Cmentarzysko zostało odkryte na farmie w Xerém w Brazylii, której właściciel zajmuje się hodowlą świń. Około 60 samochodów ustawiono gęsto, zderzak w zderzak. Jeszcze niedawno było ich ponad 90, ale pojazdy czekają na potencjalnych nabywców i stopniowo są wykupywane. Kosztują od 240 do 370 dol. Za sztukę. Są to stare modele Chevroleta Chevette L 1.6/S i Chevette Junior 1.0 z 1992 i 1993 r., do tego kilka volkswagenów. Pokryte są grubą warstwą pyłu i brudu.

Czytaj też: Gdzie trafiają stare samochody?

Skąd stare Chevrolety wzięły się na farmie świń? Jak podają źródła, samochody te to głównie wycofane z użytku taksówki, które były niegdyś własnością Króla Taxi w Rio de Janeiro, czyli niejakiego Pascoala da Ressurreição Afonso Rego. Nie mają już co prawda pasów bocznych, świateł na dachu i taksometrów, ale poza tym są kompletne. Zostały wycofane po trzech latach z użytku, m.in. z powodu zmian w przepisach.

Najprawdopodobniej trafiły na ponad dwie dekady do magazynu, z powodu sporu prawnego pomiędzy właścicielem a rządem stanowym. Jeździły więc krótko, chociaż na licznikach mają ponad setkę tysięcy przejechanych kilometrów każdy, co świadczy o tym, że przez te 3 lata były intensywnie użytkowane.

Król Taxi w Rio de Janeiro zmarł 8 lat temu, a jego firma przeszła w ręce 14 spadkobierców, którzy przenieśli samochody z magazynu do rodzinnego gospodarstwa, gdzie obecnie stoją w towarzystwie hodowanych tu świń i czekają na pasjonatów starych samochodów.