Po raz pierwszy w rywalizacji pucharowej auta tej marki sprawdzano w Polsce, bowiem jak dotąd w żadnym innym kraju Kia nie stworzyła markowych wyścigów.
Decyzja o stworzeniu markowego pucharu Kia zapadła jesienią 2005 roku. Głównym celem było umożliwienie realizacji swych sportowych marzeń najmłodszym i niezbyt zamożnym zawodnikom. Stąd też w regulaminie wprowadzono ograniczenie wieku dla startujących kierowców, a koszt samochodu w pełni przygotowanego do startu skalkulowano na możliwie najniższym poziomie. Firma Kia Motors Polska postawiła na model Picanto, samochód stosunkowo tani, zarazem nowoczesny i posiadający neutralne, przewidywalne własności trakcyjne. Modyfikacje techniczne ograniczono do minimum, praktycznie sprowadzają się one do wyposażenia auta w pakiet bezpieczeństwa. Dzięki temu koszt samochodu nie przekroczył 30 tysięcy złotych, co wobec znaczących nagród oraz pozostawieniu sporej części powierzchni reklamowej samochodu do dyspozycji startujących kierowców pozwala zwycięzcom w całości, a pozostałym w znacznej części zrekompensować koszty startów w cyklu wyścigów.
Całe przedsięwzięcie nie byłoby możliwe bez wsparcia sponsorów i parterów. Do firm mocno zaangażowanych w projekt należą: Castrol, Pirelli, AutoAuto EFL i Alcar.
W każdej z siedmiu rund zawodnicy zdobywali punkty za zajęte miejsca od 1 do 32. Zwycięzcy poszczególnych eliminacji otrzymywali nagrody finansowe (np. za 1 miejsce – 3000 zł, za miejsca od 11 do 15 - po 300 zł). Triumfator cyklu oprócz tytułu Mistrza Polski otrzymał kluczyki do samochodu Kia Picanto. Wicemistrz Polski zapewnił sobie nagrodę w wysokości 20 tys. złotych, II wicemistrz Polski – 10 tys. złotych.
Tor Kielce – pierwsza runda
Po starcie do pierwszego wyścigu na prowadzeniu jechał zwycięzca sesji treningowych, Łukasz Błaszkowski. Tuż za nim był Mariusz Sikora szukający szansy wyprzedzenia rywala. Jednak lider nie popełnił błędu, utrzymując bardzo dużą prędkość i optymalny tor jazdy. Ta dwójka szybko uzyskała niewielką, jednak wyraźną, kilkusekundową przewagę nad kolejną walczącą parą, Marcinem Ślusarczykiem i Kamilem Raczkowskim. W tej kolejności czołówka wyścigu osiągnęła metę. Kilkanaście sekund później finiszowała Klaudia Podkalicka, która wyprzedziła Pawła Hankiewicza i Jacka Szurgota. Zupełnie nieudany wyścig zaliczył Grzegorz Grzyb. Drugi wyścig ponownie zakończył się zwycięstwem Łukasza Błaszkowskiego. Ataki Mariusza Sikory znów nie przyniosły powodzenia. O trzecim miejscu zadecydowała fotokomórka – rywalizujący przez cały dystans kierowcy razem minęli linię mety. Po odczytaniu zapisów elektronicznego pomiaru czasu okazało się, że Kamil Raczkowski różnicą 0,005 s wyprzedził Marcina Ślusarczyka. W końcówce w ferworze walki doszło do zdezrenia samochodów Grzegorza Grzyba i Klaudii Podkalickiej, w efekcie najszybsza kobieta Pucharu KIA Picanto wypadła poza drogę i metę wyścigu minęła na dziesiątej pozycji. Zawody w Miedzianej Górze ukończyło 30. zawodniczek i zawodników.
