Trzeba przyznać, że tajemniczość tym razem była uzasadniona. W odróżnieniu od Tetetek prezentowanych na dotychczasowych zdjęciach szpiegowskich Audi TT-S otrzymało inny przód. Co prawda znajdziemy tu tradycyjną atrapę chłodnicy, jednak pod nią pozostaje wąska szczerbina, a dopiero pod nią zarysowano spojler. Zwiększyły się także wloty doprowadzające powietrze do silnika i hamulców. Z tyłu znajdziemy cztery końcówki wydechu i dyfuzor. Na bokach pojawiły się stonowane progi wyprofilowane zgodnie z zasadami aerodynamiki.
Litera S w hierarchii Audi oznacza ostry pojazd sportowy. „Ostrość” zapewnia lekki turbodoładowany silnik 2,0 TFSI o mocy 198 kW (269 KM), a sportowe właściwości stylistycznie podkreślono przez zamontowanie aluminiowej obudowy lusterek wstecznych, lamp z diodami zapewniającymi funkcję świateł dziennych, nowych kół ze stopów lekkich i ekskluzywnych akcesoriów we wnętrzu.