Zacznijmy od ergonomii. BMW chwali się, że system multimedialny w nowej limuzynie i kombi serii 5 ma być jeszcze bardziej intuicyjny w obsłudze. Czy to tylko piękne marketingowe slogany? Niemcy na szczęście podali więcej szczegółów.

Ponoć rozmiar nie ma znaczenia…. Szczęśliwie BMW oparło się modzie na wielkie wyświetlacze. W konsoli jest zatem ekran o przekątnej 8,8”, czyli trochę większy niż w nowym VW Golfie. Ale mniejszy niż w nowym Mercedesie klasy E (ponad 12”). W BMW co najwyżej można za dopłatą zamówić ekran 10,25”. Wystarczy.

Obsługa funkcji widocznych na ekranie ma się odbywać nie tylko przy użyciu pokrętła iDrive czy dotykowej matrycy na wyświetlaczu. Część opcji będzie można kontrolować przy użyciu gestów oraz komend głosowych. Niemcy przy tym obiecują, że nie trzeba zapamiętać beznamiętnych komend do obsługi systemu. Rozpoznawane mają być instrukcje w języku potocznym. Czyli? Oto kilka przykładów. Znajdź najbliższą restaurację. Gdzie mogę zatankować? Prowadź do najbliższego serwisu BMW.

Ładowanie bezprzewodowe w nowym BMW serii 5
Ładowanie bezprzewodowe w nowym BMW serii 5

Niestety musimy od razu ostudzić entuzjazm potencjalnych nabywców serii 5. Na razie sterowanie w języku polskim nie będzie dostępne. Pozostaje zatem skorzystać np. z wersji angielskiej lub niemieckiej.

Co zobaczymy na ekranie? Prócz tego co znamy z dotychczasowych modeli (m.in. nawigacja, odtwarzacz multimedialny, sterowanie klimatyzacją i różnymi ustawieniami samochodu) pojawi się długo oczekiwany tryb CarPlay (z niespodzianką!) oraz więcej rozwiązań w ramach pakietu ConnectedDrive. BMW twierdzi, że bez względu na to, czy używamy smartfona z Android czy iOS, zegarka Android Gear lub Apple Watch za każdym razem uzyskamy dostęp do informacji z kalendarza. Synchronizacja ma się odbywać na bieżąco i łączyć z innymi funkcjami samochodu. Jeśli zatem pokładowa nawigacja otrzyma informacje o planowanym spotkaniu to automatycznie wyznaczy trasę. Co więcej – uwzględni nawet informacje o ruchu drogowym, by zaproponować najdogodniejszą porę wyjazdu. I oczywiście wyśle powiadomienie do smartfonu kierowcy, by przypomnieć o konieczności wyruszenia w drogę. Czy wiadomość zabrzmi jak Achtung! Raus!?

Wydawałoby się, że pojawienie się CarPlay w BMW to nic nadzwyczajnego. Przecież nawet w znacznie tańszych autach integracja z iPhone jest od dawna. Skoro Niemcy się spóźnili nawet względem takiej konkurencji jak Citroen czy Skoda to wykorzystali okazję, by zastosować coś czego nie ma nikt inny – bezprzewodowy CarPlay. Nie trzeba będzie zatem sięgać po kabel łączący telefon z radiem. Przekazywanie obrazu i dźwięku z telefonu odbędzie się bezprzewodowo. Oczywiście oznacza to ryzyko szybkiego wyczerpania baterii. Pozostaje zatem podłączyć telefon do ładowarki, albo kupić etui do bezprzewodowego zasilania. Może się przydać, bo w kabinie BMW wygospodarowano miejsce na ładowanie indukcyjne.

Obsługa gestami w nowym BMW 5. Do tego dochodzi ekran dotykowy i poprawione sterowanie głosowe
Obsługa gestami w nowym BMW 5. Do tego dochodzi ekran dotykowy i poprawione sterowanie głosowe

A co z tym wszystkim wspólnego ma Microsoft? Cóż, BMW sięgnęło po rozwiązanie znane pod nazwą Microsoft Exchange. I nie bez powodu szczyci się, że jako pierwszy producent samochodów na świecie zintegrował usługi Microsoftu razem z systemem infotainment. Integracja oznacza w przypadku BMW serii 5 bezpieczne połączenie z serwerem, by korzystać z poczty email, kalendarza oraz listy kontaktów. I podobnie jak w przypadku telefonów z Android oraz iPhone integrację danych z pokładowym systemem nawigacji. A to oznacza, że spychane na technologiczny margines telefony z systemem Windows Phone będzie można lepiej wykorzystać w BMW. Czy to pocieszy skromne grono użytkowników Lumii?

Na integrację Microsoft Exchange warto spojrzeć przychylniej z jeszcze jednego powodu. BMW pokazuje, że nie trzeba mieć telefonu z Android czy iPhone, by korzystać z dostępu np. do firmowej poczty i kalendarza na innych serwerach niż Apple czy Google. A to bez wątpienia ukłon w stronę klientów biznesowych.