Klasyczne linie okazują się być niezwykle odporne na upływ czasu
Dobrze utrzymany egzemplarz i dziś może z powodzeniem uchodzić za samochód reprezentacyjny. Jeśli tylko taki znajdziemy, to mało kto - oczywiście oprócz osób mających dobre rozeznanie w modelach bawarskiej marki, ale takich nie ma zbyt wiele - będzie chciał uwierzyć, że jeździmy autem za 10 tys. zł. A przecież jest to zupełnie realna cena. Nadwozie modelu E34 jest nie tylko eleganckie, lecz także trwałe. Jeśli tylko auto nie było niefachowo naprawiane po wypadkach czy kolizjach, to na karoserii nie powinno być śladów rdzy. Dla pewności lepiej jednak przyjrzeć się tylnym błotnikom i nadkolom oraz progom, szczególnie w okolicy łączenia z błotnikami. Zdarza się też korozja drzwi, ale jeśli poza tym auto jest w dobrym stanie, to nie będzie to duży problem - w końcu drzwi można łatwo wymienić. A dostaniemy je bez trudu chyba w każdym punkcie handlującym używanym oblachowaniem.
Wnętrze przestronne i świetnie wykończone
Na osobach, które wcześniej nie miały do czynienia z autami klasy wyższej, jeszcze większe wrażenie zrobi wnętrze samochodu. Kabina nie jest wprawdzie aż tak obszerna, jak można byłoby oczekiwać, patrząc na auto z zewnątrz, ale i projekt, i wykończenie budzą najwyższy szacunek. Deska rozdzielcza to wzór ergonomii - nie ma tu żadnych zbędnych udziwnień, wszystko znajdziemy na swoim miejscu. Klasyczne zegary są czytelne, nie wymagają żadnego przyzwyczajania się ani zezowania na środek kokpitu, do czego zmusza kierowców większość współczesnych aut. Nie można mieć żadnych zastrzeżeń co do jakości materiałów i montażu - nawet po latach piski czy trzaski mogą dokuczać tylko w tych autach, które były w niefachowy sposób naprawiane. To samo dotyczy także tapicerki. Jeśli wygląda ona nieświeżo, to albo auto ma gigantyczny przebieg, albo przez dłuższy czas należało do jakiegoś strasznego flejtucha. Odnosi się to nie tylko do dość często spotykanej w tym aucie skóry, ale także do tapicerki welurowej, która jest dobrej jakości. Nie trzeba chyba dodawać, że przednie fotele są naprawdę wygodne. Każdy znajdzie wygodną pozycję, czemu sprzyja duży zakres regulacji (z możliwością zmiany wysokości i pochylenia siedziska). Z tyłu w razie potrzeby zmieszczą się trzy osoby, ale kanapę ukształtowano tak, by zapewnić możliwie komfortowe warunki podróży dwóm. Mają one do dyspozycji szeroki, wygodny podłokietnik centralny. Bagażnik sedana nie jest imponujący - 460 l to tylko przyzwoity wynik. Jeśli ktoś potrzebuje auta o większych możliwościach przewozowych, może poszukać wytwarzanego w latach 1991-96 kombi, w którym po złożeniu kanapy przestrzeń bagażowa rośnie do 1450 l.
Autem podróżuje się tym przyjemniej, że oferuje ono zazwyczaj bogate wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa i komfortu
W samochodach wyprodukowanych po 1992 roku ABS i airbag kierowcy są normą, zdecydowana większość "piątek" ma też pełną "elektrykę", komputer pokładowy czy klimatyzację, częsty jest fabryczny szyberdach. Silniki: od rodzinnych po sportowe Wybór silników dopasowano do oczekiwań kierowców o różnych temperamentach, nie ma jednak co ukrywać, że te mocniejsze nie są przeznaczone dla osób chcących oszczędzać na paliwie. W miarę oszczędne są tylko 4-cylindrowe jednostki 1.8, ale ich dynamika wystarcza jedynie do spokojnej, rodzinnej jazdy. Kto oczekuje od samochodu więcej, powinien wybrać model z silnikiem 6-cylindrowym. Motory te zapewniają nie tylko dobrą dynamikę - ich wielkim atutem jest znakomita kultura pracy. Z dwóch najczęściej spotykanych wersji - 520i i 525i - doradzalibyśmy raczej tę drugą, bowiem jeździ się nią przyjemniej, a różnica w spalaniu jest symboliczna. W wypadku obu jednostek trzeba liczyć się ze zużyciem paliwa na poziomie 10-12 l na 100 km, przy czym to wariant optymistyczny, bowiem po dynamicznej jeździe także średnia 14-15 l/100 km nie powinna budzić żadnego zdziwienia. Potężne silniki V8 montowane od 1992 roku oraz topowy model M5 to raczej propozycja dla osób majętnych - gwarantują bowiem nie tylko sportową dynamikę, lecz także wysokie wydatki na paliwo, znacznie wyższe są również koszty ich serwisowania. Bardzo atrakcyjną opcją wydaje się zakup samochodu wyposażonego w 2,5-litrowego turbodiesla o mocy 143 KM (słabsze przeznaczone są raczej dla kierowców oszczędnych). Zapewnia on bardzo dobrą dynamikę, ma niezłą kulturę pracy i choć pali nieco więcej niż współczesne silniki z bezpośrednim wtryskiem, to i tak pozwala znacznie ograniczyć wydatki na paliwo.
