła 1330 sztuk).

Zanotowana różnica to efekt przesunięcia w czasie momentu rejestracji oraz utrzymującego się w niewielkiej skali zjawiska reeksportu, co jest związane z wahaniami kursu złotego oraz ograniczoną dostępnością niektórych aut w Niemczech. Od początku roku zarejestrowano 119 580 nowych samochodów, a liczba zadeklarowanych jako sprzedane wyniosła 130 077 aut. Tym samym różnica między CEP a Samar w odniesieniu do wyników skumulowanych wyniosła po pięciu miesiącach 8,07% (10 497 sztuk) i w ujęciu procentowym jest nieznacznie wyższa od wartości zanotowanej na koniec kwietnia (7,55%). Mimo to można mówić o przełamaniu tendencji do dużych różnic między danymi CEP i Samar, co było wyraźnie widać przez cały 2009 r. i na początku 2010 r.

Zobacz listę TOP 15 najpopularniejszych marek nowych aut w Polsce:

Wstępne dane z CEP oraz sprzedaż za maj pokazują, że na poziom popytu w ubiegłym miesiącu niewielki wpływ miała powódź. Stosunkowo krótki był tegoroczny długi weekend majowy - obejmował poza sobotą i niedzielą tylko jeden dzień powszedni.

Straty spowodowane przez powódź mogą mieć długoterminowo negatywny wpływ na skłonność do zakupów nowych aut wśród klientów indywidualnych, jednak klęska żywiołowa nie będzie miała dużego znaczenia dla sprzedaży do firm. Dzięki obserwowanej od początku roku wymianie flot w dużych firmach również w kolejnych miesiącach można spodziewać się poprawy wyników rejestracyjnych całego rynku, licząc rok do roku.

Sprzedaż samochodów osobowych z homologacją ciężarową nadal wykazuje wysoki wynik na poziomie 6295 aut. Z jednej strony to efekt coraz większej oferty producentów, zaś z drugiej - perspektywy rychłego ograniczenia możliwości odpisania podatku VAT przy zakupie auta z "kratką".

Chociaż polski rząd dopiero co uzyskał pozytywną opinię Komisji Europejskiej w kwestii zawieszenia przepisów dotyczących odpisu podatku VAT od samochodów osobowych z homologacją ciężarową, to jednak biorąc pod uwagę dalszą procedurę legislacyjną, proponowane zmiany mogą wejść w życie najwcześniej jesienią. Za tym terminem przemawia też zapisana w projekcie zmian kwota 588 mln zł w samym tylko 2010 r., jaką fiskus planuje zaoszczędzić na nowych przepisach. Ta kalkulacja resortu finansów brała jednak uwagę 1 lipca jako termin ich wprowadzenia w życie, zatem zwiększenie dochodów budżetu państwa będzie w praktyce dużo niższe. Niewykluczone zatem, że Ministerstwa przesunie moment likwidacji "kratek" na styczeń 2011 r., wraz z wprowadzeniem tzw. ustawy samochodowej, które ureguluje wszystkie kwestie prawno-podatkowe związane z kupnem i użytkowaniem samochodu przez firmy. Na koniec maja "kratki" stanowiły już blisko 25% nowych aut rejestrowanych w Polsce.

Wprowadzenie nowych przepisów spowoduje, że "kratki" znikną z oferty producentów. Zmniejszy to sprzedaż aut do jednoosobowych firm oraz małych i średnich przedsiębiorstw, czyli klientów kupujących od kilku do kilkunastu samochodów służbowych. Zmiana regulacji dotyczących VAT nie wpłynie natomiast na segment dużych klientów flotowych, którzy i tak nie rozważają zakupu samochodów osobowych z homologacją ciężarową.

W zestawieniu majowych danych sprzedażowych z rejestracjami jedenaście marek wykazuje dość dużą 3-cyfrową różnicę na niekorzyść rejestracji; m. in. Fiat (o 338 sztuk więcej sprzedanych niż zarejestrowanych), Ford (257 sztuk) czy Volkswagen (243 sztuki). Jedynie Nissan wykazał znacząco większą liczbę rejestracji niż sprzedaż - o 167 sztuk. Osiem marek zanotowało różnicę między CEP a Samar w przedziale 100-200 sztuk, zaś w przypadku pozostałych wynoszą od kilku do maksymalnie kilkudziesięciu sztuk.

Zobacz listę TOP 15 najpopularniejszych marek nowych aut w Polsce:

W rankingu 15 najczęściej rejestrowanych marek w maju aż 12 producentów poprawiło wyniki rok do roku, natomiast w odniesieniu do wyników skumulowanych już tylko 7 wykazało wzrost. W porównaniu do wyników z kwietnia o 1 miejsce kosztem Opla awansował Fiat. Nieznacznie zmienił się też układ na dole tabeli, gdzie Peugot awansował o 1 pozycję, natomiast Hyundai spadł o 1 lokatę na 10. miejsce.