Amerykański producent samochodów Ford zakomunikował, że w roku 2006 poniósł stratę w wysokości 12,7 mld dolarów. Oznacza to, że na każdym sprzedanym samochodzie firma traciła 1925 dolarów. W całej 103-letniej historii firmy Ford jest to najgorszy wynik gospodarczy. Zeszłoroczna strata spowodowana jest zmniejszonym zainteresowaniem samochodami z wysokim zużyciem paliwa, które dotychczas były głównym źródłem zysku, oraz kosztami poniesionymi w związku z restrukturyzacją produkcji (włącznie z zaplanowanym zamknięciem 16 fabryk). Dotychczas najgorszy wynik Ford osiągnął w roku 1992, kiedy odnotowano stratę w wysokości 7,4 mld dolarów.

Ford liczy, że poniesie straty również w latach 2007 i 2008, a zysk powinien pojawić się dopiero w roku 2009. Żeby firma „przeżyła” do roku 2009, musiała dać pod zastaw swoje aktywa w wysokości 23,4 mld dolarów, a uzyskane w ten sposób środki wykorzysta na restrukturyzację i inwestycje rozwojowe. 38 tys. pracowników zgodziło się na warunki zwolnienia i odeszło z firmy. Ford zwolni jeszcze ok. 14 tys. urzędników. Firma chce do roku 2008 obniżyć całkowite roczne koszty o 5 mld dolarów w stosunku do roku 2005. Analitycy finansowi sceptycznie podchodzą do nowych modeli, które trafią w tym roku na rynek (np. crossover Edge, sedan Focus czy zmodyfikowany Five Hundred) i uważają, że nie pomogą one zmienić niekorzystną sytuację Forda.