Rok później Peugeot poszedł za ciosem, prezentując odmianę o nadwoziu uniwersalnym. Wersja kombi dobrze łączy przyjemne z pożytecznym, a więc ładny wygląd i komfort sedana ze znacznie większymi możliwościami przewozowymi. Zaprojektowane przez stylistów spod znaku Pininfariny nadwozie wcale nie jest mniej eleganckie od karoserii odmiany czterodrzwiowej. Warto przy tym zauważyć, że nakreślone przez włoskich projektantów linie doskonale znoszą upływ czasu. Nawet dziś, po z górą piętnastu latach, "405" z pewnością nie wygląda archaicznie. Dużo przestrzeniJak na rodzinny pojazd klasy średniej przystało, w kabinie pasażerskiej jest dość miejsca, by zapewnić wygodne warunki podróżowania pięciu osobom. Fotele są przy tym bardzo obszerne i mają miękką tapicerkę, w opinii niektórych nawet nieco zbyt miękką. W każdym razie odciski po dłuższej podróży jadącym nie grożą. Deska rozdzielcza jest dość funkcjonalna, wyjąwszy może typowy dla francuskich aut włącznik klaksonu umieszczony w dźwigni kierunkowskazów. Poważne zastrzeżenia budzi jednak jakość materiałów, z których wykonano deskę. W autach po modernizacji z 1992 jest już znacznie lepiej pod tym względem, za to dość oryginalny, rozpoznawalny design zastąpiony został przez rozwiązanie o wiele mniej ciekawe pod względem stylistycznym. Istotną wadą wersji sedan jest nieruchoma tylna kanapa, nie pozwalająca na przewożenie nietypowych ładunków. W odmianie kombi było to oczywiście nie do utrzymania. Tylne siedzenie jest asymetrycznie dzielone i składane, co znacznie zwiększa możliwości przewozowe auta. Koło zapasowe umieszczono w koszu pod podłogą bagażnika, nie ma więc problemu z jego opróżnianiem w razie przebicia opony. Za to liczyć się trzeba z tym, że zapas będzie mocno zabłocony. Silny i komfortowyBenzynowy silnik o pojemności 1,9 l pozwala na bezproblemowe poruszanie się nawet z kompletem pasażerów i pełnym bagażnikiem. Co ważne, maksymalny moment obrotowy osiąga on już przy 2750 obr./min. Umożliwia to jazdę na dość niskich obrotach bez przeszkadzania innym użytkownikom drogi, z wyraźną korzyścią dla ekonomiki eksploatacji oraz słuchu, bowiem przy wyższych prędkościach obrotowych odgłosy pracy jednostki napędowej stają się nieco uciążliwe. Pod względem zużycia paliwa "405" wypada za to zaskakująco dobrze - niewiele ponad 10 litrów na 100 km w mieście to dla tak dużego samochodu naprawdę dobry wynik. Peugeota 405 cechuje ponadprzeciętny komfort resorowania. Nie wpływa to negatywnie na własności jezdne, choć oczywiście nie jest to auto stworzone do sportowej jazdy po krętych drogach. Po modernizacji zawieszenie jest jeszcze bardziej miękkie i nawet trochę zbyt "rodzinne" dla niektórych kierowców.Wygoda kosztujeTo właśnie zawieszenie "405" wymaga najczęstszej troski. Zużywają się silentblocki przednich i tylnych wahaczy. Należy też bacznie kontrolować stan łożysk belki tylnej. Komplet łożysk kosztuje niewiele, za to zaniedbanie prowadzi do konieczności wymiany całej belki, co jest poważnym wydatkiem (cena w ASO - 2670 zł). Kupując używany egzemplarz, warto skontrolować działanie osprzętu elektrycznego. Nadwozie było dość dobrze zabezpieczone przed korozją, ale należy sprawdzić stan powłoki lakierniczej i blach w pobliżu szyb przedniej i tylnej, gdyż tam lubi pojawiać się rdza. Kiedyś problemem były wycieki z silnika i skrzyni, ale dziś wszelkie uszczelki i uszczelniacze są lepszej jakości. Nie ma powodu, by wymieniać pasek rozrządu częściej niż co zalecane 60 tys. km, ale też na pewno nie wolno tego odkładać.
Kombi po francusku
Model 405 w wersji czterodrzwiowej pojawił się na rynku jesienią 1987. Entrée miał bardzo udane, czego dowodem tytuł Samochodu Roku 1988.