Logo

Aston Martin miejski

Robert Rybicki
Robert Rybicki

Toyota dogadała się z Astonem i tak – Brytyjczycy kupują od Japończyków model iQ, zmieniają mu osłonę chłodnicy i tylne światła, dodają wloty powietrza na masce i błotnikach, po czym luksusowo wykańczają wnętrze.

Takie auto nazywają Cygnet, sprzedają za dwa razy wyższą cenę niż iQ i początkowo pozwalają je kupić tylko tym, którzy już mają inny, prawdziwy model Aston Martina w garażu. Po co?

Brytyjczycy mówią coś o poszerzaniu oferty i tak dalej, ale tak naprawdę chodzi o dwutlenek węgla. Widzicie, Unia Europejska zamierza karać firmy, których modele będą z siebie wypluwać za dużo CO2, a gdy Aston doda do swoje oferty superoszczędnego malucha, to jego bilans energetyczny bardzo się poprawi. Cygnet jest więcej modelem, który ocali Astona. Co za ironia!

Autor Robert Rybicki
Robert Rybicki
Powiązane tematy: Wiadomości
Przeczytaj skrót artykułu
Zapytaj Onet Czat z AI
Poznaj funkcje AI
AI assistant icon for Onet Chat

To jest materiał Premium

Dołącz do Premium i odblokuj wszystkie funkcje dla materiałów Premium:

czytaj słuchaj skracaj

Dołącz do premium
Skrót artykułu