To zainteresowanie postanowił wykorzystać Don Panoz, amerykański biznesmen i pasjonat wyścigów samochodowych. Po uzyskaniu praw licencyjnych do nazwy Le Mans od organizatorów francuskiego klasyka zorganizował mistrzostwa dla sportowych prototypów pod nazwą American Le Mans Series (ALMS).W sezonie 1999 składały się one z ośmiu eliminacji, w tym rozrosły się już do dwunastu wyścigów: ośmiu w USA, jednego w Kanadzie, dwóch w Europie (W. Brytania i Niemcy) oraz jednego w Australii. Ten serial to dziś bez wątpienia najpoważniejsze zawody dla zdobywającej coraz większą popularność kategorii prototypów. W każdym z wyścigów minimalna suma nagród wynosi 200 tysięcy dolarów.Zdecydowanym faworytem tegorocznych mistrzostw American Le Mans Series jest ekipa Audi Sport North America. Już na dwa wyścigi przed końcem sezonu (ostatni wyścig zostanie rozegrany w Adelajdzie 31 grudnia) zapewniła sobie zwycięstwo w kategorii producentów i zespołów. Kierowcy Audi R8, które znakomicie spisały się w 24 godzinach Le Mans zajmując trzy pierwsze miejsca, zdominowali serię. Frank Biela, Tom Kristensen, Emanuele Pirro, Allan McNish, Rinaldo Capello i Michele Alboreto wygrali w sumie osiem wyścigów. Dwa zakończyły się zwycięstwem BMW V12 z załogą JJ. Lehto i Jörg Müller, a jeden na Nürburgringu amerykańskiego Panoza LMP1 z Davidem Brabhamem i Janem Magnussenem za kierownicą.Po przedostatniej eliminacji w Las Vegas znamy też kierowców, którzy zajmą pierwsze dwa miejsca. W klasyfikacji prowadzi Allan McNish, który podpisał kontrakt z teamem Toyoty w Formule 1, przed Rinaldo Capello. Włoch jeszcze ma szanse na zwycięstwo, o ile w Adelajdzie zdobędzie więcej punktów niż Szkot.
Amerykańskie Le Mans
Co roku zainteresowanie milionów widzów przyciąga wyścig w regionie Sarthe we Francji. Od 1923 roku rozgrywa się tam słynny samochodowy maraton - 24 godziny Le Mans.