Jeszcze w latach 90. XX w. nadwozie sedan dominowało na naszym rynku. Takie przecież były Duże Fiaty, Łady 2107 czy Skody 120. Rozwój zachodnich samochodów kompaktowych (z Golfem, liderem klasy, na czele) szybko wyparł sedany z niższych klas i zarezerwował ten rodzaj nadwozia dla aut klasy średniej i luksusowych.
Skąd wzięła się popularność hatchbacków, skoro sedany mają zazwyczaj znacznie pojemniejsze bagażniki? Okazuje się, że objętość to nie wszystko – duża klapa hatchbacka zapewnia wysoką funkcjonalność nadwozia (można bez kłopotu przewieźć np. pralkę), a mniejsze gabaryty ułatwiają jazdę w zatłoczonych miastach.
Duży bagażnik to oczywiście spora zaleta. Pamiętajcie jednak, że sedan często jest mniej funkcjonalny od hatchbacka.
Pozostała jednak niemała grupa miłośników aut z wydzielonym bagażnikiem, dlatego nie brakuje producentów oferujących takie modele w niemal każdej klasie. Postanowiliśmy przyjrzeć się ofercie 10-letnich aut używanych. Okazuje się, że bez kłopotu znajdziecie zarówno tanie, proste i pakowne modele z segmentu B, jak i duże luksusowe limuzyny. Oczywiście, bardziej kuszące są większe samochody, lepiej jednak zachować umiar – koszty utrzymania (nie tylko paliwo, lecz także przeglądy, opony itp.) rosną wraz z wielkością auta.
Zdarza się, że sedan jest produkowany gdzie indziej niż hatchback, ale zazwyczaj nie ma to wpływu na jego awaryjność.
Co czeka na zwolenników najmniejszych aut segmentu B? W większości to propozycje z dużymi bagażnikami i… znikomym prestiżem. Thalia czy Albea mają kufry o pojemności ok. 500 l (!), ale nie porywają ani wyglądem, ani precyzją prowadzenia, ani wyposażeniem. Trzeba dokładnie przestudiować listę dodatków, żeby przypadkiem nie kupić auta bez ABS-u, o klimatyzacji nie wspominając.
Nieco lepiej prezentują się Chevrolet Aveo i Skoda Fabia, ale po pierwsze, są droższe, a po drugie, mają nieco mniejsze bagażniki lub ciaśniejsze wnętrza (szczególnie Aveo). Generalnie segment ten nie daje zbyt dużego wyboru – możecie jeszcze zdecydować się np. na Seata Cordobę lub Kię Rio. Poza Europą wybór jest większy, bo odmianę z wydzielonym bagażnikiem ma m.in. Corsa.
W przypadku aut z segmentu C oferta sedanów znacznie się powiększa. Wielu producentów starało się nadać takim samochodom większy prestiż, ale udało się to tylko nielicznym – np. VW Bora rzeczywiście jest nieco lepiej postrzegany niż zwykły Golf, podobnie będzie z Seatem Toledo.
Jednak już w przypadku takich aut, jak Astra czy Focus, sedany są traktowane podobnie jak hatchbacki. Co ciekawe, nie są one liczne – rynkowa oferta Toyoty Corolli lub Chevroleta Lacetti z bagażnikiem okazuje się dość uboga. Poza modelami zaprezentowanymi na poprzedniej stronie warto zwrócić też uwagę np. na Hondę Civic i Nissana Almerę.
W klasie średniej na rynku brylują niemieckie marki – Audi, BMW, Mercedes, VW (wybieracie pomiędzy nadwoziem sedan, kombi lub prestiżowymi coupé i cabrio). Nie brakuje też modeli nastawionych na funkcjonalność, do których zaliczamy np. Mondeo, Vectrę i Avensisa.
