M-trójka dostępna jest jako sedan, coupé i cabrio. Według BMW, nadwozie typu kombi nie bardzo pasuje do charakteru auta przygotowanego przez M Division. Manhart Racing jest innego zdania, dlatego przygotował M-trójkę w wersji kombi. Ale to niejedna kwestia, w której obie firmy się różnią.
BMW wierzy, że najlepszym silnikiem dla modeli M3 jest 420-konna V-ósemka. Manhart ma na ten temat inne zdanie. Specjaliści z tej firmy nie tylko stworzyli M3 kombi, ale także pod jej maskę jakimś cudem zmieścili silnik z M-piątki. Mowa o V-dziesiątce o mocy 507 KM. Ponad pól tysiąca koni to sporo, przyznajcie. Inżynierowie z Manhart Racing znowu byli innego zdania, więc pomajstrowali przy oprogramowaniu silnika i wymienili tłumik, dzięki czemu dziesięciocylindrowe M3 rozwija 550 KM. Osiągi? Setka to kwestia 4,3 s, natomiast prędkość maksymalna 324 km/h. Dla porównania – M3 Coupé rozpędza się do setki w 4,8 s i osiąga maksymalnie 250 km/h.
Co jeszcze wyróżnia M3 V10? Siedmiobiegowy automat SMG z M5 E60, zawieszenie i układ kierowniczy z M3, wzmocnione hamulce i obniżone zawieszenie. Na zewnątrz rozpoznamy to auto po bodykicie nadwozia i 20-calowych obręczach. Wewnątrz dominuje skóra i Alcantara.