Debiutujące w 1994 roku auto ma szereg atutów i właściwie tylko jedną istotną wadę - jest droższe od klasowych konkurentów. Przykładowo za wersję z silnikiem 1.0 z 1997 roku trzeba zapłacić około 8 tys. zł, podczas gdy na porównywalnego Fiata Punto wystarczy 5 tys. zł. Spora różnica, ale po kilku latach okaże się to dobrą inwestycją. Polo jest prostą, mało awaryjną konstrukcją, poza tym łatwo je odsprzedać bez dużej utraty wartości.Dostępne są cztery wersje nadwozia: 3- i 5-drzwiowe hatchbacki, sedan oraz kombi. Jednak jednostkę 1.0 spotkamy tylko w hatchbackach. W 1996 roku jej moc wzrosła z 45 KM do 50 KM. Zmodernizowany motor znacznie mniej pali. Średnio wystarcza mu niecałe 6 l paliwa na 100 km, podczas gdy poprzednik potrafił spalić nawet o litr więcej. Silnik 1.0 jest słaby, ale ekonomicznyOsiągi są kiepskie. W mieście można się sprawnie poruszać tylko bez dużego obciążenia, na trasie problemem jest każde wyprzedzanie. Z tym motorem Polo zadowoli tylko zwolenników spokojnej jazdy. Zakładając częste podróże z pasażerami, lepiej od razu poszukać wersji z silnikiem 1.4. W eksploatacji motor 1.0 nie sprawia częstych kłopotów. Usterki zazwyczaj dotyczą osprzętu - niesprawny bendix rozrusznika(170 zł), uszkodzony regulator napięcia (290 zł) itp. Czasami zdarza się falowanie wolnych obrotów, trzeba wtedy przeczyścić przepustnicę. Problemem bywają wycieki oleju, warto też sprawdzać stan osłon przegubów napędowych. Zawieszenie jest tak proste, że nie bardzo ma się w nim co psuć. Bez remontu przejeżdża nawet 150 tys. km.Mały Volkswagen prowadzi się bezpiecznie, ale brawurowej jazdy lepiej unikać. Komfort przeciętny. Wnętrze na tle innych małych aut okazuje się obszerne, ale tylko z przodu jest swobodnie. Z tyłu wyższe osoby będą miały ciasno. Cieszy natomiast całkiem niezła jakość materiałów, są one wyraźnie lepsze niż w Seacie Ibizie, z którego zapożyczono deskę rozdzielczą. Wyposażenie jest na ogół skromne. Większość dodatków, takich jak ABS, airbag, "elektryka", na początku dostępna była tylko za dopłatą. Później ABS i poduszki powietrzne stały się standardem, ale za wspomaganie kierownicy w uboższych wersjach nadal trzeba było dopłacać. Utrzymanie nie wymaga dużych nakładówOgromną zaletą Polo jest łatwy dostęp do części zamiennych, zarówno nowych, jak i używanych. Nawet oryginalne części mają przystępne ceny, ale można też skorzystać z bogatej oferty zamienników.Zdaniem fachowca- Z technicznego punktu widzenia Polo 50 to auto bez zarzutu, można je polecić każdemu, kto od samochodu oczekuje przede wszystkim bezawaryjności. Nie pamiętam wielu usterek silnika. Klienci najczęściej przyjeżdżają na rutynowe przeglądy - wymianę oleju czy zmianę paska rozrządu. Należy pochwalić żywotne zawieszenia. Wojciech Bożko,kierownik serwisu ASO "Auto Forum Płock"NASZ WERDYKTWielu klientów, szukając małego auta, wybiera Polo, zakładając, że Volkswagen to gwarancja trwałości i niskich kosztów eksploatacji. Nie jest to zła decyzja. Polo 1.0 III generacji to dojrzała i udana konstrukcja. Choć na początku trzeba zapłacić więcej niż za konkurentów, to późniejsza eksploatacja jest na ogół bezproblemowa. Nadwozie jest odporne na korozję, silnik 1.0 słaby, ale oszczędny, a trwałość zawieszenia mogłaby być wzorem dla współczesnych aut. Trzeba uważać przy zakupie - bogata oferta jest przykrywką dla wielu samochodów w bardzo kiepskim stanie technicznym.
Volkswagen Polo 1.0 - Zakup bez dużego ryzyka
Auta Volkswagena cieszą się dużym zaufaniem Polaków. Trzeba przyznać, że kolejne generacje solidnych Golfów i Passatów uczciwie na to zapracowały, ale Polo III również ma w tym swój udział.