- Toyota wspólnie z dwoma innymi japońskimi firmami nadal pracuje nad rozwojem silników spalinowych
- Choć jednostki te mają być gotowe na rygorystyczne normy emisji spalin, firma nie odstawiła na bok sportowych aspiracji
- Sportowa odmiana nowego silnika będzie mogła z łatwością osiągać moc ok. 600 KM stając się jednym z najmocniejszych, jeśli nie najmocniejszym silnikiem czterocylindrowym
- Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu
Kiedy Toyota ogłosiła, że wspólnie z Subaru i Mazdą pracuje nad nową generacją silników spalinowych, wywołało to niemałą sensację. W tym okresie prawie żaden inny producent nie rozważał nawet silnika spalinowego jako czegoś, co będzie rozwijał w przyszłości, a co dopiero o opracowywaniu zupełnie nowych rozwiązań w tym zakresie.
Poznaj kontekst z AI
- Przeczytaj także: Toyota zmieniła 6 rzeczy w swoim najbardziej szalonym modelu. Trafi do Polski! "Nowy poziom"
Toyota pracuje nad nowymi silnikami spalinowymi
Ale nastawienie innych producentów nie zrobiło na żadnej ze wspomnianych japońskich firm wrażenia i każda z nich dalej "robiła swoje". Mazda nadal rozwijała swoje silniki z wirującymi tłokami, a Subaru dalej ulepszała swoje boksery.
Od tej informacji minął już ponad rok. Wtedy Toyota prezentowała jednostki o pojemnościach 1,5 i 2,0 litra, które opracowywano z myślą o zastosowaniach łącznie z jednostkami elektrycznymi. Nowe silniki mają być także mniejsze i lżejsze oraz — przede wszystkim — bardziej wydajne i zgodne z zaostrzającymi się normami spalin.
— "Żeby zapewnić naszym klientom różnorodne możliwości osiągnięcia neutralności pod względem emisji dwutlenku węgla, konieczne jest podjęcie wyzwania, jakim jest rozwój silników dostosowanych do przyszłego środowiska energetycznego. Trzy firmy, które mają te same aspiracje, będą udoskonalać technologie silników i przyjaźnie konkurować" – mówił wtedy Koji Sato, prezydent, członek zarządu oraz prezes Toyota Motor Corporation.
Nowy silnik Toyoty. 600 KM w zasięgu ręki
Okazuje się jednak, że Toyota w swoich pracach nad nową serią silników spalinowych nie zapomniała jednak, ani o emocjach, ani o sportowych wrażeniach. Sportową wersję Gazoo Racing większego z dwóch nowych silników zaprezentowano już podczas Tokyo Auto Salon w styczniu tego roku. Wtedy, wyposażony w zamontowaną nad tylną osią jednostkę G20E GR Yaris M Concept legitymował się mocą ok. 400-450 KM — tak przynajmniej deklarowano. Okazuje się jednak, że nie jest to kres możliwości tego silnika. Jak dowiedział się "Auto Motor und Sport" podczas rozmowy z japońskimi inżynierami, jeśli zamiast stosunkowo niewielkiej sprężarki IHI, w którą wyposażony był Yaris pokazywany w Tokio, zamontuje się większą — "ponad 600 KM jest z łatwością osiągalne".
Czy w seryjnym silniku 600 KM jest możliwe? Zapewne na przeszkodzie staną surowe przepisy dotyczące emisji i Toyota raczej będzie zmuszona do obniżenia mocy, ale jeśli oscylować ona będzie w okolicach 400-500 KM to i tak będzie to wynik godny najznamienitszych konkurentów, bo aktualnie najmocniejszym seryjnie produkowanym czterocylindrowym silnikiem jest AMG M139l, które legitymuje się mocą 469 KM.
