Wcale nie w przenośni: temperatura na Hungaroringu osiągnęła niemal 30 stopni w cieniu. Cóż - w końcu to od nas „na południe”. Już podczas piątkowych treningów kierowcy wysiadali z pucharowych cee’dów jak z sauny. I nie była to kwestia samych emocji - takich letnich upałów naprawdę nikt się nie spodziewał. Jazdy treningowe na slikach szybko pokazały, że w kwalifikacyjnych walkach o najlepsze pole startowe, a potem - o miejsce na podium, liczyć się będzie nie tylko prędkość, ale i taktyka.
Zawodnicy błyskawicznie zauważyli, że na bezbieżnikowych oponach auta prowadzą się bardzo dobrze, a osiągane czasy są lepsze niż np. w ubiegłym roku, ale... gumy w szybkim tempie „przenoszą się” z obręczy na tor. Jak więc jechać, by opon „starczyło” na pełne 12 okrążeń każdego wyścigu? Takie pytanie stawiali sobie wszyscy zawodnicy, którzy stanęli na starcie I Rundy KIA Lotos Cup 2010.
W efekcie po piątkowych i sobotnich kwalifikacjach ustalona została kolejność startowa pierwszego, inauguracyjnego wyścigu: A zatem między najlepszym w kwalifikacjach Kamilem Raczkowskim, ubiegłorocznym Mistrzem Polski w klasie cee’d, a zamykającą stawkę walki o punkty Moniką Luberadzką była różnica zledwie 3,5 sekendy, co przy okrążeniu długości 4381,08 m nie jest dystansem nie do odrobienia. Zapowiadał się więc wyrównany wyścig.
Punktualnie o 15:00 w sobotę, 1 maja 2010 roku wystartował pierwszy wyścig tegorocznego KIA Lotos Cup 2010. Jak zwykle wydawać się mogło, że kolejność wynikająca z czasów uzyskanych podczas kwalifikacji będzie utrzymywać się podczas rywalizacji o punkty. I jak zwykle okazało się, że bezpośrednie zmagania z przeciwnikami to coś innego niż walka z czasem. Wyścig miał naprawdę emocjonujący przebieg. Nie brakowało wyprzedzania, tasowania się aut i drobnych błędów zakończonych efektownymi piruetami.
Na szczęście obyło się bez poważnych kolizji, choć samochody niemal ocierały się o siebie w bezpośrednich zmaganiach. Czołówka z kwalifikacji zdominowała pierwszy wyścig, choć warto odnotować, że najlepszy czas okrążenia w pierwszym wyścigu uzyskał debiutujący w cee’dzie zwycięzca ostatniego pucharu Picanto, Michał Kijanka. Uzyskał rezultat 2:19,558 i czwarte miejsce pierwszego wyścigu.
Bardzo dobrze spisały się też panie. Aleksandra Furgał (debiut w cee’dzie) i Monika Luberadzka zajęły odpowiednio 7. i 11. miejsca.
Drugi wyścig to pierwsze zastosowanie przepisu o odwrotnej kolejności na starcie. A zatem kolejnść pierwszej szóstki wyglądała następująco:
1. 6 Mariusz Fronc
2. 47 Piotr Materzyński
3. 77 Michał Kijanka
4. 4 Maciej Ostoja-Chyżyński
5. 29 Jakub Chmiel
6. 1 Kamil Raczkowski
I stało się! Więcej emocji, więcej walki: czołówka musiała się napracować, by stanąć na podium. I choć wyścig toczył się chwilami „lusterko w lusterko”, najlepsi udowodnili swoją wyższość. Ponownie najszybszy był Kamil Raczkowski, za nim finiszował ostro szarżujący na trasie Maciej Ostoja-Chyżyński, a za nim „na pudło” wjechał Jakub Chmiel, który w drugim wyścigu uzyskał najlepszy czas okrążenia: 2:19,302, czyli lepszy niż podczas pierwszej próby.
Znowu świetnie spisały się obie zawodniczki: Aleksandra Furgał była 5., a Monika Luberadzka zajęła miejsce 9. Absolutny debiutant w pucharze KIA - Piotr Kempa był 9. i 8. A zatem pierwsze pucharowe punkty zdobyte, można też już ocenić zmiany regulaminowe.
