To pierwsze miasto w Polsce, które postanowiło sprawdzić jaki wpływ na zanieczyszczenie powietrza mają samochody i które konkretnie grupy pojazdów emitują najwięcej szkodliwych substancji.

Wzorem Zurychu czy Londynu na krakowskich ulicach rozpoczęły się pomiary emisji spalin metodą „remote sensing”. Urządzenia laserowe zdalnie pobierają próbki z rur wydechowych pojazdów (analiza widma światła) i pokazują stężenie toksycznych substancji (badanie trwa zaledwie pół sekundy). Zapisywane są m.in. poziom dwutlenku węgla, tlenku azotu, tlenku węgla, dwutlenku azotu, węglowodorów i cząsteczek stałych PM.

Pomiary są prowadzone w trzech wytypowanych miejscach: w Alejach Trzech Wieszczów, w okolicy ul. Księcia Józefa i na ul. Wita Stwosza. Jak informują wykonawcy, urządzenia w ciągu doby są w stanie skontrolować 8-10 tys. pojazdów. Badania potrwają do końca czerwca.