Jednak po wnikliwej analizie okazuje się, iż droga do przejęcia przynajmniej części amerykańskiego koncernu jest łatwa. Chińczycy chcą kupić pakiet kontrolny akcji na giełdzie. Obecnie kontrolę nad koncernem sprawuje rząd amerykański, który na ratowanie tego wiodącego koncernu musiał wydać 50 mld dolarów. Od tego momentu General Motors złośliwi nazywają Governament (państwowy) Motors. Według analityków poprawę sytuacji amerykańskiego koncernu może zapewnić jedynie sprzedaż 61 proc. akcji.

Chińczycy postawili sprawę jasno, że są zainteresowani, ale wciąż nie znają warunków sprzedaży. Natomiast Amerykanie walczą o to, by koncern nigdy nie trafił w chińskie ręce.

Warto dodać, iż obaj producenci współpracują ze sobą od 13 lat. W przedsiębiorstwie Shanghai GM miejscowy partner jest właścicielem 51 proc. akcji, a GM – 49 proc. Akwizycja renomowanych producentów pozwoli chińskim markom na szybsze wejście z najnowsza technologią na rynku europejskie i amerykańskie.