Salon w Genewie odbywał się od lat według tego samego rytuału. Zwiedzający przyzwyczaili się do stałego układu stoisk, w których eksponowane były produkty poszczególnych marek. W tym roku wiele się zmieniło. Czy sprawiła to magiczna data 2000, czy też raczej kolejne dokonane i spodziewane alianse wielkich koncernów?... dość że stoiska wystawowe genewskiego Palexpo zaaranżowane zostały na nowo, zgodnie z globalizacyjnym kluczem. I tak Mercedes z Chryslerem - dawniej w różnych halach - teraz utworzyły wspólny ciąg ekspozycyjny; urządzony z największym rozmachem, na jaki kameralny styl tego salonu pozwala. Na premierę nowego Mercedesa klasy C musimy jednak jeszcze trochę poczekać. Stuttgartczycy przedstawią ją dziennikarzom po salonie. U nas zaprezentowana zostanie na targach poznańskich, a w sprzedaży powinna pojawić się późną wiosną. Pewnego przedsmaku dostarczył nam Jürgen Hubbert, szef ds. samochodów osobowych Mercedesa, demonstrując pomniejszony model, bardzo zresztą podobny do nieoficjalnych zdjęć, które publikowaliśmy kilka miesięcy temu. Chrysler był szybszy: jego nowy Sebring, który zastąpi Stratusa, odsłonięty został przed tłumem dziennikarzy (zdjęcie u góry). Bardzo zróżnicowane nowości pokazał Opel. Z jednej strony produkowany w Gliwicach mikrovan Agila, z drugiej Omega z silnikiem V8 od Corvetty. A pomiędzy nimi szykowne Coupé produkowane u Bertone i drapieżny Speedster stworzony wspólnie z inżynierami Lotusa. General Motors mocno akcentuje swoje działania, zmierzające do przybliżenia do seryjnych zastosowań alternatywnych źródeł napędu. W Genewie pokazano Opla Zafirę z nowymi ogniwami paliwowymi. Bossowie z Detroit przyznają jednak, że tak napędzany samochód nie ma większych szans wejścia na rynek prędzej niż za pięć lat. Nowością drugiej europejskiej marki GM - szwedzkiego Saaba, jest koncepcja silnika SVC o zmiennym stopniu sprężenia, ciekawa, ale na razie daleka od seryjnej realizacji. SVC pozwala na znaczne oszczędności w zużyciu paliwa i mniejszą emisję spalin, przy zachowaniu wysokiej mocy. Jednocześnie z debiutem Agili premierę miała nowa generacja Suzuki Wagona R+. Oba modele są bliźniakami pod względem stylistycznym i technicznym, różni je serce. Pod maską Opla instalowane będą jednostki Ecotec 1.0 12V (58 KM) lub 1.2 16V (75 KM), natomiast produkowany na Węgrzech "japończyk" otrzyma silniki 1.0 16V (65 KM) lub 1.3 16V (76 KM). Inne będą zapewne także ceny i wyposażenie.W innej kategorii wagowej vanów startuje zmodyfikowany Ford Galaxy, który otrzymał "twarz" w stylu Focusa. Zabieg ten służy m.in. większemu zróżnicowaniu tria Galaxy-Sharan-Alhambra. Volkswagen również przedstawił swojego vana po face liftingu, Seat nie, ale zrobić ma to jeszcze tej wiosny. Na dwóch stoiskach - Daewoo i Pininfariny - prezentowano ostateczną wersję Tacumy. Zaprojektowany we współpracy z włoskimi designerami minivan Daewoo, którego nazwa jest afrykańskim określeniem radości życia, jeździ już po koreańskich drogach, w Europie pojawić ma się tego lata.Niespodziankę sprawiła Toyota, pokazując w Genewie gotowy do seryjnej produkcji nowy model RAV4 w obu wersjach 3- i 5-drzwiowej. Zwolenników aktualnego "Samochodu roku" zachwyci Yaris Cabrio, a wszystkich ceniących sobie wygodę w długich rodzinnych podróżach - Previa w swoim nowym wydaniu.Totalnego komfortu dostarcza nowy produkt Lexusa. Debiutujący w Europie model 430, następca 400, może śmiało stanąć w szranki z luksusowymi limuzynami ze Szwabii i Bawarii, oferując za porównywalną lub nieco niższą cenę jeszcze bogatsze wyposażenie.Spory ruch w świecie aut z napędem na cztery koła, bardzo w Szwajcarii popularnych. Oprócz nowego Pajero na europejskim gruncie zadebiutował także duet SUV-ów Forda i Mazdy. Pierwszy, prezentowany w Detroit jako Escape, na europejskich rynkach zwać się będzie Maverick, drugi pozostaje przy nazwie Tribute. Face lifting otrzymał Subaru Forester.W dwudziestą rocznicę prezentacji pierwszego Audi quattro koncern z Ingolstadt wprowadza uterenowione A6 Avant pod nazwą Allroad Quattro, konkurenta również nowego Volvo V70 Cross Country. Rynek SUV-ów docenił Hyundai - Santa Fé oferowany będzie także w Europie. Należąca do Hyundaia Kia prezentowała w sąsiedztwie firmy-matki nowość w grupie aut popularnych - Rio. Nazwa brzmi ogniście, tymczasem samochód jest po prostu kształtnym kompaktem w dwóch wersjach nadwoziowych - 5-drzwiowego hatchbacka i 4-drzwiowej limuzyny. W koncernie Fiata ze stuprocentową nowością wystąpiła Alfa Romeo. 156 Sportwagon jest właśnie taki, jakiego się spodziewaliśmy: szykowne kombi, w alfowskim duchu cuore sportivo, mniej praktyczne, ale za to jakie stylowe. Przednia część nadwozia i wnętrza przejęta została z limuzyny, cały tył - w tym oryginalnie zaprojektowana klapa bagażnika, która unosi się z fragmentem dachu - jest zupełnie nowy.Nissan i Renault, mające od dawna swoje stoiska obok siebie, prezentowały typowe dla swoich marek nowości. Japończycy wprowadzają na europejskie rynki nową Maximę, pod koniec roku powinna pojawić się w sprzedaży Almera Sedan. U Renault królowały natomiast jedyne w swoim rodzaju pojazdy - spektakularne coupé Avantime (aż trudno uwierzyć, że ten nowatorski samochód wyjedzie jeszcze w tym roku na ulice) i studyjny pojazd hybrydowy z napędem na cztery koła Koleos - oba niepowtarzalne pod względem pomysłu i stylu. Tradycyjnie podczas salonu genewskiego, przed sezonem letnim, odbywają się najciekawsze europejskie premiery kabrioletów. Było ich pod dostatkiem i w tym roku: od małego Smarta poprzez rasowe Ferrari 360 Spider po luksusowego Rolls-Royce'a Corniche'a. Przyznawany od 1994 r. tytuł kabrioletu roku przypadł w udziale Oplowi Speedsterowi.Nie brakuje też nigdy w Genewie samochodów marzeń, futurystycznych concept carów i niezwykłych studiów stylistycznych. W tym roku ogólne zainteresowanie wzbudziły dwa modele Peugeota, bazujące na "607": limuzynę Paladine ze składaną tylną częścią dachu - coś w sam raz dla koronowanych głów, pozdrawiających witające je tłumy - i drapieżny roadster Féline. Wybranym modelom studyjnym poświęcimy osobną publikację za tydzień. Tegoroczna wystawa odbywająca się pod hasłem "W drodze do trzeciego tysiąclecia" przekonuje, że globalne łączenie firm w żadnym razie nie oznacza mniejszej różnorodności modeli. Przeciwnie - oferta jest bogatsza niż kiedykolwiek. Ewa Czechowska
Autoglobalizacja
Rok 2000 nastraja do wielkich zmian i rozpoczynania wielu spraw od nowa. Temu trendowi poddali się nawet konserwatywni Szwajcarzy.