Auto Świat Wiadomości Aktualności Brytyjski sposób na nielegalne parkowanie. Brutalne kolce powstrzymają każdego

Brytyjski sposób na nielegalne parkowanie. Brutalne kolce powstrzymają każdego

Nie podobają wam się słupki stawiane na polskich chodnikach? W porównaniu do brytyjskiego przebijaka opon polska "słupkoza" to bardzo humanitarna broń do walki z nielegalnym parkowaniem. Wynalazek Yannicka Reada mógłby pewnie nawet ochronić pieszych przed znacznie większymi zagrożeniami niż tylko źle zaparkowane auta.

Przebijak opon zamiast słupków? To brytyjski pomysł
Zobacz galerię (4)
ETA
Przebijak opon zamiast słupków? To brytyjski pomysł

Pewien Brytyjczyk miał tak dość kierowców jeżdżących po chodnikach, że postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. Wymyślił urządzenie, które nie psuje estetyki miasta tak jak masowo stawiane słupki i betonowe bariery, ale jest skuteczne aż do bólu (czyt. śmiercionośne dla opon). Przebijak działa tak prosto, jak prosty jest jego montaż.

Zamiast słupków urządzenie przebijające opony

Zaniepokojonych uspokajamy. Brytyjski wynalazek służący do walki z nielegalnie parkującymi kierowcami pochodzi z 2018 r. i od tego czasu się nie rozpowszechnił. Miał jednak swoje pięć minut w mediach i wywołał ogromne poruszenie wśród internautów.

W zamyśle urządzenia miały być montowane na krawężnikach tam, gdzie nie wolno parkować na chodniku. Ale nie tylko, bo też w ulubionych miejscach kierowców służących do nielegalnego skracania trasy lub omijania zatoru na jezdni. Yannick Read, wynalazca należący do prośrodowiskowej organizacji ETA, zachwalał swój produkt, mówiąc o niskiej cenie (zaledwie kilka funtów) i trzyminutowym, prostym montażu.

Zobacz też: Polskie miasta toną w słupkach. Obejrzeliśmy te najsłynniejsze na Muranowie

Jak działa Catclaw?

Pod naciskiem koła opada zabezpieczenie i odsłania kolec, który w sekundę rozprawia się z oponą kierowcy wjeżdżającego na chodnik. Wynalazek nie potrzebuje do prawidłowego działania ani konserwacji, ani tym bardziej zasilania. Jest też bezpieczny dla przechodniów, bo zwolnienie blokady następuje dopiero pod dużym ciężarem.

Yannick Read tłumaczył w brytyjskiej prasie, że do stworzenia Catclawa zainspirowały go nagrania z ataku terrorystycznego na Westminster Bridge w 2017 r. Jak informuje BBC, wówczas pod kołami samochodu, który wjechał na chodnik, zginęło sześć osób, a 50 doznało obrażeń. Read twierdzi, że jego wynalazek zmniejszyłby skutki ataku. "Nie możesz osiągnąć dużej prędkości na przebitych oponach" – wyjaśniał.

Samochód z flakiem nie jest już taki łatwy w prowadzeniu
Samochód z flakiem nie jest już taki łatwy w prowadzeniuETA

Sprawdź: Fotoradar w smartfonie. Ta aplikacja zamieni każdego przechodnia w policjanta

Wady przebijaka przeważyły szalę

Projekt nie został ciepło przyjęty przez społeczeństwo. Zasadniczo nie spotkał się z żadnym entuzjazmem, pomysłu nie podchwycili bowiem nawet miejscy aktywiści – zapewne dlatego, że twórca przebąkiwał, że czasami może nadziać się też załadowany rower cargo...

Gwoździem do trumny Catclawa był jednak argument o tym, że na wąskich uliczkach wyposażonych w takie rozwiązanie kierowcy nie mogliby przepuszczać pojazdów uprzywilejowanych. A poza tym w całej Wielkiej Brytanii parkowanie na chodnikach jest zabronione tylko w Londynie. Więc o co tyle szumu?

Autor Krzysztof Grabek
Krzysztof Grabek
Dziennikarz AutoŚwiat.pl
Pokaż listę wszystkich publikacji
materiał promocyjny

Sprawdź nr VIN za darmo

Zanim kupisz auto, poznaj jego przeszłość i sprawdź, czy nie jest kradziony lub po wypadku

Numer VIN powinien mieć 17 znaków