Auto Świat Wiadomości Aktualności "Stonoga" jechała do portu, jedną część trzeba było odłączyć

"Stonoga" jechała do portu, jedną część trzeba było odłączyć

Autor Krzysztof Kaźmierczak
Krzysztof Kaźmierczak

ITD zatrzymała kolejnego TIR-a. Ta kontrola wykazała całą masę nieprawidłowości. TIR składał się łącznie z trzech pojazdów, miał przeciążoną oś oraz nadmiernie zużyte opony. Ponadto kierowca nie miał wymaganych dokumentów.

TIR "stonoga" kontrola ITD
Zobacz galerię (3)
ITD
TIR "stonoga" kontrola ITD

22 kwietnia 2022 r. na drodze krajowej nr 88 w Gliwicach inspektorzy śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali zestaw należący do polskiego przewoźnika, którym transportowano dwa kontenery do jednego z nadmorskich portów. Jeden z nich był na naczepie, a drugi na przyczepie dołączonej do naczepy. Takie połączenie pojazdów to tzw. "stonoga" i jest w Polsce niedozwolone.

Inspektorzy sprawdzili też dane znajdujące się w systemie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Okazało się, że naczepa nie ma ważnego przeglądu technicznego. To jednak nie koniec, ponieważ kontrola stanu technicznego zatrzymanego zestawu wykazała, że w jednym z pojazdów opony są nadmiernie zużyte i wystają z nich stalowe elementy opasania. Już na tym etapie kontroli kierowca musiał zdawać sobie sprawę z tego, że dalej nie pojedzie. Wtedy pracownicy ITD zaprosili "stonogę" na wagę.

Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Kontrola tonażu wykazała, że jedna z osi była nadmiernie obciążona, a jej nacisk na drogę był za duży o jedną tonę. Na szczęście waga zestawu o niedozwolonej konfiguracji mieściła się w dopuszczalnych normach. Kolejne problemy pojawiły się podczas sprawdzania dokumentów. Kierowca nie został przez przedsiębiorcę wyposażony w wypis z zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. Nie miał także zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym.

Dalsza jazda złączonych z sobą trzech pojazdów nie mogła być kontynuowana. Do ciągnika siodłowego mogła być podpięta tylko naczepa. Taki zestaw mógł pojechać dalej po ograniczeniu nadmiernego nacisku osi do dopuszczalnych parametrów. Wobec przewoźnika i zarządzającego transportem inspektorzy śląskiej ITD wszczęli postępowania administracyjne, zagrożone wysoką karą finansową.

Autor Krzysztof Kaźmierczak
Krzysztof Kaźmierczak