Badania przeprowadzone w marcu br. wśród prawie 1200 wrocławskich kierowców wykazały, że każdego dnia na dojazd do pracy wrocławianie muszą poświęcić średnio 33 minuty.

Cechą charakterystyczną dużych miast są zakorkowane ulice. Szczególnie dotyczy to ścisłego centrum, w którym o podobnej porze tysiące ludzi rozpoczyna i kończy pracę. Mieszkańcom Wrocławia dojazd i powrót w godzinach szczytu przez 5 dni w tygodniu zajmuje rocznie 264 godziny, co daje łącznie 11 dób w roku.

Badania przeprowadzone na 12 największych skrzyżowaniach w centrum Wrocławia wykazały, że najwięcej czasu na dojazd do pracy zajmuje podróż z Psiego Pola i Fabrycznej. Średni czas dojazdu z tych dzielnic zajmuje odpowiednio 36 minut 28 sekund oraz 36 minut 11 sekund. Kolejną dzielnicą pod względem ilości czasu, który trzeba poświęcić na dojazd do pracy, są Krzyki, skąd codzienna podróż zajmuje 32 minuty 15 sekund.

W dniach, w których przeprowadzone były badania, ponad 70% kierowców jechało samochodem w pojedynkę, 24% w towarzystwie jednego pasażera, zaledwie 3% respondentów podróżowało w trzy osoby, a niespełna 1% we czwórkę. Co ciekawe, ponad 60% przebadanych kierowców nie spodziewało się poprawy warunków na drogach w najbliższym czasie. Zaledwie 15% odpowiedziało, że liczy na poprawę, a 25% podawało różne terminy, w których spodziewają się poprawy warunków - na przykład w 2012 roku.

"Wrocław jest jednym z najbardziej zakorkowanych miast w Polsce. Badanie, które przeprowadziliśmy wśród prawie 1200 kierowców pokazuje, że większość z nich nie jest zadowolona z warunków na drodze i nie spodziewa się w najbliższym czasie poprawy - komentuje Dariusz Wilk z Gant Development S.A. - Jednocześnie nie szukamy rozwiązań, które poprawiłyby jakość codziennych dojazdów do pracy. Większość kierowców jeździ do pracy własnym samochodem i nie zabiera ze sobą sąsiadów jadących w podobnym kierunku, czy też kolegów z pracy mieszkających w tej samej dzielnicy".

Podczas happeningu Żyj bez korków kierowca samochodu, motocyklista, rowerzysta oraz zawodnik, który podróżował środkami komunikacji miejskiej, zmierzyli czas dojazdu z Krzyków i Starego Miasta na Plac Solny. Samochodem jechał sam Grzegorz Grzyb - kierowca rajdowy, który na co dzień mieszka we Wrocławiu, motorem - Konrad Kamiński, motocyklista, który startował w Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostwach Polski, a rowerem Jacek Bodyk - polski kolarz, który brał udział w igrzyskach olimpijskich w Seulu. Każdy z zawodników został zaopatrzony w zegarek, który oprócz zapewnienia pomiaru czasu zarejestrował również pomiar tętna i monitoring pracy serca.

Który z zawodników najszybciej dojechał na metę?

Wyniki rajdu z Krzyków

- Miejsce I - Konrad Kamiński (motocykl) z czasem 12 minut 49 sekund

- Miejsce II - Grzegorz Grzyb (samochód) z czasem 23 minuty 43 sekundy

- Miejsce III - Jacek Bodyk (rower) z czasem 24 minuty 08 sekund

- Miejsce IV - osoba jadąca środkami komunikacji miejskiej z czasem 51 minut 00 sekund

Dla porównania czasu dojazdu do pracy tych, którzy mieszkają w bezpośredniej bliskości centrum, alternatywny wyścig wystartował z rogu ulicy Sikorskiego i Podwala. Wzięli w nim udział amatorzy.

Wyniki rajdu z Podwala

- Miejsce I - osoba jadąca rowerem z czasem 07 minut 37 sekund

- Miejsce II - piechur z czasem 09 minut 13 sekund

- Miejsce III - osoba jadąca komunikacją miejską z czasem 11 minut 00 sekund