Być może ciężko w to uwierzyć, jednak Touran pierwszej generacji ma już 12 lat. Wiek sprawił, że na rynku wtórnym można znaleźć egzemplarze wyceniane na zaledwie 12 tysięcy złotych. Zazwyczaj Volkswageny są dobrze wyposażone. Lista opcji składa się z 6 poduszek powietrznych, ESP, klimatyzacji i komputera pokładowego. W modelach napędzanych najmocniejszym dieslem nierzadko można liczyć na skórzaną tapicerkę, automatyczną skrzynię biegów czy nawigację. Za maksymalnie 25 tysięcy minivan pochodzi z 2006 lub 2007 roku.
Kupujący bardzo chętnie konfigurowali Tourana z silnikami wysokoprężnymi. Najpopularniejszym jest 1,9-litrowy motor TDI o mocy 105 koni mechanicznych. Jego mocną stroną zdecydowanie nie są osiągi. Przyspieszenie do pierwszej setki trwa aż 13,2 sekundy.
Optymistyczne informacje niosą za to wyniki spalania i trwałość. W cyklu miejskim Volkswagen potrzebuje 7,4 litra oleju napędowego. W trasie silnik „wypije” ponad 2 litry mniej. Głównym problemem diesla 1,9 TDI są usterki zaworu EGR. Awarie koła dwumasowego czy turbosprężarki nie występują wcześniej, niż po pokonaniu 250 tysięcy kilometrów.
Touran 2,0 TDI - uważaj na ten silnik!
Drugim często spotykanym motorem jest 2-litrowy, 140-konny diesel. Minivan przyspiesza do pierwszej setki w 10,2 sekundy oraz szybko reaguje na dodanie gazu na wyższych biegach. Mimo sporej mocy, w mieście spalanie ogranicza się do 7,6 litra. W teorii silnik 2,0 TDI wydaje się być idealnym źródłem napędu w Touranie. W praktyce sprawdza się jednak nieco gorzej. Jego eksploatacja może kosztować majątek.
Na skutek problemów z układem smarowania najpierw zaciera się turbosprężarka, a później motor. Poza tym znane są przypadki pękających głowic, bardzo niskiej trwałości kół dwumasowych w przekładniach DSG oraz uszkodzeń wałków rozrządu i hydraulicznych regulatorów luzu zaworowego. Usterki występują nie tylko w wersjach przedliftingowych wyposażonych w pompowtryskiwacze.
W mniejszym stopniu, ale nadal dotyczą także odmian posiadających wtryski typu common rail. Podczas zakupu Tourana 2,0 TDI należy się wykazać szczególną uwagą! W przeciwnym razie koszty usunięcia niesprawności będą liczone w tysiącach złotych.
Unikanie 2-litrowego diesla pomaga obniżyć ryzyko wystąpienia poważnej usterki, jednak nie minimalizuje go do zera. Zawsze może bowiem zawieść jeden z układów elektronicznych. Przykłady? Sterownik elektrycznego wspomagania oraz komputer komfortu są wrażliwe na uszkodzenia.
Stosunkowo drogie w naprawie są także awarie sprężarki klimatyzacji. Reszta problemów na szczęście dotyczy drobiazgów. Nagminnie psują się czujniki świateł stopu, palą się silniczki wycieraczek oraz pada elektryka szyb i klakson. Dodatkowo uszczelki drzwi przepuszczają wodę, klamki bagażnika odmawiają posłuszeństwa, a mocowania tylnych świateł pękają.
Stylistyka? Niemiec nie porywa urodą
Pomysł stylistyczny projektantów Tourana nie okazuje się specjalnie skomplikowany. Karoseria jest kwadratowa i w zasadzie nie wyróżnia się niczym szczególnym na tle takich konkurentów, jak Renault Scenic, Citroen C4 Picasso czy Seat Altea. Czy to jednak wada? Po pierwsze osoby wybierające Volkswagena powinny liczyć się z brakiem polotu stylistycznego. Po drugie geometryczna bryła ma jedno zadanie. Warunkuje maksymalnie dużą przestrzeń we wnętrzu.
O ile Touran nie jest najlepiej przemyślany stylistycznie, o tyle nie brakuje mu nic w kwestii praktyczności kabiny. Na pokładzie mieści się nawet 7 osób, pasażerowie mają dostęp do dużej ilości schowków, a ergonomia utrzymuje się na najwyższym poziomie. Plastiki użyte do wykończenia deski rozdzielczej mogłyby być nieco lepszej jakości.
Z czasem potrafią trzeszczeć podczas jazdy po nierównościach. To jednak nie zmienia faktu, że trwałość większości materiałów nie budzi żadnych zastrzeżeń. Gdy autem podróżuje 5 osób, kufer liczy imponujące 695 litrów. Przy konfiguracji 7-miejscowej jego pojemność maleje do 121, a 2-miejscowej rośnie do 1989 litrów.
Nie jest żadną tajemnicą, że bardzo silną inspiracją dla inżynierów pracujących nad pierwszym Touranem był Golf piątej generacji. Jednym z ważniejszych podobieństw jest identyczna konstrukcja zawieszenia. Przód minivana resorują kolumny McPhersona, a tył wielowahacze.
Auto prowadzi się niemalże idealnie. Nie ma problemów z szybką jazdą w zakręcie, zapewnia dobrą trakcję, a układ kierowniczy przekazuje wszystkie konieczne informacje kierowcy. Usztywnione nastawy niestety nie sprawdzają się na dziurawych nawierzchniach. Pasażerowie mogą narzekać na zbyt dużą ilość drgań przenoszących się do wnętrza. Co z trwałością? Zarówno przednia, jak i tylna oś wymaga gruntownego remontu dopiero po pokonaniu 200 tysięcy kilometrów.
Największym problemem Tourana jest felerny diesel o pojemności dwóch litrów. Jego wybór może oznaczać dla kierowcy koszmar serwisowy i ogromne wydatki! Poza tym Volkswagen sprawuje się przyzwoicie. Jest praktyczny, funkcjonalny, a większość usterek dotyczy drobiazgów. Kandydaturę Niemca warto rozważyć podczas zakupu samochodu rodzinnego. Należy jednak pamiętać o tym, że nie jest on prymusem w segmencie minivanów.