"Najsilniejsze opady występują na wschodzie i południowym-wschodzie Polski. Na szczęście strefa opadów przesuwa się zgodnie z planem na północ" – przekazała w poniedziałek po południu synoptyczka. Jak dodała, najsilniej w tym momencie pada na Podlasiu, aczkolwiek w całym pasie wschodnim opady śniegu są intensywne.

Taka pogoda utrzyma się w poniedziałek wieczorem, a także na pewno w nocy z poniedziałku na wtorek. Mieszkańcy wschodu kraju muszą liczyć się z tym, że będzie ślisko i będzie ograniczona widoczność. "Intensywnym opadom śniegu towarzyszyć będzie znaczne ograniczenie widzialności – niekiedy do kilkuset metrów" – wyjaśniła synoptyczka.

Wieje tam też wiatr. "W porywach wiatr będzie osiągał 65 km/h. Przy takiej ilości śniegu, będzie powodował, że wystąpią zawieje i zamiecie śnieżne" – powiedziała synoptyk.

Ponadto tam, gdzie spadało dużo śniegu, który zdążył jednak już trochę stopnieć w ciągu dnia (było około 1 st. C) – w nocy przy minusowej temperaturze, będą oblodzenia. I na to na drogach muszą szczególnie uważać kierowcy