- Niepełnosprawny kursant zdawał egzamin na prawo jazdy w dostarczonym do ośrodka Lamborghini Gallardo
- Z przeprowadzonym egzaminem wiąże się szczytny cel - to zbiórka na sportowe protezy dla dwóch ofiar wypadku drogowego
- Więcej takich tekstów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Wynik pozytywny. Tak skończył się egzamin na prawo jazdy w oddziale Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Chojnicach. Był to jednak wyjątkowy egzamin. Niepełnosprawny kursant zdawał bowiem w dostarczonym do ośrodka supersamochodzie Lamborghini Gallardo. Wszystko pod nadzorem egzaminatora, który musiał wykazać się szczególną uwagą, gdyż auto nie było wyposażone w dodatkowy pedał hamulca.
Przeczytaj też:
Roman Nowak, dyrektor PORD w Gdańsku, w wywiadzie udzielonym TVBigos zapewniał, że u egzaminatora nie było stresu, gdyż jest przygotowany do tego rodzaju sytuacji, kiedy przejęcie kontroli nad pojazdem jest utrudnione. Na szczęście w przypadku egzaminu z wykorzystaniem włoskiego samochodu nie było potrzeby jakiejkolwiek interwencji. Dyrektor wyjaśnił, że na potrzeby egzaminu nie wprowadzano żadnych zmian na placu, gdyż „jakikolwiek WORD w Polsce nie ma prawa ingerowania w plac manewrowy”.
Z przeprowadzonym egzaminem wiąże się szczytny cel. Paweł Bill, instruktor nauki techniki jazdy i inicjator przedsięwzięcia, promuje bowiem zbiórkę na sportowe protezy dla dwóch ofiar wypadku drogowego (dwóch młodych ludzi straciło lewe nogi na skutek wypadku). Zbiórka prowadzona jest w serwisie zrzutka.