Patrol Inspekcji Transportu Drogowego z Bydgoszczy zatrzymał do rutynowej kontroli transport towarów niebezpiecznych. Samochód prowadził właściciel firmy przewozowej. Po sporządzeniu wydruku z tachografu okazało się, że kierowca ciężarówki rejestruje swój rzekomy odpoczynek zamiast jazdy.

W trakcie kontroli wyszło na jaw, że do impulsatora w skrzyni biegów przedsiębiorca przyłożył magnes, który zakłócał prawidłowe działanie tachografu. Magnes powodował także, że licznik samochodu nie rejestrował na drogomierzu przebytej drogi. Tym samym kierowca złamał kolejne przepisy dotyczące fałszowania wskazań przebiegu samochodu. Wykonana próba drogowa potwierdziła, że w czasie, kiedy do impulsatora przyłożony był magnes, drogomierz nie doliczał kilometrów przebiegu.

To oznaczało znacznie większe problemy niż tylko te, które wiązały się z fałszowaniem tachografu. Inspektorzy ITD wezwali na miejsce kontroli patrol policji. Mundurowi zabezpieczyli materiał dowodowy i zatrzymali mężczyznę do dalszych wyjaśnień.

Przedsiębiorcy grozi nie tylko 10 tys. zł kary, mężczyzna będzie odpowiadał także za przestępstwo zagrożone karą od trzech miesięcy do pięciu lat pozbawienia wolności.