Nietrzeźwy kierowca został zatrzymany dzięki czujności jednego z policjantów. Starszy sierżant Łukasz Zarychta jechał swoim samochodem po służbie. Na drodze z Czechowa do Santoka (woj. lubuskie) zauważył Audi, którego kierowca miał problemy z utrzymaniem prostej linii jazdy.

Policjant podejrzewał, że kierowca może być nietrzeźwy, dlatego jechał za nim, ale też poprosił dyżurnego gorzowskiej komendy o wysłanie na miejsce patrolu.

Zobacz też: Pijany kierowca chciał przekupić policjantów. Kwota robi wrażenie

Policjanci wyciągnęli kierowcę siłą z samochodu

Policjantom z patrolu udało się zatrzymać samochód w Santoku. Zajechali drogę kierowcy, a 27-latek nie chciał wysiąść z pojazdu, więc musieli wyciągnąć go siłą. Został obezwładniony i w kajdankach przewieziony do komendy. Miał w organizmie ponad 1,5 promila alkoholu. Do sieci trafiło nagranie z tej interwencji.

Kontrola wykazała też, że 27-latek w ogóle nie powinien siadać za kierownicą, ponieważ ma sądowy zakaz kierowania pojazdami. Po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut jazdy w stanie nietrzeźwości w czasie obowiązywania sądowego zakazu, za co grozi mu do 5 lat więzienia.

Zobacz też: Ustrzelił dubla — za jednym razem zatrzymał dwóch pijanych kierowców