Tor Poznań – druga runda
Sensacją pierwszej serii treningów okazała się debiutująca w pucharze, Izabella Szwarczyńska (w Kielcach nie mogła startować, bowiem w tym terminie zdawała egzaminy) – uzyskała najlepszy czas. W drugim wyścigu treningowym rywale ostro wzięli się do pracy i po sesji treningowej miejsca na polach startowych zajęli kolejno Mariusz Sikora (2:13,294), Łukasz Błaszkowski (2:13,366), Kamil Raczkowski (2:13,583) i Iza. Już na pierwszym zakręcie pierwszego wyścigu doszło do ostrych starć. Niefortunnie zakończył swój udział w biegu Łukasz Patecki, niewiele brakowało, aby ten sam los spotkał Klaudię Podkalicką, której samochód w ogromnym zamieszaniu uległ uszkodzeniu. Chwilowo poza torem byli między innymi Grzegorz Grzyb, Kamil Raczkowski i Jacek Szurgot. Zamieszanie i ostra walka na drugim zakręcie skończyła się przerwaniem wyścigu, gdyż na torze pozostały mocno uszkodzone samochody Krystiana Zarzeckiego i Wojciecha Osieckiego. Z przebitą oponą do serwisu odjechała Magdalena Wilk. Po ponownym starcie walka nie straciła nic na zaciętości, ostatecznie do mety nie dotarli – poza wymienionymi wcześniej – Maciej Steinhof, Marcin Ślusarczyk i Klara Ruszkowska. Przez cały wyścig wspaniałą, twardą, jednak bez fauli, walkę o zwycięstwo toczyli Mariusz Sikora, Łukasz Błaszkowski i Bartłomiej Kalicki. Na kolejnych miejscach linię mety mijali Jacek Szurgot, Kamil Raczkowski, Bartosz Bajerlein. Najszybsza kobieta wyścigu, Izabella Szwarczyńska była siódma. Scenariusz drugiego wyścigu był podobny. Rafał Warlich, podróżujący na dachu dopchnął do bariery samochód Podkalickiej. Ogromnego pecha miał Mariusz Sikora. Na przedostatnim okrążeniu, kiedy wywalczył kilkunastometrową przewagę i nabierał pewności dowiezienia drugiego zwycięstwa do mety, silnik jego samochodu eksplodował. Zwycięstwo odniósł Błaszkowski, drugi był Szurgot, a trzeci – Raczkowski Po zakończeniu wyścigu wpłynęło kilka protestów od zawodników, rozpatrywanie odwołań, i co oczywiste, ogłoszenie wyników II rundy KIA Picanto Cup trwało do późnych godzin wieczornych.Tor Poznań – trzecia rundaDo wyścigów trzeciej rundy kierowcy startowali z dzień później z miejsc, które przypadły im po treningach do rundy drugiej. Jako pierwszy ruszał Mariusz Sikora, tuż za nim stanął na polach startowych Łukasz Błaszkowski. Organizatorzy wyścigów w miejscach szczególnie trudnych ustawił dodatkowych sędziów faktu. W pierwszym wyścigu najszybciej jechali zawodnicy stanowiący czołówkę w klasyfikacji sezonu. Kamil Raczkowski, Mariusz Sikora, Jacek Szurgot, Łukasz Błaszkowski i Maciej Steinhof oderwali się od rywali i uzyskali kilkanaście metrów przewagi nad kolejna grupą. Na piątym okrążeniu z toru wypadł samochód Dawida Filipowicza i sędziowie musieli pokazać żółtą flagę. W ferworze walki dwaj kierowcy czołówki Szurgot i Błaszkowski wyprzedzili Sikorę i po zakończeniu wyścigu i analizie faktów, zostali przez Zespół Sędziów Sportowych ukarani 20 sekundami. W efekcie w pierwszym wyścigu zostali sklasyfikowani odpowiednio na 13. i 14 pozycji. Zwycięzcą wyścigu został Raczkowski, drugie miejsce przypadło Sikorze, trzecie Steihofowi. Najszybszą kobietą w tym wyścigu była Izabella Szwarczyńska, która dojechała do mety na 11. pozycji. W drugim wyścigu najszybszy był Błaszkowski, drugie miejsce wywalczył Sikora, a jako trzeci finiszował Raczkowski. Zawody ukończyło 27 kierowców. Najszybszą z pań była tym razem Klaudia Podkalicka, która zajęła dziewiąte miejsce.