W przypadku tych ostatnich aut producenci proponowali jednak także praktyczne odmiany 5-drzwiowe, rywalizujące z sedanami. Na rynku znajdziecie też inne ciekawe propozycje, np. Alfę Romeo 156, Saaba 9-3. Niektóre auta klasy średniej – np. Renault Laguna – nie mają wersji sedan (do wyboru: liftback lub kombi), ale to raczej rzadkość.
Miłośników sedanów szczególnie kuszą propozycje z wyższych klas, ale uważajcie – koszty utrzymania mocno rosną!
W przypadku wyższego segmentu wielu producentów daje wybór pomiędzy sedanem a kombi lub coupé (np. BMW serii 5, Mercedes klasy E).
Nadwozia sedan królują wśród aut luksusowych. Właściwie ciężko wskazać tu modele z odmianą kombi (chyba że do tej klasy zaliczy się Skodę Superb i pod uwagę weźmie nowsze auta mające taki wariant nadwozia). W naszym zestawieniu zabrakło miejsca dla ekskluzywnych limuzyn: Audi A8, BMW serii 7, Mercedesa klasy S, VW Phaetona czy Jaguara XJ. Również dalekowschodnie pojazdy, np. Honda Legend czy Lexusy, nie są zbyt popularne na naszym rynku. Można je stosunkowo tanio kupić, ale eksploatacja na odpowiednio wysokim poziomie będzie naprawdę kosztowna.
W galerii znalazły się nasze propozycje podzielone na różne segmenty. Podane tam ceny dotyczą najtańszych egzemplarzy z 2004 r. (niekoniecznie w polecanej wersji silnikowej).
Nie każdy sedan oferuje dużo miejsca i podobne rozwiązania
Sedany mają duże bagażniki, ale warto zwrócić uwagę na kilka rozwiązań – pierwsza sprawa to sposób otwierania klapy. Zawiasy mogą zniszczyć bagaż, dlatego znacznie lepsze są teleskopy. Nie wszystkie auta (dotyczy to zarówno podstawowych modeli, jak i klasy luksusowej) oferują możliwość składania tylnej kanapy. Nie jest to może najistotniejsze kryterium wyboru, ale pozwala zwiększyć funkcjonalność kufra. W wielu autach możliwość ta wymagała dopłaty, a czasem w ogóle nie była dostępna.
Pamiętaj!
►Sedan ma zazwyczaj bagażnik o większej pojemności niż wersja 5-drzwiowa, ale trudniej go wykorzystać (mały otwór załadunkowy, nieduża wysokość, kłopoty ze składaniem kanapy).
►W niewielkich autach nadwozie sedan nie zapewnia prestiżu, ale od klasy średniej to chętnie wybierany rodzaj karoserii.
►Czy sedan jest droższy od hatchbacka lub kombi? W większości przypadków – nie. Auta małe i kompaktowe nie są zbyt poszukiwane, w wyższych klasach mimo wszystko drożej wyceniane są np. bardziej funkcjonalne kombi.
Galeria zdjęć
Rodzina niedużych Fiatów (Palio, Palio Weekend i Albea, a wcześniej Siena) miała zawojować świat, jednak nie odniosła sukcesu. Oferowany 10 lat temu sedan jest dość przestarzały, bo to zmodyfikowana Siena. Na plus zapisać można rzeczywiście obszerny kufer (515 l) i zawiasy, które niby ograniczają przestrzeń do wykorzystania, ale dzięki specjalnym prowadnicom nie zagrażają walizkom. Podstawowe wersje składaną kanapę miały w opcji. Diesel 1.3 praktycznie nie występuje, polecamy prosty i tani w naprawach motor 1.2 16V (80 KM). Plusy: Obszerny bagażnik, niskie ceny aut i części, akceptowalny komfort. Minusy: Sporo drobnych usterek (podwozie, elektryka), możliwa korozja.
Thalia powstała na bazie Clio II i na wielu rynkach występowała właśnie pod nazwą Clio. „Doczepiony” kufer ma pojemność 510 l, ale zawiasy mocno wnikają do wnętrza. Brakuje też dzielonej i składanej kanapy (da się ją całą zdemontować bez narzędzi). Polecamy znany i trwały silnik 1.4 8V, łatwo spotkacie też diesle 1.5 dCi, tyle że w 10-letnim aucie mogą już one powodować kosztowne awarie. Podstawowe auta nie mają wspomagania kierownicy i ABS-u, ale są w nich 2 poduszki. Możliwe liczne drobne awarie. Plusy: Obszerny bagażnik, zdarzają się auta z niezłym wyposażeniem. Minusy: Niski prestiż, ubogie wersje bazowe, możliwe liczne awarie.
Aveo, podobnie jak Thalia i Albea, należy do segmentu B, ale jest innym samochodem – Chevrolet nie starał się zbudować pojemnego, niskobudżetowego auta, lecz w miarę elegancką odmianę wersji 5-drzwiowej. Co za tym idzie, Aveo góruje wyposażeniem (np. w standardzie miało wspomaganie kierownicy i asymetrycznie dzieloną kanapę tylną), ale ma ciaśniejsze wnętrze i nieregularnie ukształtowany kufer (pojemność 375 l). Dziesięć lat temu Chevrolet nie oferował diesla, do wyboru są więc benzyniaki 1.2 i 1.4 (8 i 16V). Plusy: Ciekawsze wykończenie, niezły prestiż, akceptowalne wyposażenie. Minusy: Średnia pojemność wnętrza (tylna kanapa) i bagażnika, drobne usterki.
Dziesięcioletnie Rio to Kia starej generacji – o nijakim wyglądzie, słabym prowadzeniu i tylko przeciętnej jakości. A zalety? Wszystkie Rio wyposażono w poduszkę kierowcy, elektrycznie sterowane przednie szyby i wspomaganie kierownicy, lepsze wersje dodatkowo miały manualną klimatyzację. Listy opcji praktycznie nie było, nie warto więc szukać gadżetów. Bagażnik Rio w odmianie sedan ma przyzwoite 450 l. Nie liczcie też na wybór wersji silnikowej, bo praktycznie jedynym oferowanym motorem był 82-konny 1.3. Plusy: Akceptowalne wnętrze i bagażnik oraz wyposażenie, dobra dynamika. Minusy: Trudniej o części zamienne niż w przypadku europejskich aut.
Nadwozie sedan to jedna z trzech odmian Fabii. Istotną zaletą jest stosunkowo duży wybór wersji silnikowych – od słabych trzycylindrówek (benzynowych 1.2 i diesli 1.4) przez ciekawe, proste 1.4 16V i 1.9 (SDI lub TDI) do mocnych 1.4/100 KM i 2.0. Bardzo różne są też pakiety wyposażeniowe (najbogatszy to Elegance). Sedan ma o wiele większy bagażnik niż hatchback, pojemność pierwszego to 438 l, drugiego – 260 l. Można spodziewać się drobnych usterek, na szczęście wybór tanich zamienników jest bardzo dobry. Plusy: Duży wybór wersji (silniki, wyposażenie), łatwe naprawy (tanie części). Minusy: Wiele egzemplarzy w kiepskim stanie, stosunkowo drogi zakup.
Pokazaną w 2002 r. Cordobę zbudowano już na bazie Ibizy 3. generacji. Korzysta ona z nowoczesnych, ale ryzykownych motorów 1.2 R3 i 1.4 TDI R3 – odradzamy je. Podobnie jak w przypadku Skody, polecamy za to prosty silnik 1.4 16V. Wymagające osoby znajdą też mocne, nawet 130-konne jednostki. Podobieństwa do Fabii widać również w bagażniku – tak samo jak w czeskim aucie, zamiast wielkich zawiasów zastosowano sprytnie mieszczące się teleskopy – tyle że hiszpański samochód ma większy, bo aż 485-litrowy kufer. Plusy: Ciekawa stylistyka, szeroki wybór wersji (silniki, wyposażenie). Minusy: Dość wysokie ceny, awaryjne silniki 3-cylindrowe, drobne usterki.
Kompaktowy sedan ma bagażnik o pojemności 490 l (wersja 5d – 350 l). Ford sprytnie zastąpił zawiasy teleskopowymi podnośnikami, a otwór załadunkowy nie jest duży, za to regularny. W palecie modelowej sedan był pozycjonowany nieco wyżej od hatchbacka, dlatego nie stosowano w nim np. bazowego silnika 1.4. Nie było też podstawowej wersji wyposażeniowej Ambiente. Niestety, nawet ostatnie egzemplarze Focusa I mogą być skorodowane (zalecamy dokładne oględziny tylnej części nadwozia). Plusy: Najczęściej bogate wyposażenie, ciekawa stylistyka, dobre silniki. Minusy: Możliwa korozja, niekiedy występują drobne awarie, wiele zmęczonych aut.
Mégane II z wydzielonym bagażnikiem ma dość istotne zalety – połączono w nim ładny wygląd z dużą funkcjonalnością (poj. bagażnika 520 l). W stosunku do hatchbacka powiększono rozstaw osi. Otwór załadunkowy nie jest duży, ale są za to teleskopy umieszczone na zewnątrz niego. Tylna kanapa we wszystkich autach jest składana i dzielona. Pod względem wyposażenia i silników oferta okazuje się bardzo zbliżona do pozostałych wariantów. Lepiej uważać na diesle (1.5 i 1.9). Bezpieczniejszym wyborem są benzyniaki. Plusy: Bogate wyposażenie, ładna sylwetka, wysoka funkcjonalność. Minusy: Wysoka awaryjność modelu (szczególnie wersji wysokoprężnych).
Rok 2004 był bardzo ważny dla Toledo – miejsce klasycznego sedana (wzięliśmy go do zestawienia) zajął awangardowy projekt zbliżony do vana. Krewniakiem Toledo II był 5-drzwiowy hatchback Leon, którego – w przeciwieństwie do sedana – oferowano również z napędem 4x4. O ile jednak Leon miał jedynie 340-litrowy bagażnik, o tyle w kufrze Toledo zmieści się aż 500 l. Toledo to dość proste auto, technicznie bazuje na Golfie IV. Doskonale znane z innych modeli Volkswagena podzespoły gwarantują łatwość napraw. Plusy: Szeroki wybór wersji (silniki, wyposażenie), dzielona kanapa. Minusy: Mocno wyeksploatowana większość egzemplarzy, wysokie ceny.
Odmiana sedan kusi bagażnikiem o pojemności 437 l. To oczywiście stosunkowo niewiele, ale i tak dużo lepiej niż w przypadku hatchbacka (290 l). Awaryjność Corolli jest bardzo niska, pod tym jednak warunkiem, że nie zdecydujecie się na diesla (problemy z turbinami, dwumasami itp.). Poza tym uważajcie na wersje wyposażeniowe – Base oznacza dwie poduszki, ABS, radio na kasety i centralny zamek w kluczyku. Znacznie lepsza pod tym względem była odmiana Sol. Na szczęście w każdej wersji tylną kanapę można złożyć. Plusy: Brak kłopotów eksploatacyjnych (benzyniaki), spory wybór wersji. Minusy: Przeciętna wielkość wnętrza, słabe wykończenie wielu aut.
Pod względem techniki Mazda 3 ma wiele wspólnych cech z Focusem II, mimo że powstawała w Japonii. 413-litrowy bagażnik z pewnością nie jest rekordowy. Na plus zaliczamy możliwość składania dzielonych siedzeń, na minus – wąski otwór załadunkowy i dość ciasny ten pomiędzy bagażnikiem a wnętrzem. Mazda nieco wyżej pozycjonowała sedana, np. w polskiej specyfikacji miał on automatyczną klimatyzację (w 5d – manualna). Wydaje się nam, że Mazda 3 jest bardziej odporna na korozję niż „szóstka”. Plusy: Ciekawa stylistyka nadwozia, niezłe wyposażenie, wysoka trwałość. Minusy: Niezbyt duży wybór wersji, przeciętna funkcjonalność nadwozia.
Debiutujący w 2004 r. model S40 (podobnie jak siostrzane kombi V50) to auto bazujące na tej samej platformie, co Focus II i opisywana obok Mazda 3. Nie ma aspiracji do klasy wyższej, ale bez wątpienia należy do kategorii premium, co podkreśla choćby paleta dostępnych silników – poza bazowymi 1.6 czy 2.0 D spotkacie rzędowe 5-cylindrówki 2.4 i 2.5. Wiele egzemplarzy ma bogate wyposażenie. Pamiętajcie jednak, że konstruktorom bardziej zależało na elegancji i stylu niż na względach praktycznych (bagażnik: 405 l). Plusy: Elegancka stylistyka, materiały o dobrej jakości, bogate wyposażenie. Minusy: Wysokie ceny zakupu, z tyłu przeciętna ilość miejsca na nogi.
Sylwetkę limuzyny Peugeota można pomylić z nadwoziem coupé – opadająca linia dachu sprawia, że model 407 jest atrakcyjny, ale zajmowanie miejsc z tyłu może sprawiać nieco trudności, nie ma tam też zbyt wiele miejsca na nogi. W bagażniku zmieści się tylko 407 l. Francuskie auto jest kierowane bardziej do osób ceniących styl, dobre wyposażenie i dynamikę niż do miłośników przestrzeni. Oszczędnym polecamy dość trwałego diesla 2.0 HDi. Większe jednostki (diesle 2.2 i 2.7, benzyniak V6) wspaniale jeżdżą, ale generują spore koszty. Plusy: Atrakcyjna stylistyka, często dobre wyposażenie, niskie ceny. Minusy Możliwe awarie (elektronika, podwozie), niewielka ilość miejsca.
Niemiecki sedan to wymarzony model wielu polskich kierowców. Okazuje się, że auta można kupić w przyzwoitej cenie, ale niestety, ich stan często pozostawia bardzo wiele do życzenia. Sama konstrukcja nie jest najgorsza – szeroka paleta umożliwia wybór wersji odpowiedniej do temperamentu kierowcy, a rozbudowane przednie zawieszenie wielowahaczowe gwarantuje precyzję i wygodę jazdy, tyle że jest kopalnią luzów. Pojemność kufra nie imponuje (475 l; o 75 l mniej w odmianach 4x4), ale jest on wygodny w użyciu. Plusy: Ogromna liczba wariantów (silniki, wykończenie), funkcjonalność. Minusy: Fatalny stan wielu aut, możliwe wysokie koszty (np. diesel V6).
Pod względem możliwości przewozowych sedan Opla nie może równać się z kombi, które otrzymało płytę podłogową z powiększonym rozstawem osi, ale 500 l w bagażniku i teleskopy obsługujące klapę to dobre wiadomości. Opel nie ma zbyt dobrej renomy. Główne problemy to luzy występujące na tylnej osi i drobne usterki elektryki sterującej, jednak jeśli wybierzecie zadbany egzemplarz, to może on służyć długo bez większych wydatków. Warunek? Podstawowy silnik. Wszelkie naprawy dużych diesli czy motorów V6 są trudne i kosztowne. Plusy: Duża przestrzeń we wnętrzu, spora paleta wersji i silników. Minusy: Przeciętna jakość auta, możliwe dość kosztowne awarie.
Sedan klasy średniej z logo BMW ma wielu zwolenników doceniających dobre własności jezdne auta, ergonomiczny kokpit i ciekawą stylistykę. Dla wielu kupujących nie bez znaczenia jest też tylny napęd (dostępne również warianty 4x4). A jakie wady ma sedan BMW? Trochę ciasnawe wnętrze (odczuwa się to na tylnej kanapie) i niezbyt imponujący 440-litrowy bagażnik (pod tym względem kombi nie jest o wiele lepsze). Uwaga: za składanie i dzielenie kanapy trzeba było w salonie dopłacić! Niektóre silniki (np. 2-litrowy diesel) bywają zawodne. Plusy: Szeroki wybór wersji, ergonomiczne wnętrze, ciekawy sportowy styl. Minusy: Przeciętna funkcjonalność, możliwe kosztowne awarie silników.
Ponieważ w ofercie koncernu VW jest już praktyczny Passat, Audi może pozwolić sobie na mocno prestiżowy produkt, o ciekawej stylistyce, ale niekoniecznie wzorowej funkcjonalności. Bagażnik ma 445 l, a zawiasy zastąpiono teleskopowymi podnośnikami. Warto jednak mieć na uwadze to, że mechanizm składania i dzielenia tylnej kanapy znajdował się na liście opcji! Korozja nie stanowi problemu. Z mechaniką bywa różnie, jako że auta często mają kosmiczne przebiegi. Warto wystrzegać się silników FSI, diesli 2.5 V6 i Multitroniców. Plusy: Dobre własności jezdne (szczególnie z 4x4), duży wybór wersji. Minusy: Zły stan wielu egzemplarzy, niektóre wersje są awaryjne, mały kufer.
Charakterystyczna cecha Accorda to lekko sportowy styl, który można dostrzec w sposobie prowadzenia (przyjemne podwozie zachowuje jednak odpowiednią dozę komfortu) i stylistyce. Warto też przyznać od razu, że z powodu atrakcyjnego designu zaniedbano nieco względy praktyczne – bagażnik ma co prawda akceptowalne 459 l, ale nieregularny kształt i niewielki otwór pomiędzy kufrem a kabiną nie ułatwiają eksploatacji. Zawiasy zostały osłonięte. Odmiana kombi jest o wiele praktyczniejsza, bo ma np. powiększony rozstaw osi. Plusy: Ciekawe silniki (wystarczający bazowy 2.0), wysoka trwałość. Minusy: Spory koszt zakupu, przeciętna funkcjonalność nadwozia.
Włoska limuzyna cieszy się niezbyt dobrą opinią, dzięki czemu osiąga atrakcyjne ceny i może być – paradoksalnie – ciekawą propozycją. Czy nie będzie jednak zbyt ryzykowna? Nie jest to z pewnością wzorowe auto pod względem trwałości (zwróćcie uwagę na stan zawieszenia i działanie skrzyni biegów), ale zadbany egzemplarz nie musi zawodzić podczas każdego wyjazdu. Podobać się może przeważnie bogato wyposażone, obszerne wnętrze oraz paleta silników. Jeśli nie przerażają was wydatki na paliwo, to polecamy wersję 3.2 V6 (zadbane auta w takiej wersji są jednak wyraźnie droższe niż np. diesle). Plusy: Ciekawa stylistyka, niezła dynamika (np. 3.2), atrakcyjne ceny. Minusy: Nieco podwyższona awaryjność, problemy z odsprzedażą.
Flagowa limuzyna Szwedów kusi na wiele sposobów: elegancką linią (niestety, zbyt podobną do najtańszych modeli firmy), dobrym wyposażeniem (Volvo jak zawsze stawia nie tylko na komfort, lecz także na bezpieczeństwo) i pewnym prowadzeniem (w ofercie obok przednionapędowych aut są też 4x4). Trwałość S80 jest bardzo przyzwoita (uwaga na stan automatycznej skrzyni biegów), a silniki spotkacie też w innych modelach, co ułatwia dostęp do części zamiennych. Bagażnik ma małą pojemność (440 l), lecz sytuację poprawiają duży otwór załadunkowy i składana kanapa. Plusy: Duży wybór aut i silników, dobra ergonomia, wygodne wnętrze. Minusy: Ograniczona funkcjonalność kufra, możliwe kosztowne awarie (np. skrzyni biegów).
Obszerna i wygodna Skoda bez kłopotu podbiła rynek dużych aut. Oferuje niemal wszystko, czego może zażyczyć sobie klient, m.in. duże wnętrze (auto zbudowano na płycie podłogowej Passata, ale z powiększonym rozstawem osi) i często bogate wyposażenie. Wiele osób zarzuca Skodzie brak prestiżu, ale po pierwsze, w 10-letnim samochodzie nie jest to już tak istotne, a po drugie, postrzeganie czeskiej marki w ostatnim czasie bardzo się poprawiło. Kufer ma przeciętną pojemność (460 l). Skoda nie przewidziała możliwości składania kanapy! Plusy: Duży wybór wersji (silniki, wyposażenie), łatwy dostęp do części. Minusy: Drobne wpadki jakościowe (słaby lakier, wyposażenie wnętrza).
Wysoki prestiż modelu, świetne właściwości jezdne (komfort i pewność prowadzenia), często doskonałe wyposażenie połączone z funkcjonalnym wnętrzem – bagażnik ma pojemność 540 l. Wybór wydaje się niemal doskonały, zwłaszcza że ceny zakupu nie odstraszają. Jest jednak pewien haczyk, a mianowicie – wysokie koszty utrzymania. Mercedes klasy E to auto naszpikowane dość awaryjną elektroniką i nowoczesnymi (drogimi w obsłudze) rozwiązaniami, takimi jak np. elektrohydrauliczne hamulce czy elektronicznie sterowane zawieszenie. Plusy: Bardzo szeroka paleta wersji, wysoki prestiż, komfort jazdy. Minusy: Drogie utrzymanie (naprawy i obsługa), składana kanapa w opcji.
Audi postawiło na walory praktyczne. Bezpośredni wtrysk paliwa (również w wielu benzyniakach) zapewnia oszczędności, a przedni układ napędowy (oczywiście, są też odmiany quattro) – sporą ilość miejsca do wykorzystania, dzięki czemu bagażnik ma 546 l pojemności (składana kanapa była standardem w odmianach… 4x4). Pomimo świetnego dopracowania obsługa samochodu będzie droga. W turbodieslach 3.0 zużywają się łańcuchy rozrządu – mimo wszystko to właśnie tę odmianę polecamy (FSI również mają kłopoty). Plusy: Bardzo duży wybór wariantów silnikowych i wyposażeniowych. Minusy: Wiele egzemplarzy w wątpliwym stanie, możliwe awarie silników.
Klasyczna wersja serii 5 to auto godne polecenia pod wieloma względami – ma świetnie wykończone, obszerne wnętrze (najczęściej też bogato wyposażone), a większość silników zapewnia naprawdę dobrą dynamikę i trwałość. Tradycyjnie wysoko oceniane są własności jezdne. Można wybierać pomiędzy napędem tylnym a 4x4. Bagażnik ma przyzwoitą pojemność 520 l. Niestety, w tym przypadku nie będzie tanio – BMW wymaga profesjonalnej opieki, ponadto nie wszystkie części da się kupić jako zamienniki o dobrej jakości. Plusy: Duży wybór wersji (silniki, skrzynie, napęd), funkcjonalność. Minusy: Wysokie koszty utrzymania, nieudany silnik wysokoprężny 2.0.
Siłowniki po bokach klapy to najbardziej praktyczne rozwiązanie.
Wielkie zawiasy wnikające do wnętrza mogą uszkodzić przewożony bagaż.
Zawiasy w prowadnicach – dobry pomysł, tyle że zabiera trochę miejsca.