22 kwietnia 2022 r. na drodze krajowej nr 88 w Gliwicach inspektorzy śląskiej Inspekcji Transportu Drogowego zatrzymali zestaw należący do polskiego przewoźnika, którym transportowano dwa kontenery do jednego z nadmorskich portów. Jeden z nich był na naczepie, a drugi na przyczepie dołączonej do naczepy. Takie połączenie pojazdów to tzw. "stonoga" i jest w Polsce niedozwolone.
Inspektorzy sprawdzili też dane znajdujące się w systemie Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców. Okazało się, że naczepa nie ma ważnego przeglądu technicznego. To jednak nie koniec, ponieważ kontrola stanu technicznego zatrzymanego zestawu wykazała, że w jednym z pojazdów opony są nadmiernie zużyte i wystają z nich stalowe elementy opasania. Już na tym etapie kontroli kierowca musiał zdawać sobie sprawę z tego, że dalej nie pojedzie. Wtedy pracownicy ITD zaprosili "stonogę" na wagę.
Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideoKontrola tonażu wykazała, że jedna z osi była nadmiernie obciążona, a jej nacisk na drogę był za duży o jedną tonę. Na szczęście waga zestawu o niedozwolonej konfiguracji mieściła się w dopuszczalnych normach. Kolejne problemy pojawiły się podczas sprawdzania dokumentów. Kierowca nie został przez przedsiębiorcę wyposażony w wypis z zezwolenia na wykonywanie zawodu przewoźnika drogowego. Nie miał także zezwolenia na przejazd pojazdem nienormatywnym.
Dalsza jazda złączonych z sobą trzech pojazdów nie mogła być kontynuowana. Do ciągnika siodłowego mogła być podpięta tylko naczepa. Taki zestaw mógł pojechać dalej po ograniczeniu nadmiernego nacisku osi do dopuszczalnych parametrów. Wobec przewoźnika i zarządzającego transportem inspektorzy śląskiej ITD wszczęli postępowania administracyjne, zagrożone wysoką karą finansową.