Tor Poznań – czwarta runda
Znakomitym rezultatem podczas kwalifikacji popisał się Sikora, który do wyścigu ruszył z pierwszego pola ruszał Mariusz Sikora. Za nim ustawili się: Raczkowski, Szurgot, Steinhof, Błaszkowski i Podkalicka. Po starcie prowadzenie objął Sikora, przed Szurgotem i Błaszkowskim. Na drugim okrążeniu atak Jacka przyniósł powodzenie, jednak na kolejnym kółku na czele wyścigu znów jechał Mariusz. Do mety kolejność czołówki się nie zmieniła. Na czwartym miejscu finiszował Krzysztof Paruchała, tuż za nim linię mety minął Steinhof i Podkalicka. Wpierwszej dziesiątce zabrakło m. in. Ślusarczyka, Raczkowskiego oraz doświadczonego Grzyba. Wyścigu nie ukończyli Magda Wilk i Tomasz Senkowski (po kolizji na pierwszym okrążeniu) oraz Dawid Filipowicz (po dachowaniu na czwartym okrążeniu). Procedura startowa przed drugim wyścigiem przedłużała się - przyczyną był upał i duża ilość kar, co spowodowało błąd komputera. Zawodnicy otrzymali polecenia zjazdu do serwisów w celu uzupełnienia paliwa, po czym ponownie stanęli na polach startowych. Podobnie jak w pierwszym wyścigu prowadzenie objął Sikora. Na trzecim okrążeniu po ataku Szurgota Mariusz spadł na drugie, a dwa zakręty dalej, po akcji Błaszkowskiego - na trzecie miejsce. Na ostatnim okrążeniu Szurgot dał się wyprzedzić Błaszkowskiemu, jednak przed metą ponownie zamienili się miejscami. Czwarte miejsce z zajął Krzysztof Paruchała, jako piąty linię mety mijał Andrzej Spława-Neyman. Wśród pań tym razem najszybsza była Jolanta Fabiańska.
Tor Poznań – piąta runda
Wyścigi odbyły się po raz pierwszy w sezonie przy zachmurzonym niebie, na mokrym torze. Zwycięzcą V rundy KIA Picanto Cup został Błaszkowski,< który w zgromadził 67 punktów za zwycięstwo w biegu pierwszym i drugie miejsce w biegu drugim. Drugie miejsce wywalczył Kamil Raczkowski (62 punkty), trzeci był Mariusz Sikora (60 pkt). Zgodnie z regulaminem obowiązującym przy rozgrywaniu dwóch rund dzień po dniu, kierowcy stanęli na polach startowych na podstawie czasów uzyskanych w treningach kwalifikacyjnych do czwartej rundy. Już na pierwszym okrążeniu skutecznie zaatakował Błaszkowski, który objął prowadzenie. Na czwartym okrążeniu Sikora podjął próbę wyprzedzenia lidera na zakręcie zwanym „do parku”, jednak zaatakował od zewnętrznej i w konsekwencji stracił drugie miejsce na rzecz Steinhofa. Ciekawą walkę o kolejne miejsca toczyli Grzyb, Ślusarczyk i Raczkowski, na mecie o kolejności decydowała fotokomórka. Do drugiego wyścigu wszyscy ruszali z miejsc, jakie zajęli w wyścigu pierwszym. Na pierwszym zakręcie skutecznym atakiem popisał się Sikora. który wyprzedził Raczkowskiego. Kolejny atak Mariusza się nie powiódł - opuścił on tor, spadając na ósme miejsce. Na ostatnim okrążeniu broniący się dotąd skutecznie Błaszkowski został wyprzedzony przez Raczkowskiego. Jako czwarty minął metę Paweł Hankiewicz.
