- BYD to jeden z największych producentów na świecie, ale wyniki sprzedaży w Europie nie zachwycają
- Chińska marka zmienia strategię, oferując hybrydy plug-in obok elektryków, by przekonać do siebie klientów z Europy
- BYD buduje fabryki w Europie, by ominąć cła na chińskie auta i zwiększyć zdolność produkcyjną
Chiński potentat motoryzacyjny BYD coraz śmielej stąpa po europejskim rynku. Producent znany z produkcji elektrycznych bestsellerów, które wyprzedziły nawet Teslę pod względem sprzedaży, teraz zmierza do podboju Starego Kontynentu. Z roczną światową produkcją przekraczającą 4 mln egzemplarzy, ustępuje miejsca jedynie takim gigantom jak Toyota i Volkswagen. Problem w tym, że w Europie zupełnie nie widać sukcesu tego chińskiego producenta.
BYD osiągnął sukces na świecie, ale nie w Europie. My wolimy MG
Po czterech latach od debiutu na europejskim rynku BYD w 2024 r. sprzedał blisko 50 tys. pojazdów, co oznacza trzykrotny wzrost w stosunku do roku poprzedniego. Mimo to chińska marka zajmuje dopiero 31. miejsce wśród producentów na Starym Kontynencie, podczas gdy chiński konkurent, MG, plasuje się na 20. pozycji z wynikiem ponad 243 tys. sprzedanych samochodów. Różnica pomiędzy tymi producentami jest jedna: MG postawiło na sprzedaż aut spalinowych i hybrydowych, natomiast BYD chciał nas rozkochać w elektrykach.
- Przeczytaj także: Ten manewr wykonujesz codziennie. Jeden błąd i dostajesz mandat
Problemem BYD są same elektryki. To się zmieni
BYD, napotkał jednak na przeszkody w postaci sporej niechęci do elektryków, spowodowanej wysokimi cenami, nierównomiernie rozwiniętą infrastrukturą ładowania i innym sposobem eksploatacji, niż jesteśmy przyzwyczajeni. Dlatego producent zmienia podejście do rynku europejskiego i zaproponuje nam więcej hybryd PHEV. Dla Europy taki rodzaj napędu łączy ekonomiczną jazdę na prądzie z pewnością podróży na dłuższe dystanse dzięki silnikowi spalinowemu. Wychodząc naprzeciw tym oczekiwaniom, BYD wprowadza na rynek modele hybryd plug-in, takie jak Atto 2, czy Seal U DM-i, które mają przekonać europejskich kierowców do technologii chińskiego producenta.
BYD buduje także fabryki w Europie, by ominąć wysokie cła nałożone na chińskie auta. Węgierski zakład ma ruszyć jeszcze w tym roku, a druga fabryka, która jest budowana w Turcji, rozpocznie produkcję w 2026 r. Dzięki temu roczna zdolność produkcyjna w Europie wyniesie 500 tys. pojazdów.
- Przeczytaj także: Zaskakujący obowiązek dla kierowców: naklejka co roku, ale bez mandatu?
Zmiana strategii BYD. Będzie po europejsku, ale to nie wróży od razu sukcesu
Dążąc do umocnienia swojej pozycji, BYD nie rezygnuje z elektryków, lecz rozszerza ofertę o hybrydy, inwestuje w lokalną produkcję i rozwija sieć sprzedaży. Pozostaje pytanie, czy ceny pozostaną na tyle atrakcyjne, by móc skutecznie konkurować z europejską i chińską motoryzacją.