Auto Świat Wiadomości Aktualności Jaguar F-Type w carsharingu – oby przetrwał dłużej niż Porsche

Jaguar F-Type w carsharingu – oby przetrwał dłużej niż Porsche

Panek Carsharing to firma, która dobrze wie, co robić, by stale było o niej głośno. Przykłady? Ostatnie niecodzienne pojazdy to klasyczny Zaporożec oraz sportowy, trzystukonny Jaguar F-Type. Czy ten drugi nie podzieli losu Porsche Caymana, które w grudniu 2020 r. zostało rozbite zaledwie 12 godzin po dodaniu do oferty?

Jaguar F-Type
Jaguar
Jaguar F-Type

Jaguar F-Type trafi do grupy aut „Extreme”, obok BMW i8 oraz Bentleya Continentala GT. Oznacza to, że auto będzie dostępne tylko dla użytkowników, którzy wydali na dotychczasowe przejazdy minimum 2000 zł. Ponadto będzie można się nim przemieszczać tylko w określonej strefie.

Brytyjskie coupe we flocie Panka to jeszcze wersja sprzed liftingu, wyprodukowana w 2019 r. Pod maską tego egzemplarza nie znajdziemy silnika V6 czy V8, a podstawowy motor czterocylindrowy 2.0 turbo, generujący 300 KM mocy i 400 Nm momentu obrotowego.

Takie wartości w połączeniu z tylnym napędem i ponadprzeciętnymi osiągami (5,7 s do 100 km/h) również wymagają umiejętności i opanowania u kierowcy. Z tym bywa różnie w przypadku aut wynajmowanych na minuty. Nie zmienia to jednak faktu, że Jaguar F-Type w carsharingu to interesująca oferta na przejechania się tego typu autem.

KS