Oto co powiedzieli na mecie bohaterowie Hungaroringu.
Jakub Chmiel: - Zmiana auta to same plusy: można jeździć szybciej, mam lepsze hamowanie, a slicki to bardzo przyczepne opony. Odwrócenie kolejności zwodników po pierwszym wyścigu też mi się podoba - jest szansa na poprawienie lokaty, jeśli podczas pierwszego przejazdu coś nie wyjdzie.
Maciej Ostoja-Chyżyński: Lubię Hungaroring, choć są tu miejsca, z którymi ciągle mam osobiste porachunki. Cieszę się, że mimo to udało mi się zająć drugie miejsce. Zmiany regulaminowe też bardzo mi odpowiadają: jest więcej bezpośrediej walki, więcej emocji.
Kamil Raczkowski: Dwa zwycięstwa na początek muszą cieszyć. O ile pierwszy wyścig nie miał specjalnej historii. O tyle drugi - zmusił do większego wysiłku, a to właśnie zasługa zmiany regulaminowej odwracającej kolejność startu pierwszej szóstki. No, i ważna jest kwestia rozważnej, technicznej jazdy oraz precyzyjnych ustawień samochodu - to za sprawą jazdy na slikach. Trzeba jechać precyzyjnie, zgodnie z własną taktyką, umiejętnie „oszczędzać” opony, by przyczepność nie spadała z upływem czasu. Bezpośrednia walka strasznie „zjada” opony. Ta zmiana regulaminu pokazuje, że wyścigi to nie tylko wciskanie do dechy pedału gazu, ale umiejętności i rozwaga.
Żegnamy rozgrzany Hungaroring. I runda KIA Lotos Cup 2010 - za nami. Następna jeszcze w tym miesiącu w Poznaniu (28-30.05). Jesteśmy pewni, że zgromadzi pełną stawkę zawodników, że walka rozgorzeje na dobre, a i pogoda będzie nie gorsza niż podczas węgierskiej inauguracji naszego sezonu.
Poz. | Nr | Zawodnik | Runda I | Runda II | Runda III | Runda IV | Runda V | Runda VI | Razem |
- | - | - | 1/2 | 1/2 | 1/2 | 1/2 | 1/2 | 1/2 | - |
1 | 01 | Kamil Raczkowski | 50/50 | - | - | - | - | - | 100 |
2 | 29 | Jakub Chmiel | 45/42 | - | - | - | - | - | 87 |
3 | 04 | Maciej Ostoja-Chyżyński | 42/45 | - | - | - | - | - | 87 |
4 | 77 | Michał Kijanka | 40/40 | - | - | - | - | - | 80 |
5 | 55 | Ola Furgał | 34/38 | - | - | - | - | - | 72 |
6 | 05 | Piotr Wójcik | 32/36 | - | - | - | - | - | 68 |
7 | 67 | Piotr Kempa | 32/34 | - | - | - | - | - | 64 |
8 | 47 | Piotr Materzyński | 38/24 | - | - | - | - | - | 62 |
9 | 08 | Monika Luberadzka | 28/32 | - | - | - | - | - | 60 |
10 | 44 | Marcin Bartoszuk | 26/30 | - | - | - | - | - | 56 |
11 | 30 | Marcel Kasprzak | 22/28 | - | - | - | - | - | 50 |
12 | 12 | Michał Sułkiewicz | 24/26 | - | - | - | - | - | 50 |
13 | 06 | Mariusz Fronc | 36/NU | - | - | - | - | - | 36 |
- | 03 | Łukasz Błaszkowski | -/- | - | - | - | - | - | 0 |
- | 07 | Marcin Przybyszewski | -/- | - | - | - | - | - | 0 |
- | 09 | Zbigniew Łacisz | -/- | - | - | - | - | - | 0 |
- | 11 | Piotr Knaś | -/- | - | - | - | - | - | 0 |
- | 18 | Maciej Mazek | -/- | - | - | - | - | - | 0 |
- | 19 | Tomasz Senkowski | -/- | - | - | - | - | - | 0 |
- | 23 | Dariusz Nowicki | -/- | - | - | - | - | - | 0 |