Problem może być tylko jeden - znalezienie niezajeżdżonego auta w tej wersji graniczy z cudem
Jeśli chodzi o eksploatację, to warto wiedzieć przede wszystkim o tym, że w silnikach serii M20 (jednostki wykonane w technice 2-zaworowej montowane do 1990 roku w modelach 520i i 525i) znajdziemy paski rozrządu, podobnie jak w motorach wersji 518i i 524td. Pozostałe jednostki mają rozrząd łańcuchowy. Paski na ogół wytrzymują zakładany przez producenta przebieg 90 tys. km, ale w wypadku szczególnie wysilonej eksploatacji lepiej skrócić go do 60 tys. km. Nie takie BMW straszne, jak je niektórzy malują
O autach BMW krążą wciąż opinie sprowadzające się do popularnego stwierdzenia: Będziesz Miał Wydatki
Otóż jest ono prawdziwe w odniesieniu do topowych modeli z gamy, natomiast całkowicie nieuzasadnione w wypadku wersji "normalnych", takich jak choćby 520i czy 525i. Trzeba wszakże wiedzieć o dwu rzeczach. Po pierwsze, auta BMW nie tolerują skąpstwa. Mają wyrafinowaną konstrukcję, więc nadmierne oszczędności, w tym przede wszystkim korzystanie z usług niekompetentnych mechaników, zazwyczaj kończą się dużymi wydatkami. Fachowy serwis to gwarancja utrzymania kosztów w ryzach. Po drugie - nie wolno lekceważyć drobnych choćby awarii układu chłodzenia, bo przegrzanie silnika powoduje na ogół niemożność przywrócenia mu pełnej sprawności. A awarie pomp wody i sprzęgła wiskotycznego wentylatora nie należą niestety do rzadkości. Jednak zadbany motor może przejechać bez większych problemów 400-600 tys. km. Poza tym w "piątce" sprawdzać trzeba stan maglownicy (luzy i wycieki), układu przeniesienia napędu (najszybciej zużywają się podpory i przeguby wału) oraz mechanizmu różnicowego. Na naszych drogach dość szybko wybijają się też sworznie i silentblocki wahaczy przednich oraz poduszki tylnego zawieszenia.
Zdaniem fachowca
- Mimo zaawansowanego już wieku samochody serii E34 cieszą się słusznie bardzo dobrą opinią. Wystarczy dbać o układ chłodzenia, by nie mieć problemów z eksploatacją. Spośród wersji silnikowych polecałbym przede wszystkim trwałe i oszczędne diesle. Warto pytać o ceny części w ASO, bo często okazują się konkurencyjne. Tomasz Chmielewski szef serwisu w ASO Bavaria Motors, W-wa
NASZ WERDYKT
BMW serii 5 jest jedną z ciekawszych propozycji dla szukających luksusowego auta rodzinnego za umiarkowaną cenę. Samochód oferuje wysoki komfort i mnóstwo przyjemności z jazdy. W utrzymaniu wcale nie jest aż tak kosztowny, jak można by się spodziewać. Trzeba tylko pamiętać o jednym - to auto bardzo nie lubi, gdy próbuje się zbytnio oszczędzać na serwisie. Skąpców potrafi ukarać naprawdę bardzo boleśnie.