- W nocy na drogach niedaleko czeskiego Pilzna rozegrały się sceny "filmowe" - policjanci usiłowali zatrzymać złodzieja uciekającego ciężarówką
- "Złodziej bagietek" staranował próbujący go zatrzymać radiowóz, nie przestraszył się też policyjnej blokady
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onetu
Było około 1:30 w nocy 9 listopada, gdy do szoferki załadowanego pieczywem Renault Master wsiadł młody człowiek. Kierowca samochodu nie spodziewał się takiego obrotu sprawy – w aucie pozostawił kluczyki. Złodziej, korzystając z okazji, uruchomił silnik i ruszył. Poszkodowany kierowca Renault natychmiast zaalarmował miejscową policję. Zaczął się pościg drogą prowadzącą z Pilzna w stronę autostrady nr 5. Złodziej nie reagował na sygnały zatrzymania, wręcz przeciwnie – jechał coraz szybciej, osiągając 130 km/h.
Próba zatrzymania rozpędzonej ciężarówki na autostradzie skończyła się niepowodzeniem – złodziej staranował radiowóz, który wpadł na barierki. Po zjeździe z autostrady na drogę 27 czescy policjanci ustawili blokadę, w poprzek drogi ustawili radiowóz. Młody człowiek nie przestraszył się. Wjechał w zaporę z dużą prędkością, demolując radiowóz, w którym na szczęście nie było już policjantów. Ucierpiała też jednak ciężarówka pełna bagietek – dalsza ucieczka okazała się niemożliwa.
Ustalono, że złodziej jest cudzoziemcem, w chwili zatrzymania był trzeźwy, test na obecność narkotyków w organizmie dał wynik negatywny. Czeska policja informuje, że jeśli sprawca zostanie uznany winnym, grozi mu do sześciu lat więzienia.