Auto Świat > Wiadomości > Aktualności > Tajemniczy samochód z kamerami na dachu na ulicach Warszawy. Ma specjalne zadanie

Tajemniczy samochód z kamerami na dachu na ulicach Warszawy. Ma specjalne zadanie

Warszawa jako pierwsze miasto w Polsce rozpoczęła mobilne skanowanie dróg. Na wybranych ulicach można już spotkać auto wyposażone w specjalistyczny sprzęt, który dokładnie je fotografuje. Urzędnicy zapowiadają, że jeśli program pilotażowy się sprawdzi, w ten sposób będzie kontrolowany stan wszystkich głównych arterii w stolicy.

Tajemniczy samochód z kamerami na dachu na ulicach Warszawy
Tajemniczy samochód z kamerami na dachu na ulicach WarszawyŹródło: ZDM Warszawa

Nowy pojazd drogowców, choć wygląda podobnie do aut e-kontroli, to sprawdza opłat za parkowanie. Zasada działania jest podobna do aut Google Street View, z tym że ulice fotografowane są dużo dokładniej – cała szerokość co pięć metrów. Po co to wszystko? Celem jest szybsze identyfikowanie awarii, które przełoży się na sprawniejsze naprawy infrastruktury. Do tej pory informacje o awariach były przyjmowane pod numerem telefonu 19115 oraz wykrywane podczas objazdów załóg pogotowia drogowego. Nowoczesna technologia ma znacznie usprawnić ten proces.

Dalszą część artykułu znajdziesz pod materiałem wideo

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Przeczytaj także: polskie miasta toną w słupkach [Zdjęcia]

Ratusz wybrał do testów różnorodne odcinki – w sumie 115 fragmentów na 93 ulicach o łącznej długości 150 km. W ten sposób powstanie dokładny model dróg z infrastrukturą – 10 km ulic zostanie automatycznie przeanalizowanych pod kątem nieprawidłowości i awarii. Narzędzie do kontroli udostępniła firma Opegieka. Tylko w 2022 r. Warszawa zamierza przeznaczyć ponad 60 mln zł na remonty nawierzchni.

Tajemniczy samochód z kamerami na dachu na ulicach Warszawy
Tajemniczy samochód z kamerami na dachu na ulicach WarszawyŹródło: ZDM Warszawa

Dziury w drogach to dopiero początek

Na początku sprawdzane będą ubytki w nawierzchni czy niektóre uszkodzenia oznakowania pionowego, ale plany są znacznie szersze. W następnej kolejności drogowcy chcieliby w ten sposób m.in. kontrolować oznakowanie poziome na jezdni czy słupki blokujące, prowadzić inwentaryzację urządzeń drogowych, a nawet ustalać powierzchnie z nielegalnymi montowanymi reklamami w pasie drogowym oraz planować przyszłe remonty.

Testowanie narzędzia do automatycznej kontroli dróg potrwa do listopada br.

Krzysztof Słomski
Krzysztof Słomski
Wydawca AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków