Niestety, nie pod względem jakości. Sporo egzemplarzy z pierwszych trzech lat produkcji cierpi na wiele usterek. Najbardziej newralgicznym punktem modelu jest niedopracowana elektronika. O ile awarie immobilizerów czy pilota centralnego zamka nie dziwią (zdarzają się często też u konkurentów), o tyle notorycznie przepalające się żarówki reflektorów, awarie modułu BSI (który skutecznie unieruchamia pojazd - wymiana w ASO od 1,9 do 2,8 tys. zł!) czy znany od zawsze problem z przełącznikiem kierunkowskazów to negatywne wyróżniki modelu, które skutecznie uszczuplają portfel właściciela. Drażni to tym bardziej, że ASO Peugeota często wymiguje się od odpowiedzialności za niedociągnięcia produkcyjne.Idea wyśmienita, gorzej z wykonaniem Szkoda, gdyż pod względem użytkowym "307" wypada lepiej od niemal wszystkich klasowych rywali. Bezkonkurencyjna jest ilość miejsca we wnętrzu, a jakość materiałów wykończeniowych może uchodzić za wzór w klasie. Wiele zachwytu wzbudzają praktyczne schowki, logicznie rozplanowane przełączniki i wygodne fotele, które w topowej wersji XSI mają obrzeża wykończone skórą. Ale już wyposażenie seryjne benzynowej 2-litrówki (XS) jest zadowalające. Można liczyć na 6 airbagów, ABS, "elektrykę" szyb z przodu, centralny zamek oraz radio. Bagażnik ma foremny kształt i sporą pojemność (341 l). Cóż z tego, skoro w wielu egzemplarzach klapa zamyka się z wyraźnymi oporami. Czasami pomaga regulacja zamka, czasami jego wymiana. Dużo satysfakcji z jazdy daje benzynowy, 2-litrowy silnik o mocy 136 KM. Stara, sprawdzona jednostka zapewnia dobre osiągi ("setka" poniżej 10 s) i umiarkowane spalanie - średnie ok. 9 l/100 km. Za awarie pod maską najczęściej odpowiada osprzęt: rozszczelniony termostat i powracająca jak bumerang elektronika - w tym wypadku błędne oprogramowanie komputera sterującego pracą silnika.Nie najlepszy wizerunek "307" potwierdza nietrwałe i stukające na wybojach zawieszenie - szybko wybijają się silentblocki wahaczy (wymiana całego wahacza w ASO to koszt ok. 600 zł) i łączniki stabilizatora (160 zł w ASO). Nietrwałe są elementy cierne przedniej osi. Użytkownicy zgłaszają też wycieki oleju z przekładni. No cóż, "choroby wieku dziecięcego" na czele z zawodną elektroniką mogą odstraszać potencjalnych nabywców tego przestronnego, komfortowego i miłego w codziennej eksploatacji samochodu.
Spokojnie, to tylko elektronika
Podczas prezentacji modelu 307 w 2001 roku producent roztaczał wizję naszpikowanego elektroniką auta, które będzie wykraczało daleko ponad to, co oferują klasowi rywale. I rzeczywiście, nowatorskie rozwiązania zastosowane w "307" przerosły wielu renomowanych konkurentów.