• Według POPiHN pod koniec października ceny paliw netto w Polsce były już wyższe od średniej unijnej
  • Podatki zawarte w cenie paliwa w Polsce należą obecnie do najniższych wśród krajów UE za sprawą tarczy antyinflacyjnej
  • W przypadku nieprzedłużenia działania tarczy na kolejne miesiące już w styczniu ceny paliw na polskich stacjach mogę zbliżyć się do 10 zł za litr
  • Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu

Niepokojący trend wzrostów cen paliw oferowanych przez polskie rafinerie znalazł potwierdzenie w najnowszym raporcie POPiHN podsumowującym ceny paliw we wszystkich krajach należących do UE: paliwa w Polsce stają się coraz droższe na tle średniej unijnej. W końcówce października po raz pierwszy ceny zarówno benzyny, jak i oleju napędowego, który oferują polskie rafinerie, są wyższe od średniej unijnej.

Dalsza część tekstu pod materiałem wideo

Ceny paliw na stacjach. Jst tarcza, nie ma dramatu?

Można pocieszać się, że ceny paliw na stacjach w większości innych krajów należących do UE wciąż są wyższe niż na stacjach w Polsce. Tak jest w istocie. Problem w tym, że ceny paliw na stacjach w Polsce są obecnie hamowane sztucznym (czasowym) ograniczeniem podatków. Obniżony jest podatek VAT z 23 do 8 proc., sprzedaż paliw wyłączona jest z obłożenia podatkiem handlowym, obniżona jest też akcyza. Tzw. tarcza antyinflacyjna ma obowiązywać jednak tylko do końca roku. Co potem – czy polski rząd zdecyduje się przedłużyć działanie tarczy, co jednak wymaga zaciągania pożyczek przez budżet państwa? Na razie nie wiadomo. Wiadomo natomiast, że po wygaśnięciu "tarczy" ceny paliw na stacjach gwałtownie przeskoczą poziom 9 zł za litr i zbliżą się do okrągłej kwoty 10 zł za litr.

Cena benzyny w Polsce: 104 proc. średniej unijnej

Obecnie cena benzyny przed opodatkowaniem w Polsce osiągnęła poziom 104 proc. średniej unijnej (miesiąc wcześniej 99 proc.). Cena oleju napędowego w Polsce na koniec października osiągnęła pułap 102 proc. średniej unijnej (miesiąc wcześniej 95 proc.). Natomiast kwotowo wysokość podatku VAT na benzynę w Polsce to tylko 33 proc. średniej unijnej, w przypadku ON – 35 proc. Mamy więc horrendalnie wysokie ceny paliw, czasowo jedynie złagodzone niższymi podatkami. W wielu krajach ceny paliw netto są wyraźnie niższe.

Ceny benzyny przed opodatkowaniem: gdzie jest taniej?

Przed opodatkowaniem benzyna tańsza jest m.in. we Włoszech, na Węgrzech, w Szwecji, w Słowenii, na Słowacji, w Rumunii, na Malcie, na Litwie, w Grecji, we Francji, w Finlandii, w Czechach, na Cyprze, w Chorwacji, w Bułgarii, a nawet w Austrii. Podobnie w wielu krajach UE tańszy jest diesel. Za sprawą obniżonych podatków niewiele jest jednak krajów, gdzie ceny detaliczne na stacjach są niższe niż w Polsce.

Tyle że w Polsce sposoby na utrzymanie niższych cen za pomocą polityki podatkowej już się właściwie wyczerpały, a budżet państwa jest w kłopotach. Może być tylko drożej.