Tor Kielce – szósta runda
Wyścigi przedostatniej rundy były najbardziej emocjonujące i ciekawe w krótkiej historii tego pucharu. Dla poprawy bezpieczeństwa kierowcy startujący w szybkich samochodach skierowali do organizatora sierpniowej rundy mistrzostw Polski wniosek o ustawienie szykany wymuszającej wytracenie prędkości. Tak też się stało. Przed wyścigami kierowcy w samochodach KIA obawiali się zwłaszcza pierwszych okrążeń, w których wszyscy jadą bardzo blisko siebie i próbują się wyprzedzać na cały dystansie toru. Obawy okazały się uzasadnione, w obu wyścigach markowego pucharu KIA Picanto, na każdym okrążeniu w miejscu ustawienia szykany dochodziło do kolizji, sędziowie faktu ustalali kto i na ile zawinił, a służby porządkowe ponownie ustawiały opony i słupki wyznaczające tor przejazdu. Poważnych wypadków na szczęście nie było, jednak kilka samochodów uległo większym lub mniejszym uszkodzeniom. Po sesjach treningów kwalifikacyjnych jako pierwszy na polach startowych stanął Marcin Ślusarczyk. Po rozpoczęciu pierwszego wyścigu, na prostej startowej, wyjeździe na odcinek drogi publicznej i dojeździe do szykany w czołówce kolejność zmieniała się kilkakrotnie. Szykanę najlepiej pokonał Steinhof i objął prowadzenie. Zwycięzca kwalifikacji spadł na piąte miejsce. Pierwszy wyścig był wyjątkowo nieudany dla Błaszkowskiego. Kierowca ten po przygodach na szykanie spadł na odległe miejsce, do końca wyścigu zdołał awansować na 15. pozycję. Zwycięzcą pierwszego wyścigu został Steinhof, trzy sekundy za nim finiszowali Sikora z Raczkowskim, którzy do ostatniego metra walczyli o drugie i trzecie miejsce. Drugi wyścig miał nieco inny przebieg. Sikora po doskonałym starcie objął prowadzenie i do mety pędził niezagrożony. Za nim linię minęli Szurgot i Ślusarczyk. Doskonale jechał Błaszkowski, który z piętnastej pozycji awansował na czwarte miejsce. Z rywalizacji o drugie miejsce po kolizjach i błędach odpadli natomiast Raczkowski, Spława-Neyman i Steinhof. W stawce kobiet najlepiej spisał się Izabella Szwarczyńska, która po wspaniałym pojedynku pokonała Jolantę Fabjańską. Zgodnie z harmonogramem zawodów po zakończeniu wyścigów odbyło się badanie techniczne samochodów najszybszych kierowców obu wyścigów oraz losowo wytypowanych aut zawodników, którzy zajęli dalsze miejsca. Wykazało ono, że w samochodach Wojciecha Herbana i Bartłomieja Bakalarza dokonano niedozwolonych przeróbek i obaj zawodnicy zostali wykluczeni. ZSS podjął decyzję o doliczeniu karnych sekund do rezultatów Magdaleny Wilk, której samochód był zbyt lekki.
Tor Poznań – siódma runda
Najszybciej w sesji treningowej jeździli Steinhof i Sikora. Pierwszy wyścig został przerwany, kiedy na pierwszym okrążeniu doszło do karambolu, w którym uczestniczyły trzy samochody: Jolanty Fabijańskiej, Rafała Warlicha i Bartosza Korjata. Wypadek wydarzył się na prostej startowej, kiedy zawodnicy osiągają maksymalne prędkości. Szczęśliwie nikomu nic poważnego się nie stało, jednak samochody były bardzo zniszczone i w powtórzonym wyścigu zawodnicy nie mogli wystartować. Po ponownym starcie szybko uformowała się czołówka, w której poza szóstką najszybszych znaleźli się również Ślusarczyk i Szurgot. Przez pół dystansu kierowcy czołówki toczyli wyrównaną walkę, prowadzenie zmieniało się kilkukrotnie. Na piątym okrążeniu niewielką przewagę uzyskali Steinhof i Wojciech Herban i w końcówce oni rozegrali walkę o zwycięstwo między sobą. Trzecie miejsce zajął Raczkowski. Podczas drugiego wyścigu na prowadzeniu, sukcesywnie powiększając przewagę jechali Herban ze Steinhofem. Jako pierwszy linię mety minął ten drugi. W drugiej grupie do mety dojechali Raczkowski, Ślusarczyk, Sikora, Błaszkowski i Szurgot. Po wyścigu ZSS wykluczył jednak Herbana za odstępstwa techniczne.
A jak oceniają przebieg rywalizacji organizatorzy?
Inicjator wyścigowego pucharu KIA Picanto, Wojciech Szyszko, dyrektor zarządzający Kia Motors Polska: Pomysł stworzenia markowego pucharu wyścigowego z niemałym trudem i na własną odpowiedzialność przeforsowałem w centrali. Po pierwszym sezonie mam ogromną satysfakcję, że idea sprawdziła się w znacznie większym stopniu, niż oczekiwałem. Wiedziałem o tym, że Picanto jest konstrukcją nowoczesną i wytrzymałą, jednak co innego wiedzieć, a co innego zobaczyć to na torze, kiedy trzydzieści samochodów musi zmieścić się w jednym zakręcie. Z dużymi obawami zaprosiliśmy do wyścigówek młodych, niedoświadczonych zawodników. Okazało się, że szybko się uczą i w ostatnich wyścigach cała trzydziestka pokazała, że potrafi się ścigać. Wolą walki, ambicją, zaciętością sprawili, że cały sezon był pełnym emocji serialem wyścigowym. Również z wielką satysfakcją obserwowałem pracowników naszej spółki, których sprawność i zaangażowanie sprawiły, że Puchar stał się tak wspaniałym, nie tylko sportowym wydarzeniem. Krótko mówiąc, Kia Picanto Cup udał się znakomicie i wszyscy: sponsorzy, zawodnicy, obserwatorzy i nasz zespół możemy mieć wielką satysfakcję.
Monika Krzesak, rzecznik prasowy KMP: Nie oczekiwałam, że Puchar Kia Picanto zostanie tak dobrze przyjęty przez dziewczyny, których w pierwszej edycji startowało aż sześć. Powszechnie uważa się, że to panowie lubią rywalizację i lubią samochody, ale okazało się, że nie jesteśmy inne, też to lubimy… Cieszy mnie bardzo duże zainteresowanie dziennikarzy i ich ogromna życzliwość. W dużym stopniu to im zawdzięczamy to, że nasze wysiłki nie poszły na marne i znalazły uznanie. Zrobimy wszystko aby w przyszłym roku było jeszcze lepiej, sprawniej i ciekawiej.
Adam Potocki, koordynator Kia Picanto Cup: Dzięki firmie Kia Motors Polska powstał tani, popularny i atrakcyjny puchar wyścigowy. Wielkie podziękowania dla Kia za podjęcie trudnej i ryzykownej decyzji. Przedsięwzięcie wymagało ogromnego wysiłku, zwłaszcza w polskich realiach. Pamiętać trzeba, że w Polsce nie ma się praktycznie gdzie ścigać, a organizacyjnie, w istniejącej infrastrukturze, trudno coś zrobić dobrze. Myślę, że doświadczenia minionego, udanego sezonu zaowocują w przyszłym roku. Spodziewam się, że dojdzie jeszcze około 15 zawodników, planujemy też starty poza granicami kraju. Jestem pewien, że kiedy na tory wyjedzie jeszcze więcej kierowców to zainteresowanie pucharem jeszcze wzrośnie, a emocje sportowe będą jeszcze większe.
Wyniki sezonu 2006: | ||
1. | Łukasz Błaszkowski | 427 pkt. |
2. | Kamil Raczkowski | 415 pkt. |
3. | Jecek Szurgot | 393 pkt. |
4. | Maciej Steinhof | 373 pkt. |
5. | Paweł Poletyło | 319 pkt. |
6. | Paweł Hankiewicz | 303 pkt. |
7. | Bartosz Bajerlein | 301 pkt. |
8. | Mariusz Sikora | 297 pkt. |
9. | Marcin Ślusarczyk | 290 pkt. |
10. | Krzysztof Paruchała | 280 pkt. |
11. | Grzegorz Grzyb | 257 pkt. |
12. | Bartłomiej Kalicki | 251 pkt. |
13. | Wojciech Herban | 246 pkt. |
14. | Bartosz Wiśniewski | 246 pkt. |
15. | Klaudia Podkalicka | 244 pkt. |
16. | Krystian Zarzecki | 228 pkt. |
17. | Izabella Szwarczyńska | 223 pkt. |
18. | Bartłomiej Bakalarz | 218 pkt. |
19. | Maciej Ostoja Chyżyński | 214 pkt. |
20. | Łukasz Patecki | 181 pkt. |
21. | Jolanta Fabiańska | 154 pkt. |
22. | Andrzej Spława Neyman | 144 pkt. |
23. | Piotr Knaś | 128 pkt. |
24. | Rafał Warlich | 124 pkt. |
25. | Monika Luberadzka | 123 pkt. |
26. | Magdalena Wilk | 122 pkt. |
27. | Bartosz Korjat | 115 pkt. |
28. | Klara Ruszkowska | 90 pkt. |
29. | Dawid Filipowicz | 88 pkt. |
30. | Tomasz Senkowski | 70 pkt. |
31. | Wojciech Osiecki | 51 pkt. |
32. | Krzysztof Mencel | 46 pkt. |
33. | Roman Baran | 45 pkt. |
34. | Wojciech Białowąs | 34 pkt. |