Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Jeszcze w czerwcu litr diesla kosztował średnio 7 zł 90 gr. Po chwilowym spadku w lipcu, pod koniec wakacji był tańszy zaledwie o 20 gr w porównaniu ze stanem sprzed dwóch miesięcy. Eksperci mają dobre wiadomości dla jeżdżących na oleju napędowym. Obniżki już się zaczęły i wynoszą od 18 do 30 gr, a według ekspertów z BM Reflex, będzie jeszcze taniej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo:

"W kolejnych dniach ceny powinny spadać średnio do 15— 20 groszy na litrze, a jeśli ceny w hurcie pozostałyby na niższych poziomach, to niewykluczone będą głębsze korekty" — zauważają analitycy BM Reflex. Taka sytuacja spowodowana jest zmianami na rynku ropy i wahaniami kursu dolara w stosunku do złotego.

Sprawdź: Skusili się na rosyjskie zniżki. Putin ma chętnego na swoją ropę

Ceny ropy na światowych rynkach są najniższe od stycznia. Powodem jest droższy dolar i obawy o spowolnienie gospodarcze. Trendu nie hamują także niepewność dostaw z Rosji i deklaracja OPEC o zmniejszeniu wydobycia. W kolejnych dniach olej napędowy oraz inne paliwa powinny być jeszcze tańsze.

"Benzyna 98-oktanowa może kosztować 7,19 gr-7,32 zł za litr, a najpopularniejsze paliwo dla aut osobowych, czyli benzyna Pb95, będzie znajdować się w cenowym przedziale 6,39-6,51 zł/l. Drożejący ostatnio wyraźnie diesel także obniży swoją cenę do 7,49-7,62 zł/l" przewidują analitycy portalu e-paliwo.pl.

Polecamy: Tak się zaczyna powolny upadek rosyjskiej gospodarki. "Cofnęliśmy się o 10 lat"

Eksperci zaznaczają, że najbardziej narażone na zmienność będą ceny oleju napędowego i jednocześnie przestrzegają przed nadmiernym optymizmem. To czy ropa będzie wciąż tanieć, zależy od kilku czynników. Jednym z nich jest posiedzenie Rezerwy Federalnej FED, która ma zdecydować o podniesieniu stóp procentowych w USA.

(dk)