No ale nie wnikajmy, czy jest w tym jakiś sens czy nie. Skupmy się na aucie. Ranger wygląda lepiej niż poprzednik, co trudne nie jest, bo obecny Ranger jest brzydki, no po prostu. Nowy model oferowany będzie wwersjach z napędem na tył lub cztery koła, trzech wersjach nadwoziowych, z jedną z dwóch wysokości prześwitu i czterech poziomach wyposażenia. Będzie więc w czym wybierać.
Pod maską klekocze albo turbodiesel R4 o mocy 150 KM, albo turbodiesel R5 o mocy 200 KM. Do wyboru jest skrzynia mechaniczna lub automatyczna, obie 6-biegowe. Przestrzeń bagażowa jest o 100 mm szersza niż w poprzedniku i mierzy teraz 1560 mm. Poza tym jest długa na 1549 mm i wysoka na 511 mm. Pozwala zapakować ponad 1,2 metra sześciennego bagaży. Auto dojedzie do Europy w 2012 roku. Czemu tak długo? Jest aż tak wolne?