Ta aukcja Sotheby przejdzie do historii i spowoduje szybsze bicie serca wielu kolekcjonerów klasycznych samochodów.
Jedno z wystawionych aut to Ferrari 290 MM Scaglietti z 1956 roku – silnik V12, pojemność 3,5 litra, moc 324 KM.
Ale nie tylko dla znakomitych osiągów ten bolid jest super gratką dla bogatych kolekcjonerów. Ma on także bogatą historię wyścigową.
W 1956 roku wystartował na nim słynny kierowca Juan Manuel Fangio. Pokonał on liczącą 1600 km trasę Brescia-Rzym-Brescia i na metę dotarł na 4. miejscu z czasem 12 godzin 26 minut, 50 sekund.
Mille Miglia w 1956 roku rozgrywane było pod dyktando Ferrari – dość powiedzieć, że auta tej marki zajęły pierwszych pięć miejsc w klasyfikacji końcowej, a utytułowane Mercedesy 300 SL musiały zadowolić się miejscami 6, 7 i 8.
Wystawionym na aukcję w Nowym Jorku Ferrari 290 MM jeździli tacy słynni kierowcy jak: Phil Hill, Alfonso de Portago, Wolfgang Berghe von Trips.
Ferrari 290 MM podziwiali widzowie na torze Nurburgring, Spa-Francorchamps. W 1958 r. Ferrari uczestniczyło w Grand Prix na Kubie. Co ciekawe, nigdy nie miało poważnej kolizji.
Po zakończeniu kariery wyścigowej w 1970 r. Ferrari 290 MM przez 34 lata było w zbiorach kolekcji Pierre Bardinon we Francji.
Teraz trafiło na aukcję Sotheby i ma szansę stać się jednym z najdroższych Ferrari w historii.
Dla przypomnienia – we wrześniu 2013 r. na aukcji sprzedano Ferrari 250 GTO z 1963 roku za rekordową – jak dotychczas – sumę 52 milionów dolarów.
W lutym 2015 r. za Ferrari 250 GT Spyder California (cabrio) z 1961 r. zapłacono 18,644 tys. dolarów.
W sezonie 2014/15 na aukcjach aż 8 modeli Ferrari uzyskało ceny powyżej 10 mln dolarów.
Klasyczne Ferrari to obecnie najdroższe i najchętniej kupowane na aukcjach samochody klasyczne.