Potwierdzeniem tego są nie tylko wysokie pozycje w niemal wszystkich statystykach niezawodności (np. TÜV, ADAC czy Dekry), lecz także bardzo pochlebne opinie wśród użytkowników.Jednak z wprowadzeniem ostatniej Cariny z literą E w nazwie (jak twierdził producent symbolizującej europejskie przeznaczenie auta) pojawiły się pewne obawy co do jakości wykonania. W 1993 r. produkcję wersji liftback i sedan przeniesiono z zakładów Tsutsumi i Shimoyama w Japonii do brytyjskich fabryk w Burnaston oraz Deeside. Poza gronem "podejrzanych" był wariant kombi, gdyż od połowy 1993 r. (kiedy trafił do sprzedaży) aż do końca produkcji wytwarzano go tylko w Japonii. W stylistyce karoserii nie odnajdziemy żadnych eksperymentalnych posunięć. Można nawet zarzucić nadwoziu brak indywidualizmu. Ale właśnie samochody tego typu uchodzą za projekty ponadczasowe i starzeją się bardzo wolno. Na pewno do tej grupy pojazdów można zaliczyć Carinę, gdyż pomimo iż od prezentacji minęło już 13 lat, "japończyk" klasy średnie nadal uchodzi za auto eleganckie. Nie tylko względy estetyczne liczą się podczas wyboru auta rodzinnego. Ważne są również walory użytkowe. I trzeba przyznać, że Carina w wersji kombi w zupełności zadowoli nawet najbardziej wymagających. Przestronność kabiny można opisać krótko: bardzo długa, szeroka i wysoka. We wnętrzu nawet piątka osób o wzroście przekraczającym 1,8 m będzie podróżować wygodnie, z zastrzeżeniem, że ukształtowanie kanapy jest zdecydowanie mniej korzystne dla środkowego pasażera. Dodatkowo wnętrze wizualnie powiększa projekt deski rozdzielczej, której górną krawędź przedłużono aż do drzwi pasażera. Sam kokpit odznacza się świetną ergonomią. Wszystkie przyciski są w zasięgu ręki, znajdziemy tu sporo schowków, na czele z obszernym i trafnie ulokowanym podłokietnikiem. W autach zadbanych plastik i tapicerka prawie nie noszą śladów zużycia, a przełączniki w większości egzemplarzy pracują bez zarzutu. Warto jeszcze wspomnieć o poręcznym umieszczeniu dźwigni hamulca ręcznego, dobrej widoczności z miejsca kierowcy (w przeciwieństwie do liftbacka i sedana) oraz szeroko otwieranych drzwiach pozwalających bez trudu zająć pozycję na poprawnie wyprofilowanych, komfortowych fotelach. Oprócz obszernego wnętrza ponadprzeciętne walory użytkowe potwierdza przestrzeń bagażowa Cariny. Charakteryzuje się regularnym kształtem i przyjemnym, choć nietrwałym wykończeniem. Zadowala również pojemność (485 l) kufra. Po złożeniu kanapy przestrzeń do wykorzystania wzrasta ponadtrzykrotnie, a niepozorne auto klasy średniej przeistacza się w małą bagażówkę. Można wówczas przewozić długie i foremne przedmioty. Jedyna niedogodność, na jaką napotyka użytkownik, to wysoki próg załadunku.W wersji z droższym wykończeniem GLi standard obejmował regulację siedziska na wysokość, zmienne położenie podparcia odcinka lędźwiowego, ABS, pełną "elektrykę", centralny zamek i welurową tapicerkę. Natomiast każdą Carinę wzbogacało wspomaganie układu kierowniczego, centralny zamek i składana oraz asymetrycznie dzielona kanapa. Nie ma jednak rzeczy doskonałych. Najsłabszym elementem całej układanki pod względem użytkowym jest silnik. 72-konny, wolnossący diesel z komorą wstępną zapewnia tylko przeciętne osiągi. Auto potrzebuje prawie 17 s, aby rozpędzić się od 0 do 100 km/h. Nieco lepiej wypada podczas eksploatacji miejskiej, gdzie braki mocy nieznacznie rekompensuje maksymalny moment obrotowy. Prawie 80 proc. z jego maksymalnej wartości dostępne jest w zakresie od 2000 do 3200 obr./min. Wszystkie niedociągnięcia powolny "ropniak" nadrabia niskim spalaniem (średnie ok. 5,4 l/100 km) i trwałością. Z czystym suminiem auto można polecić osobom, które chcą jeździć dużo i oszczędnie, a osiągi stawiają na dalszym miejscu. Natomiast idealnym rozwiązaniem jest 88-konny turbodiesel, który zastąpił opisywaną jednostkę przy okazji liftingu w 1996 roku. Zapewnia dużo lepszą dynamikę (0-100 km/h w 12,3 s) i spala przy tym średnio 5,9 l/100 km. Układ jezdny Cariny nie budzi poważnych zastrzeżeń. W połączeniu z silnikiem wysokoprężnym zapewnia wystarczające bezpieczeństwo i zadowalający komfort. Nastawy tłumienia niezależnie współpracujących z podłożem wszystkich kół mają charakterystykę bliższą samochodom niemieckim niż francuskim. Daje się to odczuć podczas jazdy po nawierzchni o złej jakości, kiedy do uszu podróżnych dochodzi wyraźnie mocniejszy hałas. Natomiast podczas jazdy na zakrętach auto zachowuje się neutralnie z minimalną tendencją do podsterowności. Precyzja działania i skuteczność pozostałych podzespołów nie budzą poważnych zastrzeżeń. Manualna skrzynia biegów nawet po przebiegu 200 tys. pracuje poprawnie, natomiast sprawną jazdę ułatwia precyzyjny układ kierowniczy. Również systematycznie serwisowany układ hamulcowy pozwala zatrzymać auto ze 100 do 0 km/h na drodze 42-43 m. Niezaprzeczalną zaletą Cariny Wagon z silnikiem Diesla jest jej bezawaryjność. Odbija się to nie tylko na skromnej populacji modelu na giełdach, lecz również na wyraźnie wyższych cenach w porównaniu z klasowymi konkurentami. Egzemplarze zadbane z lat 1995-96 kosztują ok. 20 tys. zł. Nadwozie zostało poprawnie zabezpieczone przed korozją. Jej oznaki można spotkać w autach powypadkowych i na elementach zawieszenia bądź w układzie wydechowym. Rzadko zawodzi silnik. Przebiegi międzynaprawcze szacuje się na 500-700 tys. km. Natomiast po przejechaniu 200-300 tys. zdarzają się wycieki paliwa z pompki przyspieszacza pompy wtryskowej. Pozostałe elementy układu napędowego, jak skrzynia biegów czy półosie napędowe, rzadko odmawiają posłuszeństwa. Nieco gorzej jest z zawieszeniem (a szczególnie z tulejami stabilizatora) i trwałością gumowych przewodów płynu chłodniczego. Po 10 latach warto zainwestować w nowe przewody i włącznik termiczny. Lista typowych niedomagań nie jest długa, jednak trzeba się spodziewać nieprzewidzianych napraw np. przekładni kierowniczej bądź wymiany sprzęgła. Większość z nich można usunąć tanim kosztem, gdyż rynek zamieników wyraźnie się rozrósł - również w przypadku pojazdów z Kraju Kwitnącej Wiśni. W sumie jest to jedna z ciekawszych propozycji w klasie średniej, a utrzymanie Cariny w pełnej sprawności technicznej nie powinno zrujnować rodzinnego portfela.
Diesel na wiele lat
Cariny zawsze miały jedną wspólną cechę - nie wyróżniały się niczym szczególnym. Pomimo tego model nigdy nie musiał specjalnie zabiegać o klienta, mając na rynku wypracowaną przez lata opinię "solidnej limuzyny klasy średniej".