1. Ford model T2. Volkswagen Garbus3.Citroen 2CV4. Fiat 5005. Mini6. Renault 47. Łada8. Trabant9. Morris Minor10. Volkswagen Golf
Ford model T
Żaden samochód na świecie nie miał takie wpływu na zmotoryzowanie jednego państwa jak Tin Lizzy (po polskuBlaszana Lizzy) - czyli Ford model T. Lizzy była idealnym następca konnej bryczki, ulubienicą wszystkich amerykańskich farmerów i nie do pobicia jeżeli chodzi o niezawodność i prostotę.Jej genialnym wynalazcą był Henry Ford.
Ford model T był pierwszym samochodem wytwarzanym na taśmie produkcyjnej. Dzięki temu Ford mógł sprzedawać swój samochód taniej niż konkurencja, a jednocześnie wypłacać swoim pracownikom wyższe wynagrodzenia, aby sami mogli kupić samochód, który produkowali.
Między rokiem 1908 i 1927 w USA wyprodukowano ponad 15 000 000 sztuk Forda T. Większość z nich w kolorze czarnym. Powód: jedna linia do lakierowania była najtańszym rozwiązaniem. Dodatkowo czarny lakier nitro wysychał najszybciej. Powiedzenie Henry Forda: "Możesz zamówić swoje auto w dowolnym kolorze, pod warunkiem, że będzie to kolor czarny" jest jednak jedynie legendą. Henry Ford nigdy nie wypowiedział takiego zdania.
Volkswagen Garbus
Jedni mówią , że to Bela Bareny, inni mówią, że Ferdynand Porsche. Ktokolwiek jednak wymyślił Volkswagena Garbusa, wpadł na genialny pomysł. To auto stulecia. Produkcja seryjna rozpoczęła się tuz po II Wojnie Światowej.
Nazwa Garbus (w Niemczech Kaefer czyli Żuk) upowszechniła się jednak dopiero w połowie lat 60tych. Nazwą oficjalną brzmiała Volkswagen Typ 1. Jeżeli w roku 1960 ktoś jeździł Volkswagenem to mógł mieć na myśli jedynie Typ 1, ponieważ Typ 2 był dostawczym Volkswagenem Busem. Garbus jak żadne inne auto stało się w Niemczech symbolem powojennego cudu gospodarczego.
Chociaż z dzisiejszej perspektywy Volkswagen Garbus jest głośny, powolny, mały i źle ogrzewany - ciągle jest jeszcze autem uwielbianym przez miliony ludzi na całym świecie.
Technicznie Garbus jest autem prawie niezniszczalnym(slogan reklamowy Volkswagena brzmiał: "A on jedzie i jedzie i jedzie....."), i był swego czasu ucieleśnieniem skromnej i praktycznej mentalności całego narodu. Produkcja Volkswagena Garbusa został ostatecznie przerwana 31 lipca 2003 po wytworzeniu dokładnie 21 529 464 egzemplarzy tego auta.
Citroen 2CV
Kiedy Citroen 2CV został przedstawiony po raz pierwszy w Paryżu w roku 1948 posiadał tylko jeden reflektor i karoserię z cienkiej blachy falistej. Wystarczało to w zupełności ponieważ"Kaczka" miała spełniać kilka bardzo prostych zadań: pomieścić 2 rolników i 2 worki kartofli, poruszać się z prędkością co najmniej 60 km/h, spalać 3 litry benzyny na 100 km, być łatwa w obsłudze i dobrze resorować na wyboistych, wiejskich drogach.
Prasa motoryzacyjna na początku wyśmiewała Citroena 2CV, który jednak szybko stał się ulubieńcem Francuzów. Między rokiem 1949 i 1990 zbudowano prawie 3 900 000 "Kaczek". Auto było w latach 70tych bardzo popularne wśród młodzieży w całej zachodniej Europie.
Posiadanie Citroena 2CV było symbolem niekonformistycznego i niekonsumpcyjnego podejścia do życia.
Citroen 2CV napędzany był słabym i głośnym 2cylindrowym silnikiem w układzie boxer, miał słabe hamulce, ekstremalnie wychylał się w zakrętach i miał rękojeść zmiany biegów w tablicy rozdzielczej (tzw. revolverschaltung). Mimo to był przytulnym autem. Do tej pory Citroen nie znalazł godnego następcy tego przeboju rynkowego.
Fiat 500
Tym czym dla Niemców był Volkswagen Garbus dla Włochów był Cinquecento,czyli legendarny Fiat 500. Przez całe dziesięciolecia zgrabny maluszek (długość jedynie 3 metry) niepodzielnie królował na włoskich szosach.
Fiat 500 mimo swojej ciasnoty i prymitywnego wyposażenia zmotoryzował miliony. Jego umieszczony z tyłu, terkoczący, chłodzony powietrzem, 2 cylindrowy silniczek początkowo dostarczał mocy 13,5 KM a nawet pod koniec produkcji w 1975 roku nie więcej niż 18 KM. Jednak w przypadku Fiata 500 moc nie miała dużego znaczenia.
Dzisiaj Fiat 500 jest poszukiwanym eksponatem wśród kolekcjonerów aut i posiada status kultowości. Miedzy rokiem 1957 i 1975 wyprodukowano dokładnie 3 702 378 egzemplarzy. Fiatowi nie udało się znaleźć godnego następcy modelu 500. Model Fiata 126 nie był niczym więcej niż brzydkim, małym autem bez stylu, uroku i charyzmy.
Mini
Alec Issigonis - Grek tureckiego pochodzenia, zaprojektował w Anglii pod koniec lat 50 tychauto, które zapisało się w historii motoryzacji: Mini. Podobnie jak Volkswagen Garbus Mini stało się autem stulecia i obiektem kultu.
The Beatles jeździli Mini, Twiggy jeździł Mini, nawet Enzo Ferrari miał Mini. Na temat powstania Mini egzystuje wiele różnych wersji. Według jednej z najbardziej znanych Issigonis narysował pierwszy projekt Mini na papierowej serwetce. Ten szkic służyć miał potem jako wzór przy właściwymprojektowaniu.
Mini był genialną konstrukcją, ponieważ także dzisiaj większość małych samochodów powiela schemat umieszczenia silnika z przodu, poprzecznie i jest napędzanych na przednią oś. Wtedy jednak była to technologiczna rewolucja.
Swoje powstanie Mini zawdzięcza również ówczesnemu prezydentowi Egiptu Nasserowi. W roku 1956 zamknął on Kanał Sueski, w związku z czym Wielka Brytania pogrążyła się w kryzysie paliwowym. SzefowieBritish Motor Corporation (BMC) zażądali w związku z tym od Issigonisa, żeby zaprojektował oszczędne 4 osobowe auto. Od roku 1959 do 2000 wyprodukowano łącznie 5 387 862 egzemplarzy Mini, więcej niż jakiekolwiek inne brytyjskie auto.
Renault 4
Kiedy w roku 1961 Renault przedstawił model taniego, małego samochodu (3,66 metra długości) nikt nie podejrzewał jak wielki sukces odniesie model R4w ciągu kolejnych 31 lat.
Fachowcy mówią w wypadku Renault R4 o "genialnej konstrukcji". Nie w sensie high-tech i KM, ale w sensie prostoty i wartości użytkowej. Renault 4 ważył jedynie 600 kg, posiadał składana tylną kanapę, płaską powierzchnie bagażnika, 4 drzwi i5te drzwi z tyłu oraz praktycznie niezniszczalny silnik.
Wkrótce każdy francuski farmer - jeżeli jeszcze nie jeździł "Kaczką" - pakował swoje worki z kartoflami i skrzynki z owocami do bagażnika Renault R4. Legendarne w R4 były: rękojeść zmiany biegów w tablicy rozdzielczej i zapierające dech w piersiach kąty wychylenia na zakrętach. W roku 1992 z taśm produkcyjnych zjechał ostatni Renault R4. Łącznie zbudowano ponad 8 000 000 sztuk. Niestety Renault nie udało się do dziś znalezienie godnego nastepcy.
Łada
Rosjanie nigdy nie potrafili budować dobrych samochodów, ani kiedyś ani dzisiaj. W systemie sowieckim nie wychodziło im to zupełnie, więc Biuro Polityczne Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego postanowiło na początku lat 70 tych zakupić licencję u włoskiego Fiata. Czyli sklonować Fiata 124.
W latach 60 tych Fiat budował z powodzeniem Typ 124 - prosta i trwała limuzyna klasy średniej. Coś odpowiedniego dla Rosji. Na włoskiej licencji produkowano model 124 od roku 1971 w farbryce w Togliatti pod nazwą Żiguli (nazwy eksportowe to: Łada 2101, Nova, 1200, 1500) .
W pierwszym roku wyprodukowano 200.000 pojazdów, w roku później ta liczba wzrosła 3 krotnie. Wkrótce Łada stała na każdym rogu ulicy w "raju chłopów i robotników". Ładą jeździło także wojsko i milicja. Ponieważ do produkcji karoserii Rosjanie używali stali o bardzo złej jakości większość samochodów Łada zostało już pożartych kompletnie przez rdzę.
Trabant
Dla przemysłu motoryzacyjnego NRD rok 1957 był przełomowy. Wtedy toVEB Sachsenring Automobilwerke Zwickau wypuściły pierwszego Trabanta.
Ten prymitywny, mały samochód stał się dla wielu mieszkańców NRD pierwszym spotkaniem z motoryzacją. Jeżeli miało się szczęście i cierpliwości otrzymało talon na Trabanta. Czas oczekiwania na Trabanta wynosił nawet do 12 lat.
Technologicznie Trabant był świadectwem socjalistycznej nędzy inżynieryjnej. Zamiast blachy używano tworzywa sztucznego, wzmacnianego bawełną fenoplastu i sztucznej żywicy. Dwutaktowy, dwucylindrowy, chłodzony powietrzem silnik tego cuda socjalistycznej techniki rozwijał moc 18 KM i pozostawiał na ulicy mgłę spalin i oleju. Prędkość maksymalna wynosiła 90 km/h, późniejsze egzemplarze mogły się rozpędzić nawet do 110 km/h. W sumie wyprodukowano ponad 3 000 000 egzemplarzy Trabanta.
Morris Minor
W powojennej Anglii krajobraz na drogach zdominowany był przede wszystkim przez jeden samochód: Morris Minor. To okrągłe małe auto (3,76 m długości), przedstawione zostało po raz pierwszy w roku 1948 i szybko zdobyło serca Brytyjczyków. Morris Minor był mały, pojemny, trwały i dosyć wygodny. W dodatku był także tani.
W powstanie Minora zaangażowany był konstruktor Alec Issigonis, ten sam który później zaprojektował Mini. Pierwsza seria Morris Minora produkowana była do roku 1952. I wyprodukowano jej ponad 250 000. Seria druga Minora o nazwie Traveller była początkowo kombi z drewnianymi tylnymi drzwiami bagażnika, co przyniosło jej potoczną nazwę "Woddy"(pol. drewniak).
Traveller jest do dzisiaj poszukiwany przez kolekcjonerów aut. W roku 1960 był pierwszym brytyjskim autem sprzedanym w liczbie ponad 1 000 000 egzemplarzy. Dopiero od roku 1969 zaczęto stopniowo ograniczać produkcję, najpierw cabrio limuzyny, w 1970 limuzyny a w 1971 także Travellera.
Volkswagen Golf
Co za gigantyczne osiągnięcie. Kanciaste auto o długości zaledwie 3,70 metra - jest mistrzem wszechczasów jeżeli chodzi o liczbę wyprodukowanych egzemplarzy. Volkswagen Golf został przedstawiony w roku 1974 jako następca Volkswagena Garbusa i idealnie trafił w ducha czasu tej epoki. Volkswagen Golf stał się symbolem całej generacji. Stworzył i nadał nazwę nowej, odrębnej klasie samochodów. Stał się niedoścignionym nigdy wzorcem auta klasy średniej. Uratował również koncern Volkswagen z kryzysu lat 70 tych. Stał się sukcesem na miarę światową.
Każdego dnia sprzedaję się ponad 2 000 egzemplarzy Golfa. Do dzisiaj. Silnik chłodzony cieczą, napęd na przód, składana tylna kanapa - oto przepis na sukces. Już po 2 latach, jesienią 1976 roku przekroczono liczbę 1 000 000 wyprodukowanych egzemplarzy.
Do roku 1983 wyprodukowano 6 780 000 egzemplarzy Golfa pierwszej generacji. Dzisiaj Volkswagen Golf dostępny jest już w generacji szóstej i dawno przekroczył granicę 25 000 000 egzemplarzy. Żaden inny samochód nie pobił do dzisiaj Golfa jeżeli chodzi o jakość i użyteczność. I przypadku żadnego innego samochodu nie wymyślono bardziej trafnego sloganu reklamowego: "DAS AUTO"