Logo
UżywaneNiemiecki paszport

Niemiecki paszport

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki

W grupie aut najbardziej cenionych przez użytkwników znajdują się produkty niemieckie. Samochody Audi, BMW i Mercedesa rywalizują ze sobą od wielu lat.

Niemiecki paszport
Zobacz galerię (3)
Auto Świat
Niemiecki paszport

Co proponują klientom poszukującym pojazdów klasy średniej z początku lat 90.? Wąskie, ale solidneNadwozia opisywanych aut nie rozpieszczają podróżnych przestronnością. Ilość miejsca na nogi można zaakceptować, ale szerokość wnętrza wyraźnie odbiega od tej, którą obecnie oferuje klasa średnia. Audi 80 od początku produkcji (1972 rok) przekonywało klientów prostą konstrukcją, solidnym wykonaniem i napędem na przednią oś. Opisywany model zaprezentowano w 86 roku. Obłe nadwozie 80 nie straciło na elegancji, a do tego może się pochwalić niemal wzorową ochroną przed korozją (ocynkowane blachy). Wnętrze oferuje sporą ilość miejsca na nogi w tylnej części auta. Z przodu jest go nieco mniej w porównaniu ze "190", ale w zupełności wystarczy do zajęcia wygodnej pozycji. Gorzej z szerokością - 136 cm to wielkość niemal symboliczna. Fotele są dobrze wyprofilowane, choć wykończone mało finezyjnymi materiałami. Designerzy pomyśleli o schowkach i półkach w różnych miejscach. Poziom hałasu (69 dB przy 100 km/h) jest mało przekonujący. Największa bolączka wnętrza to nadmierne nagrzewanie. Dzieje się tak za sprawą dużej powierzchni nachylonych szyb. Wychodzi wówczas na jaw mała liczba nawiewów, które nie radzą sobie ze skutecznym przewietrzaniem kabiny. Stylistyka BMW serii E36 jest zupełnie odmienna. Nawiązuje do sportowych tradycji pojazdów z Monachium. Nisko schodzący przód i wysoko zadarty tył formują bryłę w kształt klina. Szerokie wnętrze proponuje jednak niewiele miejsca na nogi. Nie brakuje go, ale konkurenci zapewniają znacznie wiecej, zarówno z przodu, jak i z tyłu. Tapicerka i plastik są dobrej jakości (podobnej jak w Audi). Niewielkie zastrzeżenia można mieć do aut z początku produkcji. Używane wówczas materiały nieznacznie odbiegały od stosowanych w późniejszych "trójkach". Hałas dochodzący do uszu kierowcy nie sprzyja utrzymaniu komfortu. BMW ma najgłośniejsze wnętrze (przy 100 km/h - 70 dB). Mercedes 190 to weteran w stawce. Wiek nie jest jednak dużą ujmą dla "190". Co prawda do kanciastej stylistyki nadwozia i deski rozdzielczej trzeba się przyzwyczaić, ale za to użytkownik może liczyć na trwałość samochodu i wysoki komfort podróży. Wnętrze zostało wykończone bardzo starannie, a materiały tapicerskie są dobrej jakości. Z biegiem czasu wprowadzano niewielkie zmiany. Wygospodarowano więcej miesca z przodu, poprawiono komfort siedzeń, choć nadal pozostało uczucie wysuwania się z siedziska. Na plus należy zaliczyć ustawienie fotela za pomocą pokręteł (również w Audi). Rozwiązanie takie daje możliwość zajęcia wygodnej pozycji. Mały i żwawyGama jednostek napędowych w opisywanych modelach jest bardzo szeroka. Zestawione zostały silniki o porównywalnych mocach, które ze względu na przyzwoitą dynamikę i ekonomiczność najlepiej sprawują się w funkcji samochodu rodzinnego. Motory Audi i Mercedesa to jednostki 2-litrowe o mocy odpowiednio 115 i 122 KM, zaś BMW ma najsłabszy 113-konny silnik o pojemności 1,8 l. Osiągi opisywanych jednostek w rzeczywistości nieznacznie odbiegają od danych producenta. W testach przeprowadzonych na początku lat 90. najlepiej wypadło BMW. 4-cylindrowy silnik spontanicznie reaguje na naciśnięcie pedału gazu. Auto osiąga "setkę" w 10,6 s. Silnik Audi jest nieco ospały w stosunku do konkurentów. Przyspiesza najwolniej (12,2 s do 100 km/h), ale rewanżuje się dobrą elastycznością na 4. biegu. W stawce największą mocą dysponuje Mercedes. I tu rozczarowanie. Auto ustępuje pola BMW i zmaga się z 2-litrowym Audi. Zużycie paliwa jest porównywalne. W teście najekonomiczniejsze okazało się BMW (średnio 9,8 l/100 km), a największy apetyt na paliwo wykazywał Mercedes, ustępując "trójce" o 0,6 l. Wszystkie prezentowane auta mogą się pochwalić poprawnymi własnościami jezdnymi. Domeną BMW jest dobre prowadzenie na ciasnych zakrętach, nieco gorzej auto wybiera nierówności. Z kolei Mercedes zapewnia wysoki komfort resorowania i najlepsze wyciszenie wnętrza (67 dB przy 100 km/h). W Audi konstruktorzy osiągnęli kompromis pomiędzy komfortem i bezpiecznym zachowaniem na zakrętach. W kategorii "hamulce" ponownie przewagę uzyskuje BMW. Ze 100 km/h zatrzymuje się po 40,7 m (konkurenci około metr dalej). Obsługa skrzyni biegów sprawia mniej kłopotów w Audi i BMW. Słabiej wypada "190". Podczas zmiany biegów skrzynia nieznacznie haczy, co daje o sobie znać szczególnie podczas jazdy miejskiej. Uwaga na wyciekiUsterkowość mechaniczna i eksploatacja porównywanych samochodów jest różna. Najmniej problemów przysparza Mercedes 190, co potwierdzają czołowe miejsca w raporcie TÜV. Nieco słabiej wypadają BMW i Audi. Wszystkie auta mają problemy z wyciekami oleju z silnika i skrzyni biegów. Przed kupnem "190" warto sprawdzić szczelność pompy wodnej i przeguby Kardana wału napędowego. Eksploatacja auta nie jest kłopotliwa, choć wymiany odbywają się stosunkowo często - oleju silnikowego co 10 tys. km, świec zapłonowych po przejechaniu 20 tys. km, natomiast filtrów co 60 tys. Łańcuszek rozrządu warto skontrolować przed upływem 200 tys. km przebiegu. BMW zdaje się być bardziej dokuczliwe. Inspekcja olejowa odbywa się według wskazań komputera (około 12,5 tys. km). Przeglądy wypadają co około 25 tys. km, główny co 50 tys. km. Uwagę zwraca częsta wymiana paska rozrządu - zalecana nawet co 40 tys. km (koszt w ASO 602 zł). Problem rozwiązano w 1994 roku, kiedy wprowadzono łańcuch. Warto dokładnie obejrzeć górną część silnika. Stosowane początkowo plastikowe koła w pompie wodnej ulegały usterkom, co prowadziło do pękania głowic. Mniej uciążliwe w eksploatacji jest Audi. Wymiana oleju powinna następować co 15 tys. km, świec i filtrów co 30 tys. Znacznie rzadziej w porównaniu z BMW zaleca się wymianę paska rozrządu (co 90 tys. km). Również koszt w ASO jest niższy (478 zł). Końcowe różnice nie są duże - wszystkie auta mają wiele zalet i mogą pochwalić się solidnym wykonaniem. Za wszechstronność i funkcjonalność wygrywa "80" po liftingu. Stara konstrukcja Mercedesa 190 nieco ustępuje również nowej "trójce". Niestety kupno któregokolwiek z opisywanych samochodów w dobrym stanie jest trudne. Najczęściej w Polsce jeżdżą wyeksploatowane pojazdy pochodzące z Niemiec. Jeśli uda się znaleźć wzorowy egzemplarz, warto rozpatrzyć ofertę bez względu na markę.

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: