Podczas deszczu lub wizyty w myjni automatycznej zgrabny, bawarski kabriolecik przeobraża się w... kabinę prysznicową. Winę za taki stan rzeczy ponoszą wieloczęściowe uszczelki znajdujące się nad drzwiami. Niestety, ze względów konstrukcyjnych jest to usterka nie do usunięcia. Złagodzenie tego problemu można osiągnąć przez nadzwyczaj precyzyjne ustawienie szyb bocznych lub unikanie jazdy, gdy aura nie sprzyja. Składany dach ma jeszcze jedną poważną słabość: tylna szyba z tworzywa sztucznego szybko traci przejrzystość. Warto pójść na kompromis Za to trwałość karoserii nie budzi zastrzeżeń. Korozja może występować jedynie w egzemplarzach powypadkowych. Sztywność skrętna nadwozia jest także wystarczająca, choć co zrozumiałe, na działanie sił będzie bardziej narażona wersja M Roadster z 231-konnym silnikiem o poj. 3,2 l, niż potulna i mało żwawa 1.8/115 KM. Pośrodku plasują się jednostki: 2.8/192 KM (gwarantująca niebywałą harmonię pracy) i 1.9/140 KM,która zapewnia idealny kompromis pomiędzy osiągami, zużyciem paliwa i kosztami zakupu. W kwestii trwałości silnikom 4-cylindrowym (1.8 i 1.9) nie można zbyt wiele zarzucić. Jednostki 6-cylindrowe (2.8 i 3.2) mają skłonności do uszkodzeń głowicy i przepaleń uszczelki pod głowicą. Stare bolączki czekają w podwoziu. Silentblocki przedniej osi wykazują ślady zużycia po przejechaniu 60-80 tys. km, podobnie jak w serii 3 (E36). Czasami skargi zbiera dyferencjał za hałaśliwą pracę. Poza tym Z3 nie sprawia problemów, a to w połączeniu z wyśmienitą trakcją i precyzyjnym układem kierowniczym pozwala dać kredyt zaufania roadsterowi z Bawarii.
BMW Z3 1.9 - Ładny, ale nieszczelny
Wpadki przytrafiają się nawet uznanym markom. Chwalony za styl roadster BMW jest uczulony